O tym, że na przykład w krajach skandynawskich dzieci spędzają maksymalnie dużo czasu na dworze – bez względu na porę roku i warunki atmosferyczne – wiadomo już od dawna. W Polsce wciąż jednak rzadko praktykuje się taki sposób wychowania. Pojawiają się co prawda żłobki i przedszkola, w których dzieciaki wychodzą na dwór przy każdej pogodzie, a rodzice muszą spełnić związane z tym wymagania dotyczące odpowiednich ubrań, ale tego rodzaju placówki wciąż są w mniejszości. Zapewne dlatego fakt, że do internetu trafiły zdjęcia olsztyńskich przedszkolaków smacznie śpiących zimą na tarasie swojej placówki, wywołał ogrom emocji. Komentujący je internauci są mocno podzieleni w ocenie tego, co zobaczyli. Jedni się zachwycają. Inni wręcz przeciwnie: stanowczo krytykują przenoszenie „mody na skandynawski zimny chów” do Polski.
Czy spanie zimą na dworze jest zdrowe dla dziecka?
Czy z medycznego punktu widzenia sen na świeżym powietrzu o tej porze roku jest korzystny dla zdrowia dzieci? Zapytaliśmy o to lekarza, specjalistę pediatrę.
– Obserwacje skandynawskie pokazują, że takie podejście do wychowania dziecka niesie za sobą dużo korzyści i naprawdę mało zagrożeń, szczególnie zdrowotnych – mówi lek. med. Radosław W. Suchner, spec. pediatrii, Kierownik Oddziału Pediatrii i Chirurgii Dziecięcej, Koordynator Medyczny Oddziału Pomocy Doraźnej Szpitala Medicover. – Tak zwane hartowanie zwiększa odporność. Zbadano to i udowodniono naukowo. Kontakt z przyrodą, spanie na świeżym powietrzu w sytuacji, gdy dziecko ma zapewniony komfort cieplny nie spowoduje większej ilości infekcji. Nazwa niewielkiej infekcji dróg oddechowych według ICD-10 – Ostre zapalenie nosa i gardła (przeziębienie) – jest myląca. Etiologią takiego stanu chorobowego są wirusy grypy, paragrypy, RSV, rinowirusy, adenowirusy i inne, a nie przewianie wiatrem czy wychłodzenie – wyjaśnia.
Ekspert podkreśla też, że jak pokazuje historia ludzkości, człowiek jest w stanie przystosować się do bardzo różnych, często wręcz ekstremalnych warunków życia. Radzi sobie w temperaturach od nieco ponad 0 stopni Celsjusza w igloo do 40 stopni Celsjusza w krajach subpustynnych. Jego zdaniem często nawet lepiej radzi sobie z niską temperaturą niż bardzo wysoką.