Odległość to nie przeszkoda dla mobbingu. Zachowania, które nie powinny mieć miejsca w pracy zdalnej

Powszechność pracy zdalnej i rozproszenie zespołów wcale nie sprawiły, że zniknęły problemy związane z mobbingiem czy dyskryminacją pracowników. Również wykonując obowiązki zawodowe we własnych czterech ścianach, można paść ofiarą mobbingu w pracy.

Publikacja: 02.10.2023 09:49

W pracy zdalnej trudno zidentyfikować, czy nie wydarzyło się coś niestosownego.

W pracy zdalnej trudno zidentyfikować, czy nie wydarzyło się coś niestosownego.

Foto: Adobe Stock

Wielu pracodawców odrobiło pracę domową i razem z wdrożeniem regulaminów pracy zdalnej uaktualniło procedury antymobbingowe w kontekście pracy na odległość. Część jednak zupełnie zignorowała istniejące ryzyka, które wbrew pozorom w przypadku pracy zdalnej wcale nie zniknęły, a nawet mogą wrócić ze zdwojoną siłą.

Różne oblicza mobbingu

Kodeks pracy definiuje mobbing jako działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Pojęcie to jest na tyle szerokie, że do mobbingu wcale nie musi dochodzić jedynie w przypadku bezpośredniego kontaktu między pracownikami. Wprost przeciwnie - wiele zachowań, które noszą znamiona mobbingu, nie wymaga fizycznego kontaktu i może mieć miejsce podczas rozmowy telefonicznej czy wideokonferencji. Docinki, niestosowne komentarze i emotikony na czacie, wyłączanie mikrofonu czy celowe pomijanie przy wysyłaniu zaproszeń na spotkania to zachowania, które zdarzają się w trakcie spotkań online.

Czytaj więcej

Kiedy dress code w firmie staje się dyskryminacją? Czego może wymagać pracodawca od pracowników w kwestii wyglądu

I tu pojawia się wyzwanie dla pracodawców. Jednym z ich podstawowych obowiązków jest przeciwdziałanie mobbingowi w pracy. Z tego obowiązku nie zwalnia fakt, że pracownicy pracują zdalnie. W razie zgłoszenia się ofiary mobbingu, to na pracodawcy będzie ciążył w sądzie obowiązek wykazania jakie działania podjął, aby zapobiec niepożądanym zachowaniom, czy były one realne, a nie jedynie na papierze, czy faktycznie mogły odnieść skutek prewencyjny. Dlatego ta sytuacja jest unikatowa.

Mobbing zdalny - definicja nie jest oczywista

Podczas „zwykłej” pracy z biura zidentyfikowanie, czy w zespole występuje mobbing, często było wyzwaniem dla pracodawców. W przypadku pracy zdalnej jest to jeszcze trudniejsze – nie jest łatwo dostrzec nieprawidłowe zachowania, które występują za pośrednictwem komunikacji mailowej czy w trakcie spotkania online. Ponadto wielu pracodawców może wychodzić z błędnego założenia, że brak bezpośrednich kontaktów pomiędzy pracownikami eliminuje niewłaściwe zachowania w miejscu pracy. W biurze, gdy po „trudnym” spotkaniu z szefem pracownik wychodził zapłakany, od razu było wiadomo, że nie dzieje się dobrze i trzeba przyjrzeć się sytuacji. Na korytarzu od razu rozchodziły się informacje o niestosownym zachowaniu szefa. Natomiast w pracy zdalnej, gdy pracownik po spotkaniu on-line wyłącza kamerę i mikrofon, trudno zidentyfikować, czy nie wydarzyło się coś niestosownego. Dlatego w przypadku pracy zdalnej pracodawcy powinni znacznie większy nacisk kłaść na prewencję.

Po pierwsze, warto przyjrzeć się procedurom, czy nie wymagają uaktualnienia w kontekście pracy zdalnej. Po drugie trzeba sprawdzić czy kanały zgłoszeń nieprawidłowości rzeczywiście funkcjonują. Po trzecie warto wysyłać do pracowników przypomnienia dotyczące podstawowych zasad obowiązujących w miejscu pracy, przeprowadzić szkolenia, zwłaszcza dla kadry menadżerskiej. Na koniec warto dbać o bieżący kontakt z pracownikami oraz kłaść nacisk na sposób komunikacji między nimi i aktywnie sprawdzać, jak wyglądają relacje w zespole.

Czytaj więcej

Beata Pawłowska: Tkwienie za długo w jednej firmie jest dzisiaj personalnie niebezpieczne

Takie działania nie tylko pomogą zdusić problem w zarodku i zadbać o dobrą atmosferę w zespole, ale są też pewnego rodzaju polisą ubezpieczeniową dla pracodawcy. Nie ma bowiem żadnej gwarancji, że niepożądane zachowania w pracy się nie pojawią. Jednak jeśli pracodawca aktywnie działał na rzecz przeciwdziałania takim zachowaniom i wykaże się dostateczną liczbą działań związanych z prewencją antymobbingową, to jego odpowiedzialność za zachowanie mobbera ulega znacznemu ograniczeniu lub wyłączeniu.

Pracodawcy coraz częściej widzą potrzebę zadbania o zdrowie psychiczne pracowników. Nikogo nie dziwi już, że w pakiecie medycznym pracodawca oferuje dodatkowe spotkania z psychologiem czy szkolenia z wellbeingu. Zbliżający się 10 października Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego jest świetną okazją na przeprowadzenie w firmie wewnętrznych szkoleń, kampanii informacyjnych czy ankiet. Prewencja to najlepsza recepta na mobbing w miejscu pracy.

Wielu pracodawców odrobiło pracę domową i razem z wdrożeniem regulaminów pracy zdalnej uaktualniło procedury antymobbingowe w kontekście pracy na odległość. Część jednak zupełnie zignorowała istniejące ryzyka, które wbrew pozorom w przypadku pracy zdalnej wcale nie zniknęły, a nawet mogą wrócić ze zdwojoną siłą.

Różne oblicza mobbingu

Pozostało 93% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo
Dodatkowe 9 tygodni urlopu rodzicielskiego. Czy ojcowie korzystają z nowych przywilejów?
Prawo
Mec. Zofia Matyja: Kobiety w biznesie, wbrew stereotypom, nie muszą zachowywać się jak mężczyźni
Prawo
Potwierdzono wyciek wrażliwych danych księżnej Kate. Co będzie się działo w sprawie?
Prawo
Co wolno na balkonie, a za co można dostać mandat lub pozew?
Prawo
Prawnicze liderki: trzeba walczyć ze schematami płci. I z własnymi oporami