Czy o ludziach z pokolenia Z można mówić, że zachowują się na rynku pracy zupełnie inaczej niż starsze osoby, czy tylko w pewnych obszarach budują nowe trendy?
Katarzyna Dąbrowska, mentorka i trenerka angażującego przywództwa: Tak, ludzie z pokolenia Z inaczej angażują się w życie zawodowe i inaczej widzą swój rozwój i swoją przyszłość w konkretnych firmach. By uświadomić pracodawcom te różnice pokazuję często, jak inne było wychowanie nas, menedżerów, osób urodzonych w latach 80. i 90. ubiegłego wieku w porównaniu do tego, z którym mamy do czynienia w młodszym pokoleniu. Naszymi zabawkami były najpierw drewniane, a później plastikowe klocki, z których dłuższy czas trzeba było coś budować. To wymagało cierpliwości, umiejętności czekania na efekt. Zabawki młodych pokoleń grają, świecą, śpiewają, wystarczy, że się naciśnie przycisk i efekt jest natychmiastowy. Podobnie wygląda rzeczywistość w grach, w które grają młodzi: po kilku minutach działania dostają bonus za aktywność, po kilku dniach następuje „zmiana świata”, nowy „challenge”. Właściwie non stop mają do czynienia z tego rodzaju bodźcami. Gdy odniesiemy to do świata pracy, łatwiej jest zrozumieć, że młodzi potrzebują ciągłych zmian, natychmiastowej informacji zwrotnej odnośnie do swojego działania – zarówno docenienia, jak bonus w grze, jak i konstruktywnej, korygującej wiadomości: źle zrobiłeś – tracisz życie.