Kiedy pojawiła się informacja, że od nowego roku obejmie pani funkcję wicedyrektora Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) podkreślała pani, że po raz pierwszy będzie pełniła ją kobieta. Dlaczego właśnie na ten aspekt zwróciła pani uwagę?
Przede wszystkim dlatego, że przez całe 30-letnie istnienie tej instytucji żadna kobieta nie pełniła funkcji jej szefa ani wiceszefa. Chciałabym, żeby to się zmieniło. Bardzo ważne jest, żeby kobiety nie bały się startować w konkursach na kierownicze stanowiska, choć oczywiście najważniejszym wyznacznikiem powinno być merytoryczne przygotowanie do ich sprawowania. Sam fakt bycia kobietą nie sprawia, że to zawsze ona powinna wygrać w rywalizacji z mężczyzną. Jednak to w nas wciąż tkwi przekonanie, że nawet jeśli okażemy się lepsze i wygramy, to nie udźwigniemy ogromu obowiązków zawodowych i domowych.