"Zrobione przez kobiety? Powinno być tańsze”. Badanie ujawniło seksizm wśród miłośników win

Wina wyprodukowane męską ręką ceni się bardziej niż te, zrobione przez kobiety — takie wnioski płyną z badania. Okazuje się, że konsumenci — zwłaszcza płci męskiej — woleliby zapłacić mniej za trunki, które wyprodukowały kobiece kooperatywy.

Publikacja: 11.04.2024 11:43

Kobiety działające w branży winiarskiej muszą się liczyć ze szkodliwym działaniem stereotypów.

Kobiety działające w branży winiarskiej muszą się liczyć ze szkodliwym działaniem stereotypów.

Foto: Adobe Stock

Choć na całym świecie bardzo wiele kobiet produkuje cenione wina, to branżę winiarską w dalszym ciągu postrzega się jako silnie zmaskulinizowaną. Stereotypowy wizerunek kobiet w tej branży wśród konsumentów ujawniły wyniki najnowszego badania, w którym wzięła udział reprezentatywna grupa 1300 dorosłych mieszkańców Francji i Belgii obydwu płci.

Autorkami badania są Alicia Gallais i Florine Livat-Pécheux z Kedge Business School w Bordeaux. Jego wyniki opublikowano w marcu tego roku na łamach branżowego czasopisma „Journal of Wine Economics”.

Konsumenci wolą zapłacić mniej za wina, które wyszły spod ręki kobiet

W trakcie internetowego badania, które przeprowadzono w marcu 2021 roku, zaprezentowano respondentom dziesięć butelek win opatrzonych fikcyjnymi etykietami, których nie ma na rynku. Na etykiecie każdego wina widniały dane producenta: imię i nazwisko winiarza lub winiarki albo nazwa kooperatywy winiarskiej.

Wszystkie te dane były fikcyjne, większość z nich jednak wyraźnie sugerowała płeć osoby lub grupy osób odpowiedzialnych za produkcję danego wina. Na etykietach pojawiły się nazwy takich nieistniejących organizacji jak Fémivin czy Vignerons Indépendants (fr. Winiarze Niezależni).

Respondentów zapytano o to, ile pieniędzy są gotowi zapłacić za poszczególne wina. Ich odpowiedzi pokazały różnice w ocenie jakości win w zależności od tego, czy na etykiecie widniała nazwa kooperatywy, czy imię i nazwisko winiarza lub winiarki.

„Jeżeli winiarka deklaruje przynależność do grupy kobiet produkujących wino, konsumenci, zwłaszcza płci męskiej, oczekują, że wino z takiej kooperatywy będzie tańsze” — czytamy w raporcie z badania. Przy średniej cenie 10 euro, którą respondenci byli gotowi zapłacić za butelkę wina, w przypadku win z kobiecych kooperatyw oczekiwali oni redukcji ceny o półtora do trzech euro za butelkę.

Czytaj więcej

Marnotrawstwo talentu kobiet: alarmujące dane Banku Światowego

Mężczyźni bardziej cenią pracę jednej kobiety niż całej grupy kobiet

Co ciekawe, autorki badania nie zauważyły różnicy w kwotach, które respondenci byli gotowi zapłacić za wino wyprodukowane przez konkretną kobietę lub konkretnego mężczyznę, znanych z imienia i nazwiska. Pokazuje to jeszcze jedną ciekawą tendencję, którą można by było powiązać z charakterystyką kultury Zachodu, która w większym stopniu stawia na indywidualizm, a niekoniecznie ceni efekty wspólnej pracy grupy ludzi.

Bardziej preferowane są zatem wina, pod którymi podpisała się jedna, znana z imienia i nazwiska producentka, a nie cała grupa kobiet. To interesująca obserwacja — wiadomo bowiem, że przy produkcji wina zawsze bierze udział mniejsza lub większa grupa ludzi.

Zdaniem Gallais i Livat-Pécheux nazwisko jednej osoby na etykiecie wina jest z punktu widzenia konsumenta bardziej godne zaufania i stanowi bardziej przekonujące potwierdzenie dobrej jakości produktu. Autorki badania wysnuły jeszcze jeden z wniosek ze swoich obserwacji.

Zauważają one, że kobiece kooperatywy winiarskie oraz organizacje wspierające kobiety w branży winiarskiej „nie przystają do tradycyjnych strategii komunikacyjnych, przez co grupy te wysyłają nie tylko informację o producentkach — mogą też głosić pewien manifest polityczny i chęć lobbyingu”.

Przynależność kobiet do tych organizacji może zatem uchodzić w oczach konsumentów za aktywizm. Zdaniem autorek badania rezultatem takiego stanu rzeczy może być negatywny, stereotypowy odbiór i krytyka, zwłaszcza ze strony męskiego grona konsumentów.

Źródło: Journal of Wine Economics

Choć na całym świecie bardzo wiele kobiet produkuje cenione wina, to branżę winiarską w dalszym ciągu postrzega się jako silnie zmaskulinizowaną. Stereotypowy wizerunek kobiet w tej branży wśród konsumentów ujawniły wyniki najnowszego badania, w którym wzięła udział reprezentatywna grupa 1300 dorosłych mieszkańców Francji i Belgii obydwu płci.

Autorkami badania są Alicia Gallais i Florine Livat-Pécheux z Kedge Business School w Bordeaux. Jego wyniki opublikowano w marcu tego roku na łamach branżowego czasopisma „Journal of Wine Economics”.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Styl życia
Karygodne błędy odpoczywania. Jak nie powinien wyglądać relaks?
Styl życia
Kontrowersyjna reklama w Librusie. Czy słusznie podniesiono alarm?
Styl życia
Pierwszy kontrakt zawodowy księżnej Diany idzie pod młotek. Praca marzeń?
Styl życia
Fani Taylor Swift szturmują pewien pub. Niespodziewane echa nowej płyty gwiazdy
Psychologia
Breadcrumbing, czyli okruchy związku. Co to za manipulacja i jak się z niej uwolnić?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?