Fińskiego słowa sisu nie da się dosłownie przetłumaczyć. To zdecydowanie coś więcej niż styl: narodowa cecha, filozofia i sposób istnienia. To odwaga stawiania czoła trudnościom, codzienne wychodzenie poza strefę komfortu, by kształtować siebie, relacje, a także przestrzenie, w których się żyje. Wnętrza urządzane w zgodzie z filozofią sisu są pozbawione zbędnych ozdób, ale pełne znaczeń, a przy tym trwałe, funkcjonalne, oparte na szacunku do materiałów i rzemiosła. Sisu nie stara się być modne – ono uczy, jak żyć i urządzać z charakterem. Przestrzenie aranżowane w ten sposób są minimalistyczne, lecz nie wynika to z mody, a z przekonania. W czasach, gdy luksus definiuje się często jako nadmiar – rzeczy, bodźców, opcji – sisu redefiniuje go jako spokój, klarowność i siłę. To właśnie w tym duchu rodzi się nowy wymiar stylu życia. Fińskie wnętrza są jasne, przestronne i oszczędne w formie. Zamiast mnożenia dodatków, priorytetem jest naturalne światło, ergonomia i porządek. Liczy się przestrzeń do życia, nie do prezentacji. Meble mają przetrwać dekady, nie kilka sezonów. Surowce to głównie drewno, stal i szkło – materiały trwałe, pięknie starzejące się i przyjazne środowisku. Dom ma być spokojny, logiczny, zbudowany na wartościach, które wytrzymują próbę czasu.