Reklama

Co łączy osoby określane mianem „cool”? Naukowcy dają odpowiedź

Badanie opublikowane na łamach „Journal of Experimental Psychology” wykazało, że osoby uważane za atrakcyjne towarzysko mają pewne cechy wspólne. Co kryje się pod użytym przez autorów określeniem „cool”, zwykle tłumaczonym na polski jako „fajny”?

Publikacja: 17.07.2025 10:53

Choć posiadanie zestawu cech, o których mowa we wspomnianym badaniu, pozwala cieszyć się popularnośc

Choć posiadanie zestawu cech, o których mowa we wspomnianym badaniu, pozwala cieszyć się popularnością wśród znajomych, to jednak osoby określane mianem „cool”, mogą być postrzegane jako kontrowersyjne.

Foto: Adobe Stock

– I’m cool! – wykrzykuje wyłaniająca się zza pianina Naomi, po odśpiewaniu pierwszych słów piosenki „Eternal Flame”. Z wyraźnie naruszoną fryzurą, dalekim od perfekcji makijażem, w stylizacji niekojarzącej się ze scenicznym blichtrem, po bolesnym upadku z instrumentu, na który spontanicznie wskoczyła, by wykonać piosenkę z okazji urodzin przyjaciółki, jest żywą definicją osoby określanej mianem „cool”. Podobnie jak jej filmowe towarzyszki, które w komedii „Gorzkie wino” podejmują niejedną kontrowersyjną decyzję w imię fantastycznej zabawy. Szalone tańce, wyśpiewywane a cappella ulubione piosenki czy rozdawane bez chwili zastanowienia podarunki wprost ze sklepu dla dorosłych, to tylko niektóre z nich.

Wprawdzie filmowa Naomi, przekonująco odegrana przez Mayę Rudolph, daje wyraz również i trudniejszym emocjom, jej zaraźliwa energia, spontaniczność i brak zawahania przed podjęciem ryzyka czy narażeniem się na śmiech ze strony otoczenia, sprawiają, że spełnia właściwie wszystkie warunki opisane przez autorów badania zgłębiających tematykę bycia „cool”.

Czytaj więcej

Śpiewanie ma zbawienny wpływ na psychikę. „Nieocenione korzyści”

Naukowcy z trzech uniwersytetów: Universidad Adolfo Ibáñez, University of Arizona oraz University of Georgia, w latach 2018-2022 prowadzili badania wśród 5943 uczestników z Australii, Chile, Chin, Niemiec, Indii, Meksyku, Nigerii, Hiszpanii, Republiki Południowej Afryki, Korei Południowej, Turcji i Stanów Zjednoczonych. Ankietowani odpowiadali na pytania o spotkane w życiu osoby, które uważają odpowiednio za „fajne”, „niefajne”, „dobre” lub „niedobre” (oryg. „cool”, „uncool”, „good” lub „not good”).

Wyniki, opublikowane na łamach „Journal of Experimental Psychology”, wskazują na sześć cech wspólnych, które, niezależnie od kraju pochodzenia czy wyglądu zewnętrznego, wyróżniają osoby określane tym mianem. Są one: ekstrawertyczne, hedonistyczne, silne, otwarte, autonomiczne i lubią przygody (oryg. „extroverted”, „hedonistic”, „powerful”, „adventurous”, „open”, „autonomous”). Jakie inne cechy decydują o atrakcyjności danej osoby i pomagają jej zyskać popularność w grupie rówieśniczej, wśród znajomych w pracy czy w życiu towarzyskim? Swoimi obserwacjami w tym zakresie dzielą się dr Marta Kowal, psycholożka z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz dr Michał Stefańczyk z Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego.

Reklama
Reklama

Bycie „cool”: dar snucia opowieści plus kompetencje miękkie

Jak zauważa dr Marta Kowal, popularność w grupie zależy od interakcji wielu czynników, w tym kontekstu społeczno-ekonomicznego i wieku. – Na przykład, u nastolatków dużą rolę może odgrywać poczucie humoru, podczas gdy w grupach dorosłych bardziej cenione mogą okazać się cechy takie jak niezawodność i odpowiedzialność. Z kolei negatywne cechy osobowości mogą znacząco obniżać atrakcyjność w oczach potencjalnych partnerów. Do najczęściej wymienianych należą brak ambicji, wrogość, arogancja oraz chroniczny pesymizm bądź depresyjny nastrój. Osoby przejawiające te zachowania często budzą nieufność i zniechęcenie, co prowadzi do izolacji społecznej i trudności w nawiązywaniu bliskich relacji (Csajbók i in., 2024) – wymienia psycholożka.

