Reklama
Rozwiń

Ostateczny eksodus Ormian?

Wystarczył jeden dzień operacji zbrojnej Azerbejdżanu, aby ponad 100.000 Ormian straciło domy. Kiedy rankiem 1 października Osama bin Javaid z Al Jazeera dotarł do Stepanakertu (Chankendi), miasto było puste. Na centralnym placu stało mnóstwo krzeseł, wśród których biegały psy nierozumiejące, co się wydarzyło poprzedniej nocy.

Publikacja: 12.10.2023 18:26

Ludzie trzymający flagi Armenii

Ludzie trzymający flagi Armenii

Foto: Adobe Stock

Ormianie, którzy od wielu pokoleń zamieszkiwali Górski Karabach, nie chcieli podporządkować się nowej władzy i odrzucili ofertę „reintegracji”, nie dając wiary w obiecywaną przez prezydenta Ilhama Alijewa politykę poszanowania praw mniejszości.

Azerska administracja zrobiła wiele, aby tonować nastroje i ewentualne reakcje na siłowe przyłączenie Karabachu. Po pierwsze, w specjalnym oświadczeniu cytowanym przez agencję informacyjną Trend obiecała ochronę praw etnicznych Ormian, w tym wolności wyznania, poszanowanie zabytków kultury i obiektów sakralnych. To ważne, ponieważ Ormianie są chrześcijanami, a Azerowie muzułmanami. Po drugie, przedstawiła plan reintegracji, który nie przewidywał jednak podwójnego obywatelstwa, ani autonomii, czy też minimum samorządności dla Ormian. Po trzecie, dla transparencji, zaprosiła misję Organizacji Narodów Zjednoczonych, która miała zbadać humanitarną sytuację w regionie. Gdy misja przybyła na początku października, nie było już czego badać. Niemal wszyscy Ormianie wyjechali, a przebywający na miejscu pracownicy Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża intensywnie przeszukiwali domy w poszukiwaniu tych, którzy nie mogli udać się w podróż, głównie ze względu na wiek, stan zdrowia lub niepełnosprawność.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie
Ptak-Iglewska: Rozwój technologii AI nie usprawiedliwia kradzieży mienia
Opinie
Aleksandra Ptak-Iglewska: Ile inwestor(ka) ma dzieci? A kogo to obchodzi?
Opinie
Joanna Szczepkowska. Ani „nasza”, ani „wasza”, ale po prostu swoja
Opinie
Ptak-Iglewska: Jak życie rodzinne warunkuje konkurencyjność kobiet?
Opinie
Ratujmy matury. Bardzo brakuje im kultury