Adwokatka Joanna Parafianowicz mówi, że palenie papierosów w mieszkaniu mimo sprzeciwu innych domowników jest zakazane i może być uznane za formę przemocy. W tym kontekście ważny jest fakt, że zgodnie z prawem zdrowie jest dobrem osobistym.
Palenie wbrew woli domowników jest zakazane
Palenie papierosów w domu wbrew woli domowników może być karalne przede wszystkim dlatego, że naraża współlokatorów czy bliskich na utratę zdrowia, a w skrajnych przypadkach na utratę życia. Nie brakuje badań potwierdzających negatywny wpływ wyrobów tytoniowych na zdrowie — również w przypadku biernych palaczy. Wdychają oni nawet więcej substancji smolistych niż osoba paląca papierosy. Konsekwencją tego mogą być różne schorzenia — od niepłodności, aż po nowotwory. Niewiele osób wie jednak, że działanie współdomownika, które szkodzi zdrowi, można zgłosić na policję. Na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej, poszkodowany może oczekiwać pomocy od służb.
Joanna Parafianowicz podkreśla, że kiedy jeden z domowników pali w mieszkaniu wbrew innym, to może być to traktowane jako forma przemocy. Istnieje wprawdzie pewne ryzyko, że zgłoszenie tego rodzaju przestępstwa może zostać zbagatelizowane przez służby, ale warto pamiętać, że obywatele mają do niego prawo.
- Uważam, że nałóg nikotynowy oraz jego wpływ na otoczenie nie powinien być tematem żartów. Niestety mam świadomość, że osoba składająca donos może być potraktowana niepoważnie. Jestem w pełni przekonana, że każdy, kto zgłosi się na policję z takim problemem, będzie zniechęcany do złożenia zawiadomienia. W takiej sytuacji polecam zgłoszenie się do prokuratury, ale uprzedzam, że będzie to czynność procesowa pełna cynizmu i sugestii, że służby mają do rozwiązywania ważniejsze sprawy — tłumaczy adwokatka.
Czytaj więcej
Firmowe przyjęcia świąteczne na stałe wpisały się w grudniowy kalendarz. Zdarza się jednak, że zamiast budować przyjemną atmosferę, stają się źródłem wielu problemów dla pracodawcy.