PoMo to nazwa nowego prywatnego muzeum, które otworzyło się w centrum Trondheim, trzecim co do wielkości mieście w Norwegii. Pełna nazwa instytucji brzmi Post Office Modern i nawiązuje do ponadstuletniego, secesyjnego budynku dawnej poczty, który przekształcono na muzeum.
Twórcy muzeum PoMo w Trondheim chcą walczyć z dyskryminacją kobiet
PoMo ufundowało rozwiedzione już małżeństwo przedsiębiorców – Monica Reitan i Ole Robert Reitan, który jest właścicielem wielobranżowego koncernu Reitan AS działającego w handlu, finansach i nieruchomościach. Pochodząca z Trondheim para przez dwie dekady gromadziła dzieła sztuki i to właśnie ich prywatne zbiory stanowią podwaliny kolekcji PoMo.
Twórcy muzeum poprzez ekspozycję, którą już można oglądać w PoMo, chcą oddać głos przede wszystkim kobiecym twórczyniom. „Celem kolekcji stałej jest wykreowanie »nowej normalności« dla norweskich instytucji poprzez przeznaczenie 60 proc. budżetu na kupno prac kobiecych artystek” – informują cytowani przez branżowy serwis ArtNews twórcy obiektu.
Celem takiej polityki ma być walka z nierównością płci, która w ich opinii dotyczy norweskich muzeów. Jak zauważają, w Muzeum Narodowym w Oslo autorkami jedynie niecałych 12 proc. dzieł są kobiety, a w sekcji sztuki współczesnej i nowoczesnej liczba ta wzrasta do 19 proc.
Czytaj więcej
Lin-Manuel Miranda i Eisa Davis to nazwiska dobrze znane na Broadwayu i w świecie musicali. Tym razem twórcy postanowili zreinterpretować jeden z najbardziej znanych filmów lat 70. Ich najnowsze dzieło, "Warriors", nie pojawi się na razie na deskach teatrów, ale przybrało formę muzycznego "albumu koncepcyjnego".