Poczta Polska sprzedawała podróbki? Mamy oświadczenie ich biura prasowego

Katarzyna Daniłko zarzuciła Poczcie Polskiej sprzedawanie w swoich punktach podróbek torebek luksusowych marek. Instytucja początkowo żądała sprostowania, ale ostatecznie wycofała produkty ze sprzedaży.

Publikacja: 04.12.2023 15:48

Poczta Polska sprzedawała podróbki luksusowych torebek?

Poczta Polska sprzedawała podróbki luksusowych torebek?

Foto: stock.adobe.com

Poczta Polska zaskoczyła swoich klientów. Przy okazji odbierania listu poleconego, albo nadawania paczki, mogli sobie sprawić torebkę łudząco podobną do modeli sprzedawanych na całym świecie przez luksusowe domy mody. Katarzyna Daniłko, która prowadzi na Instagramie konto Pani od jakości, nagłośniła sprawę w mediach społecznościowych, a w konsekwencji Poczta Polska wycofała torebki ze swojej oferty.

Poczta Polska sprzedawała podróbki? 

Katarzyna Daniłko przyznała, że z możliwością zakupu podróbek na poczcie spotkała się już wcześniej - Okazuje się, że problem w Polsce trwa od dawna. Jakiś czas temu moja mama kupiła na Poczcie Polskiej portfel z napisem Prda, który nawiązywał do słynnej marki Prada. Wtedy jednak nie zwróciłam na to uwagi, ale teraz postanowiłam na dobre zająć się tym tematem, bo zjawisko sprzedaży podróbek staje się powszechne. Jedna z obserwujących mnie kobiet na Instagramie wysłała mi zdjęcie torebki, którą zauważyła na Poczcie Polskiej, a łudząco przypominała model od Gucciego. Opublikowałam fotografię na swoim koncie i oznaczyłam też konto poczty. Następnego dnia dostałam wiadomość, że proszą o sprostowanie, bo ich produkty są oryginalne – przekazała Katarzyna Daniłko. Instagramerka pokazała w mediach społecznościowych przesłaną treść.

 Kiedy jednak ekspertka zwróciła uwagę, że oryginalna torebka marki Gucci jest droższa o kilkanaście tysięcy złotych od tej, którą można kupić na poczcie, instytucja zmieniła linię obrony. W kolejnej wiadomości przyznano się do błędu, ale winnym miał być producent i dystrybutor. Przedstawiciele Poczty Polskiej podkreślili, że tych towarów "nie ma w katalogu produktów przeznaczonych do sprzedaży w placówkach" i że zostały one do nich "błędnie skierowane". Na koniec dodano, że już zostały wycofane ze sprzedaży oraz że nigdy nie powinny były one trafić do urzędów pocztowych oraz ich filii.

Poczta Polska wycofała podróbki luksusowych torebek

Zarówno instagramerka, jak i część jej obserwatorów wybrała się do placówek poczty w swojej okolicy, by sprawdzić jak wygląda sytuacja. - Siostra jednej z moich obserwujących pracuje na poczcie i skomentowała to w ten sposób: Torebki były, ale się zmyły – mówi Daniłko.

Katarzyna Daniłko

Katarzyna Daniłko nie tylko poinformowała Krajową Administrację Skarbową, ale też dom mody Gucci. – Jestem z nimi w stałym kontakcie, podałam im wszystkie informacje i zdjęcia. Podziękowali mi za zgłoszenie i przekazali sprawę kancelarii, która dla nich pracuje. Niestety nie jestem stroną, więc nie będę miała wiedzy, czy zamierzają podjąć jakieś kroki prawne – dodaje.

- Poczta Polska totalnie się skompromitowała. To jest placówka, która nie powinna przypominać galerii handlowej z tandetnym asortymentem z Chin – podsumowuje.

Co grozi Poczcie Polskiej? Możliwe, że konsekwencji nie będzie

O tym, co grozi Poczcie Polskiej zapytaliśmy mec. Joannę Parafianowicz.

