Regina Salomea z Rusieckich Pilsztynowa - pierwsza polska lekarka i niezła awanturnica

Syrop fiołkowy, balsam kopaiwa, eliksiry na kwasie siarkowym, maść rtęciowa, wywar z anyżu czy cynamonu to tylko niektóre ze specyfików, które podawała swoim pacjentom Regina Salomea z Rusieckich Pilsztynowa, okrzyknięta pierwszą polską lekarką w historii.

Publikacja: 29.10.2023 10:50

Regina Salomea Pilsztyn jako nastolatka pilnie studiowała podręczniki lekarskie.

Regina Salomea Pilsztyn jako nastolatka pilnie studiowała podręczniki lekarskie.

Foto: Adobe Stock

Zapewne dzisiaj raczej nazwalibyśmy ją znachorką - patrząc choćby na metody, które stosowała do przywracania do życia niemowląt: nakrywała je misą do wyrabiania ciasta. Wierzyła w medycynę, choć nigdy jej nie studiowała, ale równie mocno ufała magii i religii.

Urodzona w okolicach Nowogródka w 1718 roku, Regina Salomea Rusiecka pierwsze kroki w medycynie stawiała w wieku 14 lat. Wtedy to przyglądała się pracy swojego ówczesnego męża, Jakuba Halpira, specjalizującego się w leczeniu chorób oczu. Przenieśli się do Stambułu. Tam nastoletnia żona, która wcześniej zdołała się nauczyć czytania i pisania, pobierała od małżonka nauki medyczne, studiowała jego podręczniki i uczyła się z nim łaciny, której znajomość potrzebna była przy wpisywaniu recept. To otworzyło jej drzwi do świata luksusów, podróży i wielu przygód, które opisywała w pamiętnikach "Proceder Podróży i Życia Mego Awantur", którego oryginał znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Jej zapiski zainspirowały pisarza i scenarzystę Cezarego Harasimowicza do napisania książki z jej przygodami, utrzymanej w stylu opowieści Reginy.

"W wielu już byłam niebezpieczeństwach życia i wiele razy fortuna mnie bogaciła i nazbyt zubożywała"

– Regina Salomea von Pilsztyn, była tak niezwykłą kobietą, że trudno w to uwierzyć, iż żyła naprawdę. Na szczęście pozostawiła po sobie soczyste pamiętniki, a ja zbeletryzowałem owe memuary. Powstała łotrzykowska, awanturnicza powieść o oszałamiających przygodach osiemnastowiecznej lekarki, matki, żony i kochanki, bizneswoman, handlarki "żywym towarem", której losy wiodły przez Europę od wschodnich kresów Polski przez Stambuł, Sofię, Petersburg i Wiedeń. Przebojowa Polka sprytem, medycznym talentem i urodą potrafiła oczarować osmańskiego sułtana i austriackiego cesarza, i pruskiego króla, i rosyjską carycę, i tureckiego rozbójnika – mówi Cezary Harasimowicz, autor powieści "Awantury i przygody Reginy Salomei Pilsztynowej".

Kiedy po kolejnej awanturze 17-letnią Reginę z malutką córką Konstancją opuścił mąż, postanowiła wyjechać z Turcji. Podróżowała po terenach dzisiejszych Bałkanów, ponoć spotykając się jeszcze z małżonkiem raz, w Sofii. Niebawem dotarła do niej wiadomość o jego śmierci. Nie było lepszej okazji, żeby rozpocząć pełnowymiarową praktykę lekarską – wystarczyło przejąć jego pacjentów.

"I tak mnie pan Jezus pomógł, żem tego pacjenta swego doskonale wykurowała we dni 40"

Wróciła do Stambułu i nie tylko zaczęła znów leczyć, ale i rozwijać swoją wiedzę o najnowszych osiągnięciach medycyny europejskiej i arabskiej. Kiedy nie dawała sobie rady wiedzą, wspomagała się zabobonami albo modlitwą. Najwyraźniej odnosiła jednak w ozdrowieniach sukcesy. Na początku miała uprawnienia jedynie do zabiegów związanych z okulistyką i nie wolno jej było leczyć mężczyzn - do czasu, gdy trafił do niej Turek z kamieniem w cewce moczowej. Kiedy pomogła mu się go pozbyć, zaprotegował ją u wezyra, który w nagrodę za wyleczenie ociemniałej starszej kobiety obiecał jej, że będzie mogła wykonywać zawód lekarza w pełni. Kiedy swoje zadanie wykonała, oprócz przywilejów dostała też pałacyk i aptekę w Konstantynopolu. Gdy sama zapadła na tajemniczą chorobę, postanowiła wracać do Polski. Po drodze została napadnięta i obrabowana dwa razy. Za drugim udało jej się odzyskać wolność dzięki wyleczeniu wodza bandy i kogoś z jego rodziny. Jednak zamiast do ojczyzny, dotarła między innymi do Bułgarii i na Maltę. Młoda, atrakcyjna wdowa nie narzekała na brak adoratorów i chętnie to zainteresowanie wykorzystywała.

Najpierw odrzuciła zaloty księcia Józefa II Rakoczego, który wówczas pretendował do tytułu króla Węgier. Niedługo później dostał zapalenia płuc, więc oskarżył Salomeę o zdradę Austrii. Uratował ją minister skarbu tego kraju, który przyszedł do niej do więzienia prosząc o to, by pomogła jego choremu synowi. Wywiązała się z zdania, a Rakoczy wycofał zarzuty wobec niej.

