Z codziennego doświadczenia wiemy, jak przebodźcowanie pogarsza koncentrację, a jest ona niezbędna podczas wykonywania zawodowych obowiązków. Na funkcjonowanie mózgu wpływają nie tylko bodźce wizualne, którymi jesteśmy bombardowani poprzez nowe technologie, ale również dźwiękowe.
Mózg rozwija się w ciszy
Naukowcy z Neuroscience Research Australia (NeuRA) i Uniwersytetu Nowej Południowej Walii przeprowadzili badanie, z którego wynika, iż natłok bodźców negatywnie wpływa na mózg człowieka, a do jego właściwego rozwoju potrzeba ciszy.
Z kolei badanie przeprowadzone w Laboratorium Środowiska Wewnętrznego na Uniwersytecie Nebraski wykazało, że hałas negatywnie wpływa na wydajność pracy. Badani byli najbardziej sfrustrowani, gdy byli narażeni na hałas w tle, taki jak ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja w swoich miejscach pracy. Naukowcy stwierdzili jednoznacznie, że hałas o wysokim natężeniu może szkodzić zdolności myślenia i obniżać poziom wydajności.
Czytaj więcej
Współczesne tempo pracy często wymaga maksymalnego skupienia, a jednocześnie bycia wielozdaniowym. Czy da się działać tak, żeby zoptymalizować czas wykonywanej pracy, a jednocześnie utrzymać jej wysoką jakość? Tak. Może w tym pomóc technika Pomodoro.
Hałas, który stresuje
Nie bez znaczenia jest też wpływ hałasu na poziom stresu. Z badania zleconego przez Światową Organizację Zdrowia w 2018 roku wynika, że populacja Europy Zachodniej traci każdego roku milion lat zdrowego życia z powodu hałasu, ponieważ ten działa na nasz mózg jako niepożądany stresor, co wiąże się m.in. z wyrzutem tzw. hormonów stresu. Fale dźwiękowe powodują określone reakcje organizmu i aktywują ciało migdałowate — część mózgu związaną z pamięcią i emocjami. Zdaniem WHO wiąże się to ze zwiększonym ryzkiem występowania udarów i zawałów serca.