Skoro w konserwatoriach studentek i studentów doskonalących umiejętności w grze na fortepianie jest dokładnie tyle samo, co wynika z badań, dlaczego zatem potem kobietom tak trudno jest zaistnieć na estradach świata? Jeszcze gorzej jest w branży fonograficznej, gdyż tylko 19 procent płyt z muzyką fortepianową firmowanych jest nazwiskami wykonawczyń. Reszta to męski świat fortepianu. Takie dane opublikował brytyjski „Observer”.
Piękna Yuja Wang w efektownych szpilkach
Stwierdzeniom tym przeczy pozornie 37-letnia Yuja Wang – najjaśniejsza obecnie gwiazda pianistyczna na świecie, o której pozyskanie zabiegają wszystkie sale koncertowe. Z drugiej strony jej przykład stanowić może potwierdzenie tezy, że kobieta musi stosować rozmaite zabiegi, by osiągnąć sukces.
Piękna Chinka chętnie cytuje bowiem zdanie Coco ChaneL że dziewczyna powinna mieć dwie rzeczy: klasę i urok. Istotnym elementem jej artystycznego wizerunku – obok, rzecz jasna, pianistycznych umiejętności – jest zatem odpowiedni strój eksponujący jej urodę. Yuja Wang gra zawsze w szpilkach na bardzo wysokich obcasach, a suknie z reguły nie zagrywają długich, zgrabnych nóg.
W historii muzyki zapisało wiele sławnych pianistek. My mieliśmy sławną w Europie Marię Szymanowską (późniejszą teściową Adama Mickiewicza). Objawieniem była w XIX wieku Clara Schumann, która koncertowała już jako nastolatka, a ojciec długo nie chciał zgodzić się na jej małżeństwo z mało jeszcze znanym kompozytorem Robertem Schumannem, uważając, że ten związek przeszkodzi w jej karierze. Generalnie jednak pianistyczne kształcenie dziewcząt traktowano jako element wychowania, a nie jako drogę do spełnienia aspiracji artystycznych.
Dziś oczywiście jest zupełnie inaczej, tym niemniej pozostałością tamtego podejścia do grających kobiet jest nie do końca odrzucone przekonanie, że są one zbyt delikatnymi istotami, by zdołały opanować cały repertuar pianistyczny. Do koncertów fortepianowych Rachmaninowa czy Czajkowskiego trzeba mocnej, męskiej ręki, by zabrzmiały one pełnią dźwięku. Takie opinie zdarza się słyszeć nawet od pedagogów, zwłaszcza tych starszej daty.