Reklama

Celine Dion przez 17 lat ukrywała chorobę. „Skurcze łamały mi żebra”

Minęło 17 lat od diagnozy zespołu sztywnego człowieka, do momentu, kiedy Celine Dion postanowiła powiedzieć o nim fanom w 2022 roku. Kanadyjska piosenkarka w wywiadzie dla NBC News opowiedziała o latach cierpienia i trudnych wyborach.

Publikacja: 12.06.2024 14:31

Celine Dion intensywnie pracuje nad opanowaniem choroby.

Celine Dion

Celine Dion intensywnie pracuje nad opanowaniem choroby.

Foto: East Newas

Znana z siły swojego wyjątkowego głosu Celine Dion wspomina, że objawy choroby zaczęły się od gardła. Naśladowała na wizji efekt wywołany przez skurcze, ściskając gardło i wydobywając z siebie ściszony, wysoki głos. "To tak, jakby ktoś cię dusił, jakby naciskał na twoją krtań. Jakbym mówiła w ten sposób i nie mogła zejść ani wyżej, ani niżej..." – obrazowała piosenkarka, która sprzedała ponad 250 milionów albumów w swojej dziesięcioletniej karierze. To był jeden z najważniejszych powodów, dla których w 2023 roku zmuszona była odwołać trasę koncertową. Ale miała również problemy z kończynami, żebrami i kręgosłupem.

Mniej więcej jedna do dwóch osób na milion cierpi na zespół sztywnego człowieka, czyli zespół Moerscha-Woltmanna. Osoby te często doświadczają sztywności tułowia i kończyn, a także silnych skurczów mięśni, które mogą powodować upadki. Skurcze mogą występować losowo lub być wywoływane przez określone bodźce, w tym głośne dźwięki, dotyk i stres emocjonalny.

"Miałam połamane żebra, ponieważ czasami, gdy skurcz jest zbyt silny, może złamać żebro" –wyjaśniła 56-letnia artystka w wywiadzie, który został wyemitowany w amerykańskiej telewizji we wtorek 11 czerwca. Opisała też objawy, które mogą również prowadzić do paraliżu stawów, szczególnie stóp i dłoni.

Czytaj więcej

Celine Dion tęskni za fanami i robi wszystko, żeby wrócić na scenę

Celine Dion intensywnie pracuje nad opanowaniem choroby. „Pięć dni w tygodniu przechodzę terapię sportową, fizyczną i wokalną. Pracuję nad palcami u stóp, kolanami, łydkami, palcami, śpiewem, głosem..." – wyliczała w wywiadzie dla kwietniowego wydania francuskiego „Vogue”.

Reklama
Reklama

Leczenie i leki pozwalają jej teraz umiarkowanie kontrolować skurcze, dzięki czemu może pozwalać sobie na wyjścia, o czym świadczą jej ostatnie publiczne występy, takie jak rozdanie nagród Grammy w lutym, podczas którego wręczyła Taylor Swift nagrodę za album roku oraz wywiady, jakich udziela w związku ze zbliżającą się premierą filmu „I’m Celine Dion”. Dokument wyreżyserowany przez nominowaną do Oskara Irene Taylor, będzie miał swoją premierę 25 czerwca na platformie streamingowej Prime Video.

Podobno Celine Dion ma aktywnie uczestniczyć w otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w lipcu. Byłoby to artystki dużym wyzwaniem, biorąc pod uwagę jej stan zdrowia. Informacja ta nie została jeszcze potwierdzona.


Źródła:

https://www.nbcnews.com

https://www.lepoint.fr

https://www.midilibre.fr

Jej historia
Agnieszka Maciąg inspirowała kobiety do życia na własnych, zdrowych zasadach
Jej historia
Rama Duwaji, przyszła pierwsza dama Nowego Jorku, o swoich planach: Nie będę milczeć
Jej historia
Warsztat samochodowy oferujący usługi fryzjerów i makijażystów. Będzie ich więcej?
Jej historia
Nie żyje aktorka Diane Keaton. „Stałam się mistrzynią w ukrywaniu się”
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Jej historia
Ojciec, Roman Polański, nie dał jej pieniędzy na film. Poradził, żeby nakręciła go iPhonem
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama