Matka zrobi to lepiej? Dlaczego na wywiadówki chodzą głównie kobiety

Badania pokazują, że zaangażowanie rodziców w naukę dziecka pozytywnie wpływa na wyniki ucznia. Jednym z jego przejawów jest niewątpliwie udział w wywiadówkach. Wraz z początkiem roku szkolnego w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja nad tym, dlaczego na zebraniach pojawiają się głównie matki?

Publikacja: 15.09.2023 17:05

Mężczyźni wolą, żeby na wywiadówkę poszła żona, bo czują, że ona może mieć większy wpływ na przebieg

Mężczyźni wolą, żeby na wywiadówkę poszła żona, bo czują, że ona może mieć większy wpływ na przebieg zebrania

Foto: Adobe Stock

Dzieci ojców, którzy angażują się w ich wychowanie, mają silniejszą motywację do nauki, osiągają lepsze wyniki w szkole, a także czerpią większą satysfakcję z nauki i mają bardziej pozytywny stosunek do edukacji. Tak wynika z badań Eirini Flouri i Ann Buchanan „Wczesne zaangażowanie ojca i matki a późniejsze wyniki edukacyjne dziecka” opublikowanych w British Journal of Educational Psychology.

Choć nie istnieją rzetelne badania potwierdzające, że na wywiadówkach w polskich szkołach pojawiają się głównie matki, to społeczne spostrzeżenia od lat potwierdzają to zjawisko. Czy wynika to z mniejszego zaangażowania ojców w wychowywanie potomstwa?

Ojcowie angażują się mniej w wychowanie dzieci?

– Nie musi to oznaczać mniejszego zainteresowania ojców procesem edukacji ich dzieci. W moim gabinecie zauważam, że coraz częściej to ojcowie inicjują proces konsultacji z psychologiem. Mają konkretne pytania i wątpliwości, które chcą ze mną omówić. To oni wybierają zakres tematów, które chcą poruszyć w kontekście wychowania dziecka. Natomiast sytuacja, kiedy idą na wywiadówkę, szczególnie dla mężczyzn, przypomina doświadczenie z dzieciństwa bycia w zależności podporządkowania się. Dla dojrzałego mężczyzny, który ma już swoją pozycję rodzinną i zawodową, może być to duży dyskomfort. Mężczyźni mówią mi, że wolą, aby na wywiadówkę poszła żona, bo czują, że ona może mieć większy wpływ na przebieg zebrania – mówi Magdalena Sękowska psycholog i dyrektor Kliniki Uniwersytetu SWPS.

W tym momencie pojawia się wątek dotyczący tego, dlaczego mężczyźni wolą, aby to kobiety przejmowały obowiązki związane z edukacją dzieci. Do myślenia mogą dać dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) z raportu „Praca a dom. Wyzwania dla rodziców i ich konsekwencje” pokazujące rozkład sił w podziale obowiązków domowych i opiekuńczych. W 55 proc. rodzin więcej prac wykonuje matka, a tylko w 10 proc. jest to ojciec. Podobnie gdy dziecko jest chore, zostają przy nim przede wszystkim pracujące mamy (50 proc.), a znacznie rzadziej ojcowie (14 proc). 

Sytuacja na rynku pracy a podział obowiązków rodzicielskich

To kwestia chęci, zaangażowania czy może czegoś szerszego: uwarunkowań społecznych, które w temacie podziału obowiązków pojawiają się w dalszym ciągu bardzo często? Ciekawe światło na sprawę rzucają wyniki badań z tego samego raportu PIE. Mianowicie, większość ojców uważa, że ich pracodawca nie zareagowałby przychylnie na prośbę o wzięcie urlopu rodzicielskiego. Raczej nieprzyjaznej reakcji przełożonego spodziewa się 42 proc. z nich, a zdecydowanie nieprzychylnej – 18 proc. Wśród kobiet wartości te są znacznie niższe – odpowiednio 24 i 6 proc. Dodatkowo badania Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju pokazują, że kobiety w Unii Europejskiej pracują krócej niż mężczyźni, co może przekładać się na aspekt przewagi liczebnej matek na wywiadówkach.

"Kobiety nie patrzą z pozycji hierarchii"

Czy samo zjawisko braku równowagi w rozkładzie płci na zebraniach szkolnych należy postrzegać negatywnie i szukać problemu w braku zaangażowania ojców w wychowanie dzieci?

– Jeżeli ten temat nie stanowi napięcia wewnątrz rodziny, to myślę, że nie należy nadawać mu znaczenia. Czasem kobietom jest łatwiej w tego typu sytuacjach społecznych. W Polsce na wywiadówkach często mówi się negatywnie o dzieciach na forum. Dla ojców mówienie o ich dzieciach jest jak mówienie o nich samych – przyznaje Magdalena Sękowska. - Kobiety natomiast nie patrzą z pozycji hierarchii, tylko z pozycji relacji, harmonizowania i dołączania się. Dlatego też m.in. na tak zwane "urodzinki" dzieci rzadziej jeżdżą mężczyźni – dodaje.

Czytaj więcej

Krótki sen zwiększa ryzyko nowotworu? Wiadomo, jak to działa

Badanie Parenting Index, które przeprowadzono w 16 krajach w celu określenia najczęstszych wyzwań, z którymi zmagają się współcześni rodzice pokazuje, że interpretacja podziału obowiązków jest w dużej mierze kwestią perspektywy. 47 proc. ojców twierdzi, że w ich rodzinie obowiązki rodzicielskie są rozłożone po równo, ale ich zdanie podziela jedynie 30 proc. matek. Czy trend znacznej przewagi liczebnej matek na szkolnych wywiadówkach należy do najbardziej palących problemów w kwestii podziału obowiązków rodzicielskich? Jedno jest pewne: uwarunkowania społeczne i schematy utrwalone na rynku pracy nie sprzyjają szybkiej zmianie, która miałaby spowodować, że szkolne ławki wypełnią się ojcami.

Dzieci ojców, którzy angażują się w ich wychowanie, mają silniejszą motywację do nauki, osiągają lepsze wyniki w szkole, a także czerpią większą satysfakcję z nauki i mają bardziej pozytywny stosunek do edukacji. Tak wynika z badań Eirini Flouri i Ann Buchanan „Wczesne zaangażowanie ojca i matki a późniejsze wyniki edukacyjne dziecka” opublikowanych w British Journal of Educational Psychology.

Choć nie istnieją rzetelne badania potwierdzające, że na wywiadówkach w polskich szkołach pojawiają się głównie matki, to społeczne spostrzeżenia od lat potwierdzają to zjawisko. Czy wynika to z mniejszego zaangażowania ojców w wychowywanie potomstwa?

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Psychologia
Senna separacja: oznaka kłopotów w związku czy zbawienie dla partnerów? Wyniki badania
Psychologia
Dziecko zostawione w samochodzie - "to naturalne zjawisko". Psycholożka tłumaczy
Psychologia
Syndrom Sisi - na czym polega mało znany rodzaj depresji?
Psychologia
Gorąca kąpiel lekiem na trudne stany emocjonalne. Kiedy szczególnie warto jej zażyć?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Psychologia
Tryb chomika. Na czym polega niebezpieczny dla mózgu stan psychiczny?