Czytaj więcej

Odkrywczyni leczniczej mocy historii. Niezwykłe dokonania Tu Youyou

Została lekarzem wojskowym w czasie wojny austriacko-tureckiej. Pomogły jej w tym umiejętności wpojone przez ojca, który zawsze chciał mieć syna – świetnie jeździła konno i posługiwała się pistoletem. Znalazła też całkiem nowy sposób na życie – wykupowała więźniów z tureckiej niewoli i… odprzedawała ich bogatym rodzinom. Jednego sobie zatrzymała. Józef Fortunatus Pichltensteyn, Peilstein, Pilsztyn nie miał funduszy na zakup wolności, więc jego "pani" postanowiła, że ją poślubi. Wróciła z nim na Wołyń, robiła też karierę medyczną na carskim dworze Rosji. Doprowadziła do uwolnienia z więzienia w Petersburgu czterech wysokich rangą oficerów tureckich, czym jeszcze podbiła swoją pozycję w Imperium Osmańskim. Ciągle dużo podróżowała, nawet będąc w ciąży. Franciszek Ksawery urodził się w Wiedniu, a Stanisław w Bukareszcie.

Gdy wróciła z jednej z wypraw do Petersburga, zorientowała się, że drugi, dość niewdzięczny, jak się okazało, mąż zniknął z całym ich majątkiem. Przeniosła się do Wiednia, gdzie objęła stanowisko naczelnego lekarza tureckiej ambasady. Kiedy ponownie przyjechała do Polski, odnalazła małżonka za kratami skazanego za malwersacje i oszustwa. Ponownie go wykupiła, nie chcąc zostawić ojca swoich synów na pastwę losu i wróciła do Konstantynopola. Notatki o jej osiągnieciach medycznych widnieją w źródłach historycznych w Turcji, Egipcie, Austrii, Polsce, Rosji, na Węgrzech i Litwie. Pamiętniki urywają się w 1760 roku i od tamtej pory nie ma po niej śladu. Nie wiemy, jak zmarła i gdzie została pochowana.

– Nie miała łatwego życia z mężczyznami, bo oprócz twardych pięści miała miękkie serce. To opowieść o kobiecie-buntowniczce, kobiecie-szpiegu. O białogłowie niezależnej, przebojowej, awanturniczej, o emancypantce, która wyprzedziła epokę o kilkaset lat. Jej życie to fason dla dzisiejszych nieuległych kobiet. Im dedykuję „Awantury i przygody Reginy Salomei Pilsztynowej” – podkreśla Cezary Harasimowicz.

Bibliografia:

„Awantury i przygody Reginy Salomei Pilsztynowej”, Cezary Harasimowicz, Wydawnictwo Lira 2023

Salomea Regina Pilsztynowa – lekarka, pamiętnikarka i podróżniczka, opracowanie: dr Elżbieta Nowosielska https://iderepublica.pl/znani-nieznani/indeks/salomea-regina-z-domu-rusiecka-pilsztynowa-pichelsteinowa/

Regina Salomea z Rusieckich Pilsztynowa – jej życie i pamiętnik, Tomasz Brodzki https://histmag.org/Regina-Salomea-z-Rusieckich-Pilsztynowa-jej-zycie-i-pamietnik-17621

„Proceder podróży i mego życia awantur”. Regina Salomea Halpir, Galicyjska Gazeta Lekarska https://ggl.com.pl/proceder-podrozy-i-mego-zycia-awantur-regina-salomea-halpir/

Zapiski Reginy Salomei z Rusieckich Pilsztynowej na tle XVIII-wiecznego pamiętnikarstwa – uwagi wstępne natury literackiej i językowej, Anna Piotrowska https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Jezykoznawstwo_wspolczesne_badania_problemy_i_analizy_jezykoznawcze/Jezykoznawstwo_wspolczesne_badania_problemy_i_analizy_jezykoznawcze-r2009-t3/Jezykoznawstwo_wspolczesne_badania_problemy_i_analizy_jezykoznawcze-r2009-t3-s75-82/Jezykoznawstwo_wspolczesne_badania_problemy_i_analizy_jezykoznawcze-r2009-t3-s75-82.pdf

Zapewne dzisiaj raczej nazwalibyśmy ją znachorką - patrząc choćby na metody, które stosowała do przywracania do życia niemowląt: nakrywała je misą do wyrabiania ciasta. Wierzyła w medycynę, choć nigdy jej nie studiowała, ale równie mocno ufała magii i religii.

Urodzona w okolicach Nowogródka w 1718 roku, Regina Salomea Rusiecka pierwsze kroki w medycynie stawiała w wieku 14 lat. Wtedy to przyglądała się pracy swojego ówczesnego męża, Jakuba Halpira, specjalizującego się w leczeniu chorób oczu. Przenieśli się do Stambułu. Tam nastoletnia żona, która wcześniej zdołała się nauczyć czytania i pisania, pobierała od małżonka nauki medyczne, studiowała jego podręczniki i uczyła się z nim łaciny, której znajomość potrzebna była przy wpisywaniu recept. To otworzyło jej drzwi do świata luksusów, podróży i wielu przygód, które opisywała w pamiętnikach "Proceder Podróży i Życia Mego Awantur", którego oryginał znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Jej zapiski zainspirowały pisarza i scenarzystę Cezarego Harasimowicza do napisania książki z jej przygodami, utrzymanej w stylu opowieści Reginy.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Jej historia
80-letnia Koreanka zrobiła furorę jako uczestniczka konkursu Miss Universe
Jej historia
Maye Musk. Jak matka Elona wychowała 3 milionerów i sama zrobiła imponującą karierę?
Jej historia
Królowa piękności Bela Bajaria - kobieta, która decyduje, co świat ogląda na Netfliksie
Jej historia
Klientka szeptuchy z Podlasia: Nawet kiedy Wala z Orli zmarła, czuję jej wpływ na moje życie
Jej historia
Lee Miller. Film o pierwszej fotoreporterce wojennej wkrótce w kinach. Była aniołem i demonem