Jak przystępując do realizacji celów, utrzymać się na właściwym kursie

Wiele porażek jest efektem źle skonstruowanych postanowień. A właściwie określone cele pozytywnie wpływają na naszą motywację, wytrwałość, programują nasz umysł, wspierają procesy decyzyjne i pozwalają budować wiarę we własną skuteczność.

Publikacja: 03.09.2023 10:09

Zofia Szawernowska jest psychologiem sportu opierającym swój warsztat na wieloletnim doświadczeniu w

Zofia Szawernowska jest psychologiem sportu opierającym swój warsztat na wieloletnim doświadczeniu w sporcie wyczynowym.

Foto: Mateusz Zielonka

Zofia Szawernowska

Psycholog sportu, biznesu. 3-krotna mistrzyni świata i 6-krotna mistrzyni Europy w brazylijskim Jiu Jitsu.

Narzędzia, które wypracowałam przez wiele lat rywalizacji w brazylijskim Jiu Jitsu, po wielu latach (nie tygodniach, ani miesiącach) przyczyniły się do moich sukcesów na zawodach najwyższej rangi mistrzowskiej w Europie i na świecie. Najczęstszym błędem, który obserwuję w mojej praktyce psychologicznej, jest określanie celu w sposób bardzo ogólny, niedokładny, z pominięciem procesu, który doprowadzi do jego osiągnięcia, np. awans, redukcja wagi o pięć kilo, czy przebiegnięcie maratonu w określonym czasie. To są cele wynikowe. Jednak umysłowi potrzebna jest dokładna instrukcja, cały program- jasny i klarowny, czyli możliwy do odtworzenia i zrozumiały też dla innych osób. I tutaj pojawia się pojęcie celów procesowych, czyli danych umiejętności i celów pośrednich, które mają doprowadzić do osiągnięcia celu wynikowego. Chcesz awansować? Świetnie, tylko w samym postanowieniu nie ma żadnej recepty na osiągniecie upragnionego celu. Zastanów się zatem, jakie kompetencje (nauka języka, networking, trzy publikacje w miesiącu) będą ci potrzebne i jak możesz zapewnić sobie konkretne wyniki, które umożliwią ci awans. Rozpisz jak najbardziej szczegółową listę zadań i jak najbardziej realistycznie rozplanuj ją w czasie. Nawet jeżeli twój cel wynikowy ulegnie zmianie, albo nie uda ci się go osiągnąć, możesz spojrzeć na listę kompetencji, które zdobyłaś po drodze. Nawet z najgorszej porażki można wyciągnąć coś, co wpłynie na nas pozytywnie, zwiększy naszą skuteczność. Wówczas też łatwiej interpretować porażkę jako część procesu, a nie własną ułomność. Porażka jest informacją zwrotną, daje szansę wprowadzenia „zmian w programowaniu” i to właśnie dzięki porażkom mamy szanse jak najwięcej się nauczyć oraz wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Kolejnym narzędziem jest powiązanie celu z istotnymi dla ciebie wartościami

Zastanów się, jakie wartości są dla ciebie naprawdę ważne i jak korespondują z twoim celem. Czasem jest tak, że praca wykonywana dla pracodawcy z obowiązku jest „napędzana” zupełnie inną motywacją niż cel osadzony na Twoim rozwoju, np. chęcią bycia niezależną i spełnioną, z poszanowaniem swojego dobrostanu psychicznego i fizycznego. Jeżeli nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie „po co mi to”, osiągnięcie celu przestanie być dla ciebie ważne. Możesz nie znaleźć w sobie pokładów sił, by wytrwać. Ja bardzo wiele moich celów osadzam na budowaniu silnego charakteru, pasji i szczęściu rodziny. Dzięki temu jestem w stanie realizować się w roli mamy, zawodowego sportowca i psychologa sportowego. Bez skutecznie postawionych celów nie obudziłabym w sobie siły, która po nieprzespanej nocy wypchnęłaby mnie z łóżka o 6 rano na trening.

Ważną kwestią jest wyobrażenie sobie sukcesu. To pomaga osiągać cel

Liczne badania pokazują, że kiedy ludziom stale przypomina się o sukcesie, jest bardzo prawdopodobne, że osłabi to ich wytrwałość w dążeniu do celu. Dużo skuteczniejsze okazuje się uświadamianie sobie przyczyn potencjalnej porażki. Dowodzi tego badanie przeprowadzone na kobietach, które nie miały nic wspólnego ze sportem i których celem było rozpoczęcie aktywności fizycznej.

Podzielono je na dwie grupy - w jednej miały sobie przypominać sobie, dlaczego warto ćwiczyć i wizualizować efekty trenując kilka razy w tygodniu, w drugiej zaś miały odpowiadać na pytanie, z jakiego powodu nie uda im się zrealizować swojego postanowienia. Osoby z drugiej grupy miały zadawać sobie pytanie: co mogłoby mi przeszkodzić w dążeniu do celu i analizować sytuacje sprzyjające niepowodzeniom. Przewidując każdą potencjalną przeszkodę miały opisywać sposoby radzenia sobie z nią. Pozytywny efekt takiego podejścia był bardzo widoczny, po czterech miesiącach okazało się, że aktywność kobiet skoncentrowanych na pokonywaniu przeszkód jest dwukrotnie wyższa niż tych, które myślą tylko o sukcesie. Podsumowując, przewidywanie zagrożeń, sprawia, że wcześniej jesteśmy w stanie na nie zareagować i przygotować konkretne rozwiązania.

