Poczta Polska zaskoczyła swoich klientów. Przy okazji odbierania listu poleconego, albo nadawania paczki, mogli sobie sprawić torebkę łudząco podobną do modeli sprzedawanych na całym świecie przez luksusowe domy mody. Katarzyna Daniłko, która prowadzi na Instagramie konto Pani od jakości, nagłośniła sprawę w mediach społecznościowych, a w konsekwencji Poczta Polska wycofała torebki ze swojej oferty.
Poczta Polska sprzedawała podróbki?
Katarzyna Daniłko przyznała, że z możliwością zakupu podróbek na poczcie spotkała się już wcześniej - Okazuje się, że problem w Polsce trwa od dawna. Jakiś czas temu moja mama kupiła na Poczcie Polskiej portfel z napisem Prda, który nawiązywał do słynnej marki Prada. Wtedy jednak nie zwróciłam na to uwagi, ale teraz postanowiłam na dobre zająć się tym tematem, bo zjawisko sprzedaży podróbek staje się powszechne. Jedna z obserwujących mnie kobiet na Instagramie wysłała mi zdjęcie torebki, którą zauważyła na Poczcie Polskiej, a łudząco przypominała model od Gucciego. Opublikowałam fotografię na swoim koncie i oznaczyłam też konto poczty. Następnego dnia dostałam wiadomość, że proszą o sprostowanie, bo ich produkty są oryginalne – przekazała Katarzyna Daniłko. Instagramerka pokazała w mediach społecznościowych przesłaną treść.
Kiedy jednak ekspertka zwróciła uwagę, że oryginalna torebka marki Gucci jest droższa o kilkanaście tysięcy złotych od tej, którą można kupić na poczcie, instytucja zmieniła linię obrony. W kolejnej wiadomości przyznano się do błędu, ale winnym miał być producent i dystrybutor. Przedstawiciele Poczty Polskiej podkreślili, że tych towarów "nie ma w katalogu produktów przeznaczonych do sprzedaży w placówkach" i że zostały one do nich "błędnie skierowane". Na koniec dodano, że już zostały wycofane ze sprzedaży oraz że nigdy nie powinny były one trafić do urzędów pocztowych oraz ich filii.
Poczta Polska wycofała podróbki luksusowych torebek
Zarówno instagramerka, jak i część jej obserwatorów wybrała się do placówek poczty w swojej okolicy, by sprawdzić jak wygląda sytuacja. - Siostra jednej z moich obserwujących pracuje na poczcie i skomentowała to w ten sposób: Torebki były, ale się zmyły – mówi Daniłko.
Torebka z Poczty Polskiej