Polacy mają problemy z rozumieniem tekstów ekonomicznych. Z czego to wynika? Badanie PIE

Polski Instytut Ekonomiczny przeprowadził badanie eksperymentalne pt. „Czytanie ze zrozumieniem tekstów ekonomicznych”. Jego wyniki nie są optymistyczne. Czy jest szansa, aby je polepszyć i dlaczego czytanie tekstów ekonomicznych ze zrozumieniem jest takie ważne?

Publikacja: 29.11.2023 09:44

Z eksperymentu PIE wynika, że w procesie czytania ze zrozumieniem ważne są nie tylko zdolności pozna

Z eksperymentu PIE wynika, że w procesie czytania ze zrozumieniem ważne są nie tylko zdolności poznawcze czytelnika i obiektywna trudność tekstu.

Foto: Adobe Stock

Opracowanie bazuje na wynikach ankiety przeprowadzonej metodą CAWI (badanie internetowe) wśród osób między 18 a 64 rokiem życia. Uczestniczy otrzymali do przeczytania 3 teksty: artykuł prasowy o tematyce ekonomicznej (a konkretniej, o inflacji), artykuł o tematyce nieekonomicnzej (poświęcony sondażom i sytuacji politycznej w Hiszpanii) oraz fragment umowy pożyczkowej, zaczerpnięty ze strony internetowej popularnej firmy udzielającej pożyczek.

Autorzy raportu postawili trzy główne pytania badawcze:

1. Jaka jest skala problemów z czytaniem ze zrozumieniem tekstów ekonomicznych, w tym tekstu o charakterze informacyjnym (artykuł z gazety) i tekstu o charakterze praktycznym (umowa pożyczkowa)?

2. Czy zrozumienie tekstu o tematyce ekonomicznej jest na niższym poziomie niż tekstu o innej, neutralnej tematyce?

3. Jakie czynniki zmieniające tekst lub kontekst czytania mają istotny wpływ na poziom zrozumienia tekstu?

Badanie pokazało, że respondenci średnio określali swój poziom zrozumienia każdego z tekstów na ok. 6,5/10 punktów (65%).

Ankietowanym zadano też szczegółowe pytania sprawdzające rozumienie tekstów. Wyniki były niższe niż samoocena zrozumienia zaprezentowana powyżej, co może oznaczać, iż ludziom wydaje się, że rozumieją teksty lepiej, niż to jest w rzeczywistości. Osoby badane odpowiedziały poprawnie na mniej niż 50% pytań weryfikujących zrozumienie każdego z tekstów.

Jednym z zadań, z jakimi zmierzyli się uczestnicy eksperymentu, było obliczenie kosztu prowizji pobieranej od wartości transzy pożyczki. Jedynie 28% badanych było w stanie wskazać poprawną odpowiedź na to pytanie. Tak duża nieumiejętność oszacowania kosztu pożyczki może prowadzić do problemów z podejmowaniem racjonalnych decyzji dotyczących pożyczek pozabankowych (tzw. chwilówek), ponieważ zaburza podstawową kalkulację ekonomiczną kosztów i korzyści.

Jakie czynniki wpływają na ten wynik?

Z eksperymentu PIE wynika, że w procesie czytania ze zrozumieniem ważne są nie tylko zdolności poznawcze czytelnika i obiektywna trudność tekstu, lecz także kontekst, w którym odbywa się proces czytania, np. chwilowe zachwianie pewności (ego threat). Niepewność w zdolności zrozumienia czytanego tekstu może wystąpić w trudnych sytuacjach życiowych, do których należy choćby podpisywanie umów.

Zarówno dochody, jak i poziom wykształcenia wpływają na poziom zrozumienia tekstów. Osoby uboższe oraz gorzej wykształcone mają większe problemy ze zrozumieniem tekstów, a jednocześnie prawdopodobnie częściej korzystają z krótkookresowych pożyczek, co oznacza, że nie zawsze są w pełni świadome konsekwencji takich decyzji.

Czytaj więcej

Co czwarty kobiecy biznes chce wyjść za granicę. Zbadano, jak planują się rozwijać polskie przedsiębiorczynie

Postępująca cyfryzacja sprawiła, że coraz częściej do czytania wykorzystuje się urządzenia elektroniczne. Na umiejętność pracy z tekstem, jego zrozumienie i właściwą interpretację mogą zatem wpływać również zdolności w obsłudze urządzeń cyfrowych.

Wiedza finansowa także stanowi ważnym czynnik różnicujący poziom zrozumienia tekstów o tematyce ekonomicznej.

Jak Polacy wypadają na tle innych krajów?

