Reklama

Polityka „zero social mediów” dla dzieci i nastolatków. Emocjonujący projekt

Wiele dotychczasowych badań potwierdziło negatywny wpływ mediów społecznościowych na psychikę dzieci i młodzieży. Dotyczy on zwłaszcza tak ważnych dla młodych ludzi aspektów jak pewność siebie i samoakceptacja. Rząd Australii postanowił zająć się tym tematem – i zapowiedział wprowadzenie zakazu korzystania z social mediów przez dzieci.

Publikacja: 13.09.2024 17:08

Po wprowadzeniu nowych regulacji Australia stanie się jednym z pierwszych krajów, w których będą obo

Nastolatka z telefonem

Po wprowadzeniu nowych regulacji Australia stanie się jednym z pierwszych krajów, w których będą obowiązywały wiekowe ograniczenia na używanie mediów społecznościowych.

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z regulaminami większości serwisów społecznościowych mogą z nich korzystać dzieci w wieku co najmniej 13 lat. Nie jest jednak tajemnicą, że praktyka jest zupełnie inna. Wśród użytkowników Instagramu czy TikToka nie brakuje nawet kilkulatków, a niektórzy z nich są bardzo popularnymi influencerami.

Rząd Australii chce ograniczyć dostęp dzieci do mediów społecznościowych

Mając świadomość niebezpieczeństwa, jakie dla dziecięcej psychiki stanowi używanie social mediów, rząd Australii zapowiedział wprowadzenie nowego prawa ustanawiającego minimalny wiek, w którym dziecko będzie mogło zacząć korzystać z mediów społecznościowych i innych platform. Jak informuje Agencja Reutera, premier Anthony Albanese nie określił jeszcze tego wieku, mowa jednak o przedziale między 14 a 16 lat.

„Zdajemy sobie sprawę, że social media są przyczyną społecznych szkód i odciągają dzieci od prawdziwych przyjaciół i doświadczeń” – napisał premier Albanese w komunikacie na oficjalnej stronie rządu Australii. „Chciałbym widzieć dzieci z dala od swoich urządzeń – na boiskach, na basenach i kortach tenisowych” – oświadczył polityk w wywiadzie dla publicznego australijskiego nadawcy Australian Broadcasting Corp.

„Jako matka młodych córek i minister komunikacji w pełni rozumiem kwestie dotyczące szkodliwości środowiska wirtualnego oraz uzależnienia od niego dzieci” – napisała Michelle Rowland w oficjalnym komunikacie. „Pociągamy również do odpowiedzialności firmy technologiczne, ponieważ to właśnie platformy i usługi internetowe są odpowiedzialne za bezpieczeństwo swoich użytkowników” – dodała Rowland.

Czytaj więcej

Młodzież bez dostępu do smartfonów przez cztery tygodnie. Wyniki eksperymentu
Reklama
Reklama

Premier Albanese ogłosił też uruchomienie pilotażowego programu, którego celem będzie przetestowanie różnych rozwiązań w ramach implementacji nowego prawa. Rząd Australii przeznaczy na ten program 6,5 miliona dolarów australijskich, czyli w przeliczeniu – prawie 17 milionów złotych. „Będziemy w dalszym ciągu angażować do tego pilotażu ekspertów, młodych ludzi, aktywistów i rodziców” – zapowiedziała Michelle Rowland.

Projekt ograniczenia dostępu do mediów społecznościowych ma przeciwników

Po wprowadzeniu nowych regulacji Australia stanie się jednym z pierwszych krajów, w których będą obowiązywały wiekowe ograniczenia na używanie mediów społecznościowych. Agencja Reutera zauważa, że takie próby pojawiały się również w krajach Unii Europejskiej, jednak zakończyły się fiaskiem. Podstawowym zarzutem, który im stawiano, było łamanie praw dzieci w kwestii dostępu do mediów cyfrowych.

Krytyków rządowego projektu nie brakuje również w Australii. „Ten pochopny ruch grozi odcięciem dzieci od wartościowej, zdrowej partycypacji w cyfrowym świecie, co potencjalnie może skierować je w wirtualne przestrzenie o niskiej jakości” – zauważył w rozmowie z Agencją Reutera Daniel Angus, dyrektor Digital Media Research Centre na Queensland University of Technology.

Czytaj więcej

Fotki dzieci nie muszą być w sieci. Ekspertka NASK o ciemnej stronie sharentingu

Jeszcze w czerwcu głos w sprawie zabrała australijska państwowa agencja eSafety Commissioner. Zdaniem pracujących w niej ekspertów podejście do użytkowania mediów społecznościowych opierające się na zakazach może ograniczyć dostęp młodych ludzi do dostępnych tam źródeł wsparcia. W efekcie mogą oni trafić na niebezpieczne platformy, wymykające się spod państwowej kontroli. Przedstawiciele agencji zapowiedzieli, że będą brać udział w konsultacjach na temat sposobu wdrażania nowego prawa.

Źródła:

Reklama
Reklama
Styl życia
Nowy trend w klubach fitness. Po to przychodzi tam dziś duża liczba Polaków
Styl życia
Czy zakup luksusowej torebki może być inwestycją?
Styl życia
Oto aktualne świąteczne potrzeby Polaków. Na to najchętniej wydaliby ekstra 5 tys. zł
Styl życia
94 proc. Polek doświadczyło w przestrzeni publicznej sytuacji, które nie powinny mieć miejsca
Styl życia
Nowe badanie ujawniło smutny fakt na temat pokolenia Z. Dotyczy szczególnie kobiet
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama