Mimo że od 2000 roku we Francji obowiązuje prawo nakładające na partie polityczne obowiązek parytetu, czyli zgłaszanie w wyborach po 50 proc. kandydatów obu płci, w nowo wybranym Zgromadzeniu Narodowym może zasiąść mniej kobiet niż w ustępującym, czyli poniżej 37,3 proc. „Spośród 4 009 kandydatów w wyborach parlamentarnych 30 czerwca i 7 lipca tylko 41,1 proc. stanowiły kobiety (w stosunku do 44 proc. w poprzednich wyborach – red.). Wybory te, zorganizowane w pośpiechu, nie przyczynią się do feminizacji życia parlamentarnego” – analizują Pauline Paillassa i Laure Cometti z France Télévisions.