W międzynarodowych badaniach zdolności czytelniczych respondenci z Polski wypadają relatywnie dobrze. Jednak wyniki eksperymentu PIE wskazują na mniej optymistyczny obraz rozumienia, interpretowania i przetwarzania informacji zawartych w tekstach o charakterze ekonomicznym. Jednocześnie autorzy badania podkreślają, że Polacy mają dość wysoki poziom wiedzy finansowej. Potwierdzają to odpowiedzi na trzy pytania: o inflację, oprocentowanie, dywersyfikację ryzyka.

Według danych Banku Światowego wskaźnik umiejętności pisania oraz czytania wśród osób powyżej 15. roku życia w Polsce wynosi 99,8%. Polscy uczniowie zajmują szóste miejsce w rankingu krajów OECD w międzynarodowych testach PISA badających czytanie ze zrozumieniem, wyprzedzając m.in. Wielką Brytanię, Niemcy czy Francję.

Respondenci z Polski w badaniu wiedzy finansowej prowadzonym przez OECD uzyskali wyniki lepsze niż wynosiła średnia wśród badanych 26 państw. Wynik dla Polski wyniósł średnio 13,1 na 21 punktów możliwych do zdobycia.

Warto jednak podkreślić, że wyniki badań Komisji Europejskiej ujawniają nadmierny optymizm w samoocenie Polaków w zakresie wiedzy z dziedziny finansów. Aż 40% polskich respondentów uważało, że ma wysoką lub bardzo wysoką wiedzę dotyczącą spraw finansowych, natomiast tylko 15% badanych ostatecznie uzyskało wysoki wynik w teście. Błąd optymizmu może przejawiać się tym, że ludzie często są skłonni przeceniać swoje możliwości finansowe oraz przyszłe dochody, co z kolei prowadzi do podejmowania zobowiązań i zaciągania pożyczek, które mogą okazać się trudne do spłacenia.

Czy ten wynik można polepszyć?

Jednym ze sposobów poprawy zdolności czytania ze zrozumieniem jest położenie większego nacisku w szkołach na łączenie nauki czytania z edukacją ekonomiczno-finansową. O ile wyniki badania sugerują, że wiedza finansowa stoi na dość wysokim poziomie, o tyle w kwestii zdolności czytania ze zrozumieniem istnieje większa przestrzeń do poprawy.

Osobom dorosłym mogłyby pomóc bezpłatne kursy czy warsztaty, mające na celu podnoszenie zdolności czytania ze zrozumieniem, np. ćwiczące w efektywnych strategiach czytania czy w interpretacji tekstów. Uzupełnienie takich kursów o porady na temat zarządzania finansami osobistymi, inwestowania, wyjaśniania podstawowych pojęć ekonomicznych czy opis typowych zapisów w umowach pożyczkowych, stanowiłyby istotny wkład w edukowanie Polaków w tym zakresie. Warto podkreślić, iż tego typu kursy powinny powstawać w języku dostosowanym do średniego poziomu wiedzy Polek i Polaków.

Sam język i styl używany w dokumentach urzędowych mogą powodować efekt zachwiania pewności siebie i, co za tym idzie, negatywnie wpłynąć na zrozumienie tekstu. Autorzy raportu rekomendują wprowadzenie standardów komunikacyjnych dla instytucji finansowych, które zobowiązywałyby je do jasnego przedstawiania informacji. Wykorzystanie prostego języka i unikanie nadmiernie skomplikowanej terminologii mogą zminimalizować ryzyko zachwiania ego, co w konsekwencji zwiększy świadomość podejmowania decyzji finansowych.

Ostatecznie, czytanie ze zrozumieniem jest istotnym składnikiem kapitału ludzkiego, wyraźnie wpływającym na wzrost gospodarczy i kluczowym dla nabywania właściwie wszelkich kompetencji potrzebnych w pracy umysłowej. Warto zatem opracować skuteczne metody pozwalające na właściwą interpretację i poziom zrozumienia tekstów natury ekonomicznej.

Opracowanie bazuje na wynikach ankiety przeprowadzonej metodą CAWI (badanie internetowe) wśród osób między 18 a 64 rokiem życia. Uczestniczy otrzymali do przeczytania 3 teksty: artykuł prasowy o tematyce ekonomicznej (a konkretniej, o inflacji), artykuł o tematyce nieekonomicnzej (poświęcony sondażom i sytuacji politycznej w Hiszpanii) oraz fragment umowy pożyczkowej, zaczerpnięty ze strony internetowej popularnej firmy udzielającej pożyczek.

Autorzy raportu postawili trzy główne pytania badawcze:

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes i prawo
Przerwy w pracy pozwalają wspiąć się na wyżyny intelektu. Jak to działa?
Biznes i prawo
Liderka, managerka, szefowa – to nie są synonimy
Biznes i prawo
Niedziela handlowa 24 marca: jak zaplanować przedświąteczne zakupy
Biznes i prawo
Marnotrawstwo talentu kobiet: alarmujące dane Banku Światowego
Biznes i prawo
„Money dysmorphia”: kogo dotyczy poczucie zagrożenia związane ze stanem finansów?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?