Polka w Luksemburgu: Tutaj uważa się, że supermarkety to sklepy gorszego sortu

Kiedy zaczęłam pracować w luksemburskiej firmie i prowadzić służbowe rozmowy po polsku, moje zachowanie budziło w kolegach zdziwienie. Pytali, dlaczego krzyczysz, dlaczego mówisz podniesionym głosem? – mówi Justyna Radziewicz, która od sześciu lat mieszka w Wielkim Księstwie Luksemburga.

Publikacja: 09.03.2025 09:57

Justyna Radziewicz: Nigdy i nigdzie nie czułam się tak bezpiecznie jak w Luksemburgu.

Justyna Radziewicz: Nigdy i nigdzie nie czułam się tak bezpiecznie jak w Luksemburgu.

Foto: Adobe Stock

Miłość, praca czy pogoń za marzeniami? Co skłoniło panią do zamieszkania w Luksemburgu?

Justyna Radziewicz: Żadna z tych rzeczy. Do przeprowadzki namówił mnie były mąż. Najpierw to on dostał pracę w Wielkim Księstwie Luksemburga, a potem przekonywał mnie, żebym razem z córką zamieszkała w tym maleńkim państwie. „Przyjedź. Znajdź tutaj pracę. Tu się lepiej żyje. Edukacja jest na wyższym poziomie. Zapewnimy dziecku lepszy start”. Im jednak bardziej próbował mnie zachęcić do wyjazdu, tym ja coraz bardziej usztywniałam się na hasło: Luksemburg. Tymczasem mój były mąż zdobył skądś moje CV i wysłał je do kilku firm. Pewnego dnia odebrałam telefon i przemiła pani zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną do firmy logistycznej. Gdzie? Oczywiście, że do Luksemburga! Najpierw zamarłam, ale ostatecznie stawiłam się na rozmowie o pracę. W samej stolicy spędziłam jeden dzień. Może niewiele zobaczyłam, ale poczułam, że mogę tu zamieszkać. Zyskałam też pewność, że nauka w luksemburskiej szkole może zapewnić mojemu dziecku lepszą przyszłość.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Wywiad
Aleksandra Wiśniewska-Uznańska: Obowiązkiem Polski jest wykorzystanie misji Sławosza dla obronności kraju
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Wywiad
Magdalena Rapińczuk: Dorosłe osoby z autyzmem będą mogły tu żyć do końca życia - tak, jak chcą
Wywiad
Strażak Agnieszka Wojciechowska o reakcjach ludzi na tragedie: Coraz mniej szacunku
Wywiad
Magdalena Młochowska: Dziś twarda miejska rzeczywistość to ekologia
Wywiad
Młodzieżowe Delegatki RP w ONZ: W dyplomacji liczy się każde słowo, a nawet przecinek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama