Reklama

Fotki dzieci nie muszą być w sieci. Ekspertka NASK o ciemnej stronie sharentingu

Sztuczna inteligencja otwiera nowe możliwości, ale także nowe zagrożenia. Wystarczy jedno zdjęcie, by technologia stworzyła kompromitujące lub nawet niebezpieczne treści wykorzystujące wizerunek dziecka – mówi Julia Piechna, ekspertka z Działu Profilaktyki Cyberzagrożeń w NASK.

Publikacja: 09.09.2024 13:31

Julia Piechna: Zgodnie z Ustawą o prawie autorskim, aby rozpowszechniać czyjś wizerunek – zarówno do

Matka robi zdjęcie dziecku

Julia Piechna: Zgodnie z Ustawą o prawie autorskim, aby rozpowszechniać czyjś wizerunek – zarówno dorosłego, jak i dziecka – potrzebna jest zgoda osoby przedstawionej na zdjęciu.

Foto: Adobe Stock

Zacznijmy od pewnego paradoksu: coraz więcej mówi się o ochronie prywatności dzieci, a jednocześnie coraz większa liczba rodziców dzieli się w sieci najbardziej intymnymi momentami z ich życia? Skąd bierze się ten rozdźwięk?

Udostępnianie zdjęć dzieci w internecie nie jest nowym zjawiskiem. Już w 2010 roku, kiedy powstawał Instagram, badania wskazywały na ogromną skalę tego fenomenu. Średni wiek dziecka, które pojawiało się w internecie, to zaledwie sześć miesięcy. Niektórzy rodzice dzielili się zdjęciami jeszcze przed narodzinami dziecka, publikując na przykład zdjęcia USG. Już wtedy, mimo że portale społecznościowe dopiero się rozwijały, można było zaobserwować prawdziwy boom na dzielenie się takimi treściami.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Wywiad
Prof. Szuster-Ciesielska: Dezinformacja potrafi być groźna jak wirus i kosztować życie
Wywiad
„Najłatwiej manipuluje się spolaryzowanym społeczeństwem”. Tak działa dezinformacja
Wywiad
Alexandra Konarska: Bal Debiutantów to tradycja kształtująca przyszłość
Wywiad
Prezeska zarządu Fundacji Itaka: Zaginięcie może przytrafić się każdemu
Wywiad
Diana Łapińska-Sanocka o pracy w Google: Popełniłam wiele gaf kulturowych
Reklama
Reklama