Aktualizacja: 06.11.2024 06:29 Publikacja: 19.07.2024 13:57
Agnieszka Bieńczyk-Missala: Szacuje się, że kobiety coraz bardziej angażują się na froncie i jego zapleczu.
Foto: Adobe Stock
Od lutego 2022 r. media pokazywały polsko-ukraińską granicę, które przekraczały miliony kobiet i dzieci, uciekających przed wojną. Budowało to obraz kobiet – ofiar, poszukujących pomocy i wsparcia. Jednak wiele z nich natychmiast przystąpiło do działania, starając się wspierać walczącą ojczyznę.
Rodzice krytykują zajęcia opiekuńczo-wychowawcze organizowane w szkołach w Dniu Nauczyciela, a na co dzień niespecjalnie analizują aktywności proponowane ich dzieciom w świetlicy, mimo że wielu odbiera je z placówek w ostatniej chwili przed zamknięciem. Dlaczego?
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Kilka dni temu opinią publiczną wstrząsnęła informacja o samobójstwie 16-latki, ofiary hejtu i nękania rówieśniczego. Wszyscy wydają się tym zaskoczeni i zadają pytania o to, jak mogło dojść do kolejnej tragedii na podobnym tle. Ja myślę o czymś innym.
- Przymykamy oko na powszechnie obecne reklamy alkoholu na profilach wielu znanych nazwisk. Nie mamy kłopotu z dojrzałymi aktorami reklamującymi fastfood, ale podnosimy raban, gdy robią to idole czy idolki młodzieży - mówi mec. Joanna Parafianowicz.
W każdej sferze życia wypada zachować choćby minimum zdrowego rozsądku. Nade wszystko zaś warto myśleć, bo choć czynność ta zdaje się nie być doceniana, ma przed sobą przyszłość.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Liczne kryzysy humanitarne, w tym wojna na Ukrainie i Strefie Gazy odwracają uwagę od sytuacji praw człowieka na Białorusi. Tymczasem Białorusini cierpią bezprecedensowy poziom represji, często pozostając na marginesie światowych nagłówków.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy rosyjskie drony-kamikadze atakowały Kijów.
Północnokoreańscy żołnierze dotarli na front. Pekin liczy, że rękoma Moskwy i Pjongjangu naruszy dominację USA.
Narastają obawy przed eskalacją konfliktu, wzrasta niechęć wobec ukraińskich uchodźców. Obserwacje badaczy pokazują, że Polacy czują się coraz mniej bezpieczni, a odpowiedzialność za stabilność i tonowanie nastrojów spoczywa na politykach.
Nasza pomoc humanitarna powinna być ograniczona do tych, którzy mieszkają w rejonie toczących się walk na Ukrainie oraz są z terenów zajętych przez Rosjan – chce tego aż 63 proc. badanych Polaków.
Największy lęk budzi w nas możliwość przeniesienia się konfliktu zbrojnego z Ukrainy do Polski – rok wcześniej ta obawa była dopiero na szóstej pozycji. To m.in. efekt wojny hybrydowej i polityki międzynarodowej.
Już niemal tysiąc dni Ukraina broni się przed rosyjską agresją. O losie Ukrainy mogą zdecydować dzisiejsze wybory prezydenckie w USA: Kamala Harris może podtrzymać pomoc dla niej, Donald Trump może szukać kompromisu z Rosją.
Wojna na Bliskim Wschodzie zakończy się za dwa miesiące, potem będziemy mieli wybory w Izraelu, po których powstanie zupełnie inny rząd – uważa Ami Ajalon, były szef Szin Betu, izraelskiej służby bezpieczeństwa, z którym rozmawiała „Rzeczpospolita”.
– Nie jest akceptowalny fakt, że rosyjskie rakiety manewrujące krążą nad polskim niebem, zagrażają polskim obywatelom, a potem z terytorium Polski zawracają i uderzają w mieszkańców Ukrainy – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, komentując wymianę zdań między Kijowem a Warszawą o możliwości zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas