Informację o śmierci Diane Keaton podał magazyn „People”, potwierdzając ją u rzecznika aktorki. „W tej chwili nie są dostępne żadne szczegóły, a jej rodzina poprosiła o zachowanie prywatności w tej chwili wielkiego smutku” – przekazał dziennikarzom. Wiadomo, że aktorka niedawno wystawiła na sprzedaż swój wymarzony dom, ponieważ jej stan zdrowia w ostatnich miesiącach niespodziewanie bardzo się pogorszył. Nieruchomość z pięcioma sypialniami i siedmioma łazienkami miała kosztować 29 milionów dolarów.
Diane Keaton: Ikona stylu, niezależności i artystycznej odwagi
Czytaj więcej
Amerykańska aktorka, niegdyś muza Woody'ego Allena, zmarła w Kalifornii. Rodzina Diane Keaton pot...
Urodzona jako Diane Hall w 1946 r. w Los Angeles, była najstarszym z czworga dzieci. Jej ojciec pracował jako inżynier budownictwa, matka zajmowała się domem. Diane występowała w sztukach teatralnych w szkole średniej, a po jej ukończeniu w 1964 r. rozpoczęła studia aktorskie. Wkrótce jednak zrezygnowała i przeniosła się do Nowego Jorku, aby spróbować swoich sił w teatrze. Jako nazwisko zawodowe przyjęła panieńskie nazwisko matki, Keaton, ponieważ w Actors' Equity była już zarejestrowana inna Diane Hall.
Przełomem w karierze okazało się spotkanie z Woodym Allenem i rola w jego scenicznej sztuce „Zagraj to jeszcze raz, Sam”. Ta współpraca przeniosła się na ekran i zdefiniowała wczesny etap jej pracy zawodowej.
Jednak nie tylko Allen dostrzegł jej potencjał. Francis Ford Coppola obsadził ją w roli Kay Adams-Corleone, cierpliwej i tragicznej żony Michaela Corleone w klasyku „Ojciec chrzestny” (1972) i jego kontynuacjach. Rola ta pokazała jej dramatyczny talent i zdolność do kreowania złożonych postaci. Film był oparty na powieści Mario Puzo, ale Keaton nie czytała bestsellera przed przesłuchaniem i tak naprawdę nie wiedziała, o czym jest film. „Myślę, że najmilszą rzeczą, jaką ktoś kiedykolwiek dla mnie zrobił... jest to, że zostałam obsadzona w »Ojcu chrzestnym«, a nawet go nie przeczytałam” – wyznała magazynowi „People” w 2022 r.. Potem już musiała przeczytać książkę…