„Czy mógłbym prosić o przesłanie treści całości tekstu, który jest obecnie za paywallem?” napisał do mnie człowiek z agencji Public Relations, która reprezentuje firmę globalną, zatrudniającą 22 tys. pracowników i obecną w 125 krajach. Chodziło o artykuł, w którym ekspert tej globalnej firmy udzielił jednozdaniowego komentarza.
Nie daje mi spokoju to podejście, którego bronią zresztą niektórzy internauci, że przecież to zwykła uprzejmość, podzielić się owocem swojej pracy, przecież nie chce zabrać mi klawiatury! Na pewnym portalu dla ekspertów ktoś napisał nawet, że jeśli agencja prosi „grzecznie, nie arogancko”, to należy wysłać taki artykuł. Ale gdy zapytałam, czy on sam pracuje za darmo, gdy ktoś go „grzecznie, nie arogancko” poprosi - zaprzeczył. Spróbujmy grzecznie, nie arogancko prośbą zapłacić za prąd albo paliwo na najbliższej stacji benzynowej.
Czytaj więcej
Poziom ubóstwa jest najwyższy od dekady, ale jedna pula pieniędzy tkwi niewzruszona. Aż 16 mld zł - tyle wynosi kwota niezapłaconych alimentów, a to tylko dane o najbiedniejszych polskich dzieciach..
Darmowe staże podstawą polskiego PKB
To prowadzi mnie do refleksji, że w Polsce lubimy rzeczy za darmo, lubimy pracę za darmo, byleby to nie nas ten obowiązek dotyczył. Pamiętacie darmowe staże w firmach, nawet dla osób po studiach? Prace sprzątaczek na umowę o dzieło, bez składek ZUS, w warszawskich sądach? Przymusowych pracowników dostawców warzyw? Ten darmowy biznesmodel krąży po gospodarce, ostatnio często czytam narzekania lekarzy, że znajomi chcą ich konsultacji za darmo. Na to samo skarżą się psycholodzy czy prawnicy, bo przecież rozmowa „nic nie kosztuje”.
I to jest prawda, że rozmowa nie jest dobrem materialnym, jak paliwo, ale praca osób, które swoją wiedzę przekazują za pomocą konsultacji czy wymianie wiedzy polega właśnie na rozmowie. Mądrej, odpowiedzialnej rozmowie, w której przekazane treści pochodzą z doświadczenia i lat nauki. Ustne wskazówki to nie jest wymiana cegieł czy Tesli, z naklejkami „przepraszam za Muska” czy bez między dwiema osobami, tylko wymiana, kontrowersyjnych w swojej ocenie, dóbr niematerialnych, jak sprawdzone informacje. Dlatego, według niektórych, należy się za darmo.