Kiedy pracodawca płaci pracownikowi z opóźnieniem, budzi to oburzenie, że udziela sobie taniego kredytu na koszt pracownika. I każdy, kogo kiedykolwiek dotknęły ciemne strony rynku pracy, wie, że to skandal. A także, że pracownik niewiele może z tym zrobić, oprócz zmiany firmy, co łatwe nie jest.
Przenieśmy to na grunt rodziców i dzieci. Jak zachowuje się opiekun, który ma płacić alimenty, ale pieniędzy należnych swojemu dziecku po prostu nie przekazuje? Rodzica zamienić na innego się nie da. A niepłacenie alimentów to zarówno kredytowanie się kosztem słabszego członka rodziny, jak i zwykła przemoc ekonomiczna.
Ach, czemu od razu takie trudne słowo? Bo to prawda, na którą zamyka oczy pan w bluzie dresowej, jak i w krawacie (to nie seksizm, 96 proc. niepłacących alimentów to ojcowie). Niełożenie na utrzymanie rodziny, szantażowanie pieniędzmi to klasyczna przemoc. Jakie są jej skutki, oprócz biedy?
Dzieci, których rodzice nie płacą alimentów, mogą mieć zniszczone poczucia własnej godności. Samotnych rodziców często nie stać przecież na nowe ubrania, zabawki, książki, kursy językowe, sport. Nawet kilkuletnie dzieciaki ograniczają kontakty z innymi, nie jeżdżą na wycieczki, w efekcie czują się gorsze i faktycznie mają gorszy start w życie.
Czytaj więcej
Jest sposób na uniknięcie zajęcia wynagrodzenia, nawet gdy chodzi o alimenty.