Czy pani zdaniem AI realnie wpływa na kondycję psychiczną pracowników w różnych branżach?
Paula Rejmer, Country People Lead, SoftServe Poland: AI przynosi nie tylko rewolucję technologiczną, ale też emocjonalną. To, jak firmy zarządzają emocjami, komunikacją i procesem uczenia się wokół sztucznej inteligencji, zadecyduje, czy stanie się ona źródłem wypalenia czy impulsem do rozwoju.
AI wprowadza do środowiska pracy nową grupę stresorów – niepewność, utratę poczucia kontroli oraz presję nieustannego uczenia się. Choć dotyczą one wszystkich szczebli organizacji, ich źródła różnią się. Liderzy zmagają się przede wszystkim z presją adaptacji strategii, koniecznością zarządzania emocjami zespołów, a także rosnącymi oczekiwaniami klientów. Wśród pracowników operacyjnych są natomiast osoby, które obserwują to, jak szybko zmienia się świat wokół nich, i czują zagrożenie utratą pracy lub obawiają się braku kompetencji. Część z nich chce nadążyć za wszystkimi nowościami, co może prowadzić do wypalenia. Obserwujemy jednak i przykłady takich ludzi, którzy „hibernują się” w oczekiwaniu na rozwój sytuacji. Niepewność temu towarzysząca również może być źródłem stresu.
Badanie The Budget Lab at Yale (2024) pokazuje jednak, że mimo rosnących obaw nie widać masowych przesunięć zatrudnienia. Lęk przed AI ma dziś raczej charakter emocjonalny niż realny. Dlatego kluczowe stają się strategie radzenia sobie z tym napięciem, a w ich ramach kilka elementów:
• Transparentna komunikacja – otwarte rozmowy o celach wdrożenia i rzeczywistym wpływie AI.
• Edukacja i upskilling – szkolenia z rozumienia AI („AI literacy”), które zwiększają poczucie sprawczości.