Do listy wspomnianych cech decydujących o atrakcyjności danej osoby dr Michał Stefańczyk dodaje też na narcyzm, podkreślając przy tym, że taki wybór może okazać się kontrowersyjny. – Przynajmniej na krótką metę narcyzów lubimy, robią dobre pierwsze wrażenie i zachwycają nas urokiem osobistym. W końcu to ich sposób na zaspokojenie żądzy popularności, jakże inaczej mogliby realizować swoją potrzebę bycia podziwianym, gdyby nie wiedzieli, w które społeczne struny uderzyć? Oprócz tego można wymienić dobre poczucie humoru albo pewne kompetencje społeczne, jak na przykład dar snucia opowieści. „Storytellersi” są postrzegani jako osoby o wyższym statusie, są bardziej lubiani. Jeśli dodamy do tego kompetencje miękkie, czyli kreatywność czy komunikatywność, to mamy przepis na bycie zapraszanym na każde urodziny wszystkich naszych znajomych, nawet tych, których nie lubimy – zauważa dr Stefańczyk.

Czytaj więcej

Ambition gap czyli dysproporcja w poziomie ambicji między partnerami zagraża związkowi?

„Cool” niekoniecznie oznacza bycie dobrym

Choć posiadanie zestawu cech, o których mowa we wspomnianym badaniu, pozwala cieszyć się popularnością wśród znajomych, to jednak osoby określane mianem „cool”, mogą być postrzegane jako kontrowersyjne. – Termin „cool” niesie ze sobą ambiwalentne skojarzenia. Autorzy badania (Pezzuti i in., 2025) wyróżnili dwa różne profile: osoby “cool” charakteryzuje ekstrawersja, hedonizm, poszukiwanie przygód, autonomia i siła wewnętrzna, natomiast osoby oceniane jako „dobre” cechują się wyższą sumiennością, ugodowością, ciepłem oraz tradycyjnymi wartościami. Taki dualizm znajduje odzwierciedlenie w Modelu Treści Stereotypów Fiske’a, Glicka i Cuddy: wymiar sprawczości (kompetencja, niezależność) kontrastuje z wymiarem wspólnotowości (dobro, pomocność). Mając do wyboru bycie bardziej wspólnotowym albo sprawczym, ludzie prawdopodobnie najczęściej wybiorą bycie sprawczym. Z kolei mając do wyboru posiadanie sprawczego przyjaciela bądź wspólnotowego przyjaciela, ludzie prawdopodobnie najczęściej wybiorą przyjaciela wspólnotowego. Dychotomiczny paradoks, który, jakby się nad nim zastanowić, ma dużo sensu – tłumaczy dr Marta Kowal.

Opisane zjawisko psycholożka wyjaśnia za pomocą kilku przykładów. – Taki dychotomizm można odnieść do pozornie nieintuicyjnych obserwacji na temat postrzegania społecznego influencerów i youtuberów. Według ostatnich rankingów, influencerzy i youtuberzy są bardzo mało poważaną grupą społeczną. Ale jakby zapytać na przykład adolescentów, kim chcą być w przyszłości, to większość osób odpowiedziałaby, że chciałaby być influencerem, youtuberem. Wielu influencerów, youtuberów właśnie mogłoby zostać określone mianem „cool”, ale niekoniecznie już osobami dobrymi. Również w naszych międzykulturowych badaniach nad związkiem cech takich jak indywidualizm i poczucie miłości, znaleźliśmy ciekawą zależność. To znaczy, osoby bardziej wspólnotowe, kolektywistyczne, odczuwały wyższy poziom miłości romantycznej niż osoby bardziej indywidualistyczne, zorientowane na osiąganie własnych celów – dodaje dr Kowal.

Czytaj więcej

Szydełkowanie i haftowanie mają wpływ na zdrowie psychiczne. Psycholog wyjaśnia
Reklama
Reklama

Bycie „cool” a skłonność do ryzyka

Jak zauważa dr Stefańczyk, bycie “cool” wydaje się nieodzownie wiązać z tendencją do poszukiwania ryzyka. – Hedonizm, otwartość na doświadczenie i ekstrawersja charakteryzują ludzi, z którymi chcemy się zaprzyjaźnić, ale tych samych cech poszukuje też na przykład handlarz narkotyków u potencjalnego klienta. Zatem ktoś „cool” to ktoś, kto może lubić złamać prawo, wsiąść do auta z nieznajomym, a od czasów Czerwonego Kapturka wiemy, że to nierozsądne. Cool był Ikar, cool był John Travolta w skórzanej kurtce sprzed poznania Olivii Newton-John. Bycie “cool” może źle się skończyć: dla siebie albo dla innych. Równocześnie wiemy doskonale, kto ostatecznie pije szampana. Jeśli ma być zabawa, musi być ryzyko – konstatuje.