- W tym wypadku wydaje mi się, że zastosowanie będzie miał przepis prawa prawa własności przemysłowej, zgodnie z którym, jeżeli sprawca czyni z takiego procederu stałe źródło dochodu, albo znak towarowy, którego użył, ma znaczną wartość, to podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat, co w odniesieniu do instytucji, jaką jest Poczta Polska oczywiście możliwe nie jest - mówi adwokatka.

Podkreśla też, że wiele zależy od tego, kto podjął decyzję o sprzedaży towarów. - Zastanawiam się jednak, kto faktycznie ponosi odpowiedzialność w poszczególnych placówkach Poczty Polskiej za zamawianie tego rodzaju asortymentu oraz na jakiej podstawie odbywała się dystrybucja. Czy była to decyzja centralna, czy indywidualny pomysł naczelnika poczty, bo to będzie oddziaływało na ewentualne wskazanie osoby, której można postawić zarzut. Natomiast instytucja jako taka, odpowiedzialności karnej ponieść nie może - kwituje. 

Mec. Joanna Parafianowicz zwraca też uwagę, że to właściciele podrabianych marek musieliby złożyć zawiadomienie. - To jest przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonego, więc potrzebna jest tutaj inicjatywa ze strony wspomnianych domów mody, ale nie wiadomo, czy się na to zdecydują.

Poczta Polska wydała oświadczenie ws. sprzedaży podróbek

Przed publikacją artykułu biuro prasowe Poczty Polskiej przesłało do redakcji oświadczenie:

''Produkty Lulu Castagnette są oryginalne oraz posiadają wszystkie niezbędne certyfikaty, natomiast w przypadku pozostałych produktów podjęliśmy już działania wyjaśniające. Wina leży po stronie producenta i dystrybutora, który błędnie skierował do części naszych placówek ten niezakontraktowany asortyment. Tych produktów nie było i nie ma w katalogu produktów przeznaczonych do sprzedaży w placówkach i zostały one błędnie do nas skierowane. Niezwłocznie wycofujemy ze sprzedaży ten asortyment, który nigdy nie powinien trafić do naszych urzędów i filii.

Obecnie trwa ocena, ile produktów jest niezgodnych z umową. W tym wypadku dystrybutor oznaczył kodem torebki dopuszczone przez Pocztę Polską do obrotu, dlatego zostały przyjęte na stan. Torebki trafiają bezpośrednio od dystrybutora do placówek.

Za prawa do wykorzystania symboli i wzorów towarów, które sprzedajemy, odpowiadają dostawcy. Poczta Polska wezwała dostawcę do złożenia wyjaśnień w tej sprawie.

Informujemy również, że odpowiednia jednostka, odpowiedzialna za rozwój oferty handlowej w Spółce, analizuje sytuację pod względem prawnym i dokonane zostaną stosowne zawiadomienia, ponieważ nigdy nie było zamiarem Poczty Polskiej sprzedawanie jakichkolwiek produktów niezgodnych z prawem''.

Poczta Polska zaskoczyła swoich klientów. Przy okazji odbierania listu poleconego, albo nadawania paczki, mogli sobie sprawić torebkę łudząco podobną do modeli sprzedawanych na całym świecie przez luksusowe domy mody. Katarzyna Daniłko, która prowadzi na Instagramie konto Pani od jakości, nagłośniła sprawę w mediach społecznościowych, a w konsekwencji Poczta Polska wycofała torebki ze swojej oferty.

Poczta Polska sprzedawała podróbki? 

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Małgorzata Kobylarczyk na czele zbrojeniowego giganta. "Płeć nie jest najważniejsza"
Biznes
Szef ważniejszy niż wynagrodzenie. Co dziś najbardziej cenią pracownicy i jak im to zapewnić?
Biznes
Japonia: budżety domowe pod ścisłą kontrolą kobiet
Materiał partnera
W branży motoryzacyjnej mężczyźni traktują kobiety jak równe sobie
Biznes
Droga do równości szans dla kobiet