Reklama
Rozwiń

Agnieszka Bieńczyk-Missala: Zmiana świata na lepsze jest możliwa

W świecie, w którym przemoc i zło przytłaczają, ludzie niosący pomoc humanitarną przekonują, że codzienna praca, by zmieniać świat na lepsze, jest możliwa. Przypomina o tym historia Damiana Sobola.

Publikacja: 06.05.2024 14:11

Często strony konfliktu widzą w pracownikach niosących pomoc niewygodnych świadków lub potencjalnych

Pomoc humanitarna

Często strony konfliktu widzą w pracownikach niosących pomoc niewygodnych świadków lub potencjalnych zakładników do zdobycia okupu.

Foto: Adobe Stock

Porzucają oglądanie świata w mediach i jadą w rejony kryzysów humanitarnych, aby nieść pomoc. Ratują zdrowie i życie. Dostarczają wodę, żywność, środki medyczne, namioty i koce. Najczęściej próbują swoich sił jako wolontariusze. Niektórzy z nich stają się z biegiem lat profesjonalistami.

Taką drogę wybrał Damian Soból, o którym wielu ludzi dowiedziało się tylko dlatego, że zginął 1 kwietnia w Strefie Gazy od izraelskiej rakiety wraz z sześcioma współpracownikami i palestyńskim kierowcą. Pracował dla organizacji World Central Kitchen. Pomagał m.in. uchodźcom wojennym z Ukrainy na dworcu w Przemyślu w 2022 r., poszkodowanym w trzęsieniach ziemi w Maroku i Turcji w 2023 r., a w październiku ubiegłego roku udał się do Strefy Gazy. Współpracownicy wspominają go jako energicznego, pogodnego i wrażliwego człowieka, który nie cofał się przed żadnym zadaniem. „The New York Times" zacytował nawet słowa Noah Simsa, kolegi z organizacji, wedle których Damian postrzegany był jako „Michael Jordan pomocy humanitarnej”.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie
Ptak-Iglewska: Zamykanie oczu na drugiego człowieka nie procentuje
Opinie
Ptak-Iglewska: Rozwój technologii AI nie usprawiedliwia kradzieży mienia
Opinie
Aleksandra Ptak-Iglewska: Ile inwestor(ka) ma dzieci? A kogo to obchodzi?
Opinie
Joanna Szczepkowska. Ani „nasza”, ani „wasza”, ale po prostu swoja
Opinie
Ptak-Iglewska: Jak życie rodzinne warunkuje konkurencyjność kobiet?