Prezes PKOl o sukcesach Polek w Paryżu: Nie potrzeba nam sztucznych parytetów

W tegorocznych zmaganiach olimpijskich polska reprezentacja zdobyła 10 medali. 8 z nich wywalczyły kobiety. Prezes PKOl Radosław Piesiewicz mówi, że można było się tego spodziewać. - Nasze panie same pokazują, że ich rola w sporcie jest dominująca - stwierdza.

Publikacja: 12.08.2024 12:02

Prezes PZKaj Grzegorz Kotowicz (L), prezes PKOl Radosław Piesiewicz (P) oraz Klaudia Zwolińska (C) p

Prezes PZKaj Grzegorz Kotowicz (L), prezes PKOl Radosław Piesiewicz (P) oraz Klaudia Zwolińska (C) podczas powitania w Domu Polskim w Paryżu.

Foto: PAP

W kontekście liczby medali zdobytych przez Polaków na Igrzyskach Olimpijskich 2024, można powiedzieć, że kobiety znokautowały mężczyzn. Przewidywali to państwo, czy to zaskoczenie? Taka dominacja medalistek nad medalistami ma miejsce po raz pierwszy.

Radosław Piesiewicz: Wiedzieliśmy, że nasze dziewczyny są na medal. Mieliśmy tę świadomość, patrząc na skład olimpijskiej reprezentacji Polski, w której panie stanowiły większość po raz pierwszy w historii naszych 100-letnich występów w Igrzyskach Olimpijskich, a także biorąc pod uwagę rezultaty osiągane w kwalifikacjach czy na imprezach poprzedzających igrzyska. Wszystko razem sprawiało, że mieliśmy powody do tego, by wierzyć, że to kobiety zdominują nasza klasyfikację medalową. Nie potrzeba zatem sztucznych parytetów, które stara się nam narzucić Ministerstwo Sportu. Nasze panie same pokazują, że ich rola w sporcie jest dominująca.

Czytaj więcej

Świat "przeoczył" olimpijską medalistkę - partnerkę strzelca Yusufa Dikeça. Dlaczego?

Historycznie rzecz ujmując: czy i jak zmieniają się dyscypliny, w których Polki królują na Igrzyskach? Czy jest taki obszar, o którym można powiedzieć, że Polki zawsze w nim dominowały? Co należy teraz dopisać do tej listy, a co z niej skreślić?

Są takie dyscypliny, w których mamy „kobiece” tradycje medalowe, jednak wydaje się, że jest to trend ostatnich dekad. Lekka atletyka, kajakarstwo z pewnością do takich należą. Kiedyś mieliśmy wielkie tradycje w kobiecym podnoszeniu ciężarów. W Paryżu z kolei uwagę zwracała jedna kwalifikacja, właśnie kobieca – Weroniki Zielińskiej. Kiedyś cieszyły sukcesy Otylii Jędrzejczak w pływaniu, dziś 5 miejsce Katarzyny Wasik. Z nowych dyscyplin, w których kobiety wiodą prym, trzeba na pewno wymienić wspinaczkę sportową, którą absolutnie zdominowały Polki i gdyby był inny układ drabinki, to z pewnością mielibyśmy polski finał w Paryżu.

W tym roku w odniesieniu do Igrzysk Olimpijskich pojawiało się wiele trudnych tematów związanych z kobietami, kobiecością. Jaki pańskim zdaniem te kontrowersje mają wpływ na rozgrywki, współzawodnictwo i klimat tego wyjątkowego wydarzenia sportowego?

Rzeczywiście było sporo kontrowersji wokół tych tematów, myślę, że psują one obraz igrzysk i ich odbioru. MKOl powinien tę kwestię rozwiązać jednoznacznie, by nie było wątpliwości, bo one mają wpływ na ostateczną ocenę igrzysk.

⁠Jakie są pana zdaniem najważniejsze czynniki, które składają się na sukces zawodnika na igrzyskach olimpijskich i czy są one różne w zależności od płci?

Myślę, że nie powinniśmy tego rozpatrywać w kategorii płci, ale poszczególnego sportowca. Każdy ma inne cechy i determinantę do osiągania sukcesów, zarówno w sporcie, jak i w życiu.

Czytaj więcej

Olimpijka w siódmym miesiącu ciąży. Ginekolog komentuje

Czy myśli pan, że w kolejnych olimpijskich zmaganiach uda się spełnić deklarowany (ale jak donoszą media: niespełniony) już na ten rok udział równiej liczby startujących w nich kobiet i mężczyzn?

Z informacji, które otrzymaliśmy z MKOl w Paryżu, wynika, że na 10 500 sportowców była dokładnie ta sama liczba kobiet i mężczyzn. Specjalnie rezygnowano z niektórych konkurencji, które były tylko dla mężczyzn, by taki parytet utrzymać. Myślę, że jest to trend, który będzie kontynuowany w przyszłości.

W kontekście liczby medali zdobytych przez Polaków na Igrzyskach Olimpijskich 2024, można powiedzieć, że kobiety znokautowały mężczyzn. Przewidywali to państwo, czy to zaskoczenie? Taka dominacja medalistek nad medalistami ma miejsce po raz pierwszy.

Radosław Piesiewicz: Wiedzieliśmy, że nasze dziewczyny są na medal. Mieliśmy tę świadomość, patrząc na skład olimpijskiej reprezentacji Polski, w której panie stanowiły większość po raz pierwszy w historii naszych 100-letnich występów w Igrzyskach Olimpijskich, a także biorąc pod uwagę rezultaty osiągane w kwalifikacjach czy na imprezach poprzedzających igrzyska. Wszystko razem sprawiało, że mieliśmy powody do tego, by wierzyć, że to kobiety zdominują nasza klasyfikację medalową. Nie potrzeba zatem sztucznych parytetów, które stara się nam narzucić Ministerstwo Sportu. Nasze panie same pokazują, że ich rola w sporcie jest dominująca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Mistrzyni kobiecej piłki nożnej Alex Morgan zakończyła karierę. Żegnano ją jak królową
Sport
Ile razy w tygodniu trzeba ćwiczyć, żeby były efekty? Zaskakujące wyniki nowych badań
Sport
Igrzyska Paraolimpijskie. Wyjątkowo inspirujące kobiety, które biorą w nich udział
Sport
Zheng Haohao - najmłodsza zawodniczka Igrzysk 2024. Czy powinna startować?
Sport
Świat "przeoczył" olimpijską medalistkę - partnerkę strzelca Yusufa Dikeça. Dlaczego?
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.