Dla przeciwwagi rozmówca wskazuje też na te cechy i zachowania, które sprawiają, że dana osoba nie jest w stanie zaskarbić sympatii w gronie znajomych, przez co może mieć poczucie osamotnienia i wyizolowania. – Po prostu odwróćmy wszystkie przymiotniki z cytowanego badania dodając do nich „nie”. I właśnie takich osób nie lubimy. Jeśli badacze chwalili otwartych, autonomicznych i silnych, to nie lubimy zamkniętych, podległych i słabych. To zła wiadomość dla wielu osób, które i tak już borykają się z takimi problemami, jak to, że są zamknięte społecznie, nieautonomiczne i słabe. Jakby tego było mało, to jeszcze za to ich nie będziemy lubić. Co za pech – zauważa.

O pechu mogą mówić również bohaterki wspomnianej komedii „Gorzkie wino”. Hedonistyczne skoki z bajecznie zielonego wzgórza kończą się wizytą w szpitalu, oddelegowany do pomocy w kuchni i przemieszczaniu się po okolicy, dość nieporadny Devon, nie tylko nie potrafi przyrządzić szumnie zapowiadanej paelli, ale też wozi przyjaciółki po hrabstwie Napa bez prawa jazdy, a pozbawiona poczucia humoru wróżka nawiedzająca wynajętą na weekend willę wprawia je w grobowy nastrój, inkasując za to zawrotną kwotę. Wyzwań nie zabrakło, lecz żadnej z sześciu bohaterek nie można odmówić – nomen omen – sześciu cech, predestynujących je do miana „cool”.

Źródła:
https://edition.cnn.com/
https://psycnet.apa.org/doiLanding?doi=10.1037%2Fxge0001799

Informacje o rozmówcach

dr Marta Kowal

badaczka z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Zajmuje się tematyką związków romantycznych (szczególnie miłości romantycznej) z perspektywy międzykulturowej.

dr Michał Stefańczyk

psycholog ewolucyjny i społeczny, romansujący z psychologią podejmowania decyzji i mrocznych cech osobowości. Stypendysta Fundacji na rzecz Nauki Polskiej i miasta Wrocław w ramach Stypendium W. Stysia, laureat ministerialnego Diamentowego Grantu i nagrody im. prof. Strzałko Polskiego Towarzystwa Nauk o Człowieku i Ewolucji, wykładowca w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

– I’m cool! – wykrzykuje wyłaniająca się zza pianina Naomi, po odśpiewaniu pierwszych słów piosenki „Eternal Flame”. Z wyraźnie naruszoną fryzurą, dalekim od perfekcji makijażem, w stylizacji niekojarzącej się ze scenicznym blichtrem, po bolesnym upadku z instrumentu, na który spontanicznie wskoczyła, by wykonać piosenkę z okazji urodzin przyjaciółki, jest żywą definicją osoby określanej mianem „cool”. Podobnie jak jej filmowe towarzyszki, które w komedii „Gorzkie wino” podejmują niejedną kontrowersyjną decyzję w imię fantastycznej zabawy. Szalone tańce, wyśpiewywane a cappella ulubione piosenki czy rozdawane bez chwili zastanowienia podarunki wprost ze sklepu dla dorosłych, to tylko niektóre z nich.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Psychologia
Łatwiej wychować syna niż córkę? Komentarz psychologa daje do myślenia
Psychologia
Przepraszanie nie zawsze jest wyrazem kultury osobistej. Osłabia pozycję kobiet w biznesie
Psychologia
Dr Katarzyna Wasilewska: Najważniejsze w macierzyństwie jest bycie dobrą dla samej siebie
Psychologia
Ćwiczenia nie zawsze poprawiają zdrowie psychiczne? Wiele zależy od tego czynnika
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Psychologia
Ambition gap czyli dysproporcja w poziomie ambicji między partnerami zagraża związkowi?
Reklama
Reklama