Zofia Szawernowska

Zofia Szawernowska

fot. Patrycja Planik

Istotnym krokiem po skonstruowaniu listy przeciwności jest zaplanowanie działań, które warto podjąć w wypadku ich wystąpienia. Pomocne będzie przygotowanie „dialogu wewnętrznego” w rodzaju: „Jeżeli będę przesuwać to na później, zostanie mi coraz mniej czasu i ostatecznie tego nie zrobię”. Identyfikowanie przeszkód a prori pozwala zareagować szybciej i utrzymać na wybranym kursie.

Każde wyzwanie wiąże się z ryzykiem porażki. Akceptowanie siebie nieodnoszącej sukcesu zmniejsza lęk przed niepowodzeniem, a to właśnie on bardzo często utrudnia koncentrację na zadaniach. Odpowiedz sobie na pytania: Czy w przeszłości coś mi się nie udało? Jak to wpłynęło na moje życie? Czy nie wyniosłam z tego cennej lekcji? Czy poradziłam sobie i znalazłam zupełnie inne rozwiązanie?

Przegrane wpisane są w nasze życie, ale stanowią najcenniejsze paliwo rozwojowe, jeżeli nauczymy się myśleć o nich we właściwy sposób.

Zajmij się zatem planowaniem konkretnych działań, uwzględniając takie czynniki, jak odpowiednia ilość snu, zmęczenie, czas wolny, życie rodzinne, itp.

I zawsze pamiętaj o aktywności fizycznej, która przyczynia się do wzmocnienia siły woli! Postaraj się znaleźć czas dla siebie i na trening minimum dwa razy w tygodniu. Jeżeli myślisz, że jesteś zbyt zajęta, odpowiem ci, że jestem mamą, psychologiem pracującym w sporcie i biznesie, aktywną zawodniczką przygotowującą się do mistrzostw Europy (obecnie trenuję dziewięć razy w tygodniu) i wiem, że wszystko jest kwestią dobrego planowania.

Narzędzia, które wypracowałam przez wiele lat rywalizacji w brazylijskim Jiu Jitsu, po wielu latach (nie tygodniach, ani miesiącach) przyczyniły się do moich sukcesów na zawodach najwyższej rangi mistrzowskiej w Europie i na świecie. Najczęstszym błędem, który obserwuję w mojej praktyce psychologicznej, jest określanie celu w sposób bardzo ogólny, niedokładny, z pominięciem procesu, który doprowadzi do jego osiągnięcia, np. awans, redukcja wagi o pięć kilo, czy przebiegnięcie maratonu w określonym czasie. To są cele wynikowe. Jednak umysłowi potrzebna jest dokładna instrukcja, cały program- jasny i klarowny, czyli możliwy do odtworzenia i zrozumiały też dla innych osób. I tutaj pojawia się pojęcie celów procesowych, czyli danych umiejętności i celów pośrednich, które mają doprowadzić do osiągnięcia celu wynikowego. Chcesz awansować? Świetnie, tylko w samym postanowieniu nie ma żadnej recepty na osiągniecie upragnionego celu. Zastanów się zatem, jakie kompetencje (nauka języka, networking, trzy publikacje w miesiącu) będą ci potrzebne i jak możesz zapewnić sobie konkretne wyniki, które umożliwią ci awans. Rozpisz jak najbardziej szczegółową listę zadań i jak najbardziej realistycznie rozplanuj ją w czasie. Nawet jeżeli twój cel wynikowy ulegnie zmianie, albo nie uda ci się go osiągnąć, możesz spojrzeć na listę kompetencji, które zdobyłaś po drodze. Nawet z najgorszej porażki można wyciągnąć coś, co wpłynie na nas pozytywnie, zwiększy naszą skuteczność. Wówczas też łatwiej interpretować porażkę jako część procesu, a nie własną ułomność. Porażka jest informacją zwrotną, daje szansę wprowadzenia „zmian w programowaniu” i to właśnie dzięki porażkom mamy szanse jak najwięcej się nauczyć oraz wyciągnąć wnioski na przyszłość.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moda
Agata Pospieszyńska: Sukces Polki w Londynie
Kuchnia
Zuzanna Skalska: Oswoiliśmy się z weganizmem
Jej historia
Susan Wojcicki: Inteligentna i zdeterminowana królowa reklamy internetowej
Jej historia
Greta Gerwig: Jej "Barbie" bije wszelkie rekordy powodzenia
Rozwój
Natalia Gębska: Kariera w IT nie wymaga specjalistycznego wykształcenia ani predyspozycji