- Komitet Noblowski swoim werdyktem zaspokoił moją potrzebę nadziei, ponieważ sytuacja kobiet w Iranie, ale także w innych częściach świata jest bardzo trudna. W Iranie mamy do czynienia z sytuacją, w której kobiety podniosły się, wyszły na ulice i w dramatyczny sposób zostały potraktowane przez władze. Wydawałoby się, że sytuacja jest beznadziejna, podstawowe prawa kobiet są codziennie łamane. A osoba wielokrotnie prześladowana przez władze, karana więzieniem i chłostą za swoją aktywność na rzecz praw człowieka, mówi „nie poddawajcie się, bo jest nadzieja" - mówi dr Justyna Nakonieczna-Bartosiewicz z Katedry Metodologii Badań nad Polityką, Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW.
Czytaj więcej
Przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Narges Mohammadi to nie tylko wyraz uznania dla jej działań. Komitet Noblowski swoją decyzją zwraca uwagę na to, jakie tematy są ważne we współczesnym świecie.
Co ważne: gdy wspomniana wcześniej Szirin Ebadi powoływała w 2003 roku do życia Centrum Obrońców Praw Człowieka, członkinią organizacji została Narges Mohammadi. Tegoroczna laureatka Pokojowej Nagrody Nobla jest obecnie jej wiceprezeską. Mimo osadzenia w więzieniu aktywnie uczestniczy w życiu organizacji. Między innymi w styczniu 2023 roku przedstawiła szokujący raport z więzienia Evin, w którym przebywa. Opisano w nim m.in. proces przesłuchań i tortury, przez jakie przeszły więźniarki. Przedstawiono również losy 58 kobiet z tego więzienia.
- Pamiętajmy też, że w Iranie wielotysięczne protesty powtarzają się co kilka lat i za każdym razem są brutalnie tłumione, co jednak nie odbiera determinacji do zmiany. To pokazuje, że prawa człowieka są niezwykle ważne i fundamentalne dla naszego codziennego funkcjonowania, nie są tylko ogólnym i abstrakcyjnym zapisem w dokumentach. Dysydenci polityczni z różnych stron świata wielokrotnie podkreślali, że sam fakt przyznawania wyróżnień jest dla nich bardzo ważny i stanowi dowód, że ktoś o nich pamięta. Nagroda, zwłaszcza tak prestiżowa jak Nobel, to sygnał dla innych, że poświęcenie na rzecz większych wartości ma sens - dr Justyna Nakonieczna-Bartosiewicz.