Na odważne wyznanie dotyczące pracy w przemyśle filmowym przed erą #MeToo zdecydowała się przed kilkoma tygodniami Kate Beckinsale. Opisała na Instagramie kilka przykrych sytuacji, których jako początkująca aktorka doświadczyła w przeszłości. Drakońskie diety, jakim poddawała się pod przymusem sprostania rygorystycznym standardom dotyczącym wyglądu aktorek w Hollywood sprawiły, że filmowa Selene z serii „Underworld” nie tylko traciła siły do pracy, ale i odczuwała skutki poważnych zaburzeń hormonalnych. Wśród traumatycznych wydarzeń znalazło się też zmuszanie jej do udziału w sesjach zdjęciowych w celu promocji filmu, mimo że dzień wcześniej doświadczyła poronienia. Gdy jako 18-latka padła ofiarą molestowania ze strony osoby, której ufała, zbagatelizowano jej doniesienia, sugerując, że nie powinna informować nikogo o traumatycznym zdarzeniu.