W kobiecym gronie coraz częściej można usłyszeć głosy „najpierw praca, później macierzyństwo” albo „teraz pracuję, a na bycie mamą przyjdzie jeszcze czas”. Dlaczego? Wynika to z tego, że wiele kobiet boi się powrotu po ciąży do pracy. Niektóre z nich zastanawiają się z kolei, czy w ogóle będą miały dokąd wracać. Ciąża i okres po urodzeniu dziecka mogą okiem każdej pracowniczki wyglądać inaczej – przepisy jednak wychodzą temu naprzeciw i zapewniają im pakiet równych uprawnień pracowniczych związanych z nową rodzicielską rolą. O tym, jakie prawa przysługują kobietom w ciąży i po porodzie, a także z jakich uprawnień mogą skorzystać pracownicy ojcowie, pracodawcy rzadko z własnej inicjatywy informują zespół. Narzędziem, które może ułatwić pracodawcy przekazywanie ww. informacji, jest polityka reintegracji, o której mówi się coraz więcej w kontekście raportowania segmentu „S” w ramach raportu ESG.