Znana na całym świecie wokalistka, autorka hitów takich jak „Firework” czy „E.T.”, od dawna fascynowała się tematyką kosmosu. Wkrótce jej marzenie o podróży poza Ziemię stanie się rzeczywistością. Katy Perry weźmie udział w misji NS-31, organizowanej przez firmę Blue Origin, należącą do Jeffa Bezosa.
Katy Perry wśród pierwszej kobiecej załogi Blue Origin
Oprócz Perry, w skład załogi wejdą: Lauren Sánchez – pilotka, dziennikarka i filantropka, narzeczona Jeffa Bezosa, Gayle King – prezenterka CBS, Aisha Bowe – była inżynier NASA i CEO firmy STEMBoard, Amanda Nguyen – aktywistka na rzecz praw człowieka, nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla, Kerianne Flynn – producentka filmowa i działaczka społeczna. Misja będzie pierwszym w pełni kobiecym lotem w kosmos od czasu samotnej wyprawy radzieckiej kosmonautki Walentyny Tierieszkowej w 1963 roku. Katy Perry przyznała, że możliwość udziału w tej wyjątkowej ekspedycji to dla niej ogromne wyróżnienie. – Gdybyś powiedział mi, że będę częścią pierwszej w całości żeńskiej załogi w kosmosie, uwierzyłabym ci. Nic nie było poza moją wyobraźnią, gdy byłam dzieckiem – powiedziała w rozmowie z „Newsweekiem”.
Kosmiczna podróż Katy Perry – potrwa 11 minut
Rakieta New Shepard, która wyniesie Perry i jej towarzyszki w przestrzeń, to w pełni autonomiczny pojazd wielokrotnego użytku. Lot potrwa około 11 minut, a jego kulminacyjnym momentem będzie przekroczenie linii Kármána – umownej granicy kosmosu na wysokości 100 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Pasażerki doświadczą kilku minut nieważkości i będą mogły podziwiać naszą planetę z niezwykłej perspektywy.
Dokładna data startu nie została jeszcze ogłoszona, ale wiadomo, że lot odbędzie się wiosną. Misja musi zostać przeprowadzona przed rozpoczęciem światowej trasy koncertowej Perry, która potrwa od 23 kwietnia do 11 listopada.
Czytaj więcej
Najnowszy teledysk Katy Perry został nakręcony w bajecznej scenerii. Po uważnym przyjrzeniu się kadrom klipu władze Hiszpanii nabrały podejrzeń, że mógł on powstać na chronionych ekologicznie wydmach wyspy S'Espalmador. Co na to współpracownicy artystki?