Z badań przeprowadzonych przez przez firmę konsultingową CleverTouch wynika, że e-mail, którego nadawcą jest osoba o żeńskim imieniu i informacja ta będzie widoczna dla odbiorcy, ma dwukrotnie większe szanse na to, że zostanie przeczytana, niż ta sama wiadomość wysłana przez mężczyznę. To niejedyne dane odnoszące się do znaczenia cech płciowych w technologii.
Sztuczna inteligencja ma głos
Twórcy programów i robotów bazujących na sztucznej inteligencji od dłuższego czasu nadają im cechy płciowe. Pierwsza była Siri, która asystuje użytkownikom iPhone’ów od 2011 roku. Wraz z rozwojem asystentów głosowych naukowcy zaczęli zastanawiać się, czy cechy płciowe przypisywane sztucznym tworom mają znaczenie dla odbiorców i jak wpływają na poziom ich zaangażowania w komunikacji. Wkrótce obserwacjom w tym zakresie będzie można poddawać użytkowników ChatuGPT - w jego najnowszej wersji będzie dostępna również funkcja mówienia. Na razie nie wiadomo, jaki głos zostanie w niej wykorzystany.
Czytaj więcej
W południowohiszpańskim niewielkim miasteczku Almendralejo miało w ostatnim czasie miejsce bezprecedensowe wydarzenie. Grupa nastoletnich dziewczynek - wieku od 11 do 17 lat - została poszkodowana przez swoich kolegów w sposób, o którym dotychczas nie słyszano. Sprawa stała się na tyle głośna, że zainteresowało się nią BBC.
Kobiece roboty są bardziej przystępne?
Badanie opisane w 2021 roku w „The Academic Times” wyraźnie pokazało, że płeć robotów ma znaczenie dla skuteczności ich komunikowania się z człowiekiem. Naukowcy przygotowali specjalne testy i ankiety dla ponad 3 tys. osób. Respondentów przydzielano do męskich lub żeńskich chat botów, a następnie proszono ich o ocenę mechaniczności i "człowieczeństwa" robotów. Robot Olivia i Oliver były w tym samym wieku, miały tę samą mimikę i wygląd fizyczny. Uczestnicy badania za każdym razem wskazywali męskie roboty jako mniej ludzkie. Naukowcy wysnuli z tego następujący wniosek: chętniej korzystamy z technologii, która przybiera żeńską formę.
Etyka vs. technologia
Badacze tłumaczą tę zależność naturalnymi skojarzeniami społecznymi. Kobiecy głos jawi się jako bardziej wyrozumiały, łagodny i empatyczny. Budzi to jednak kontrowersje. Organizacja UNESCO w raporcie z 2019 roku wskazała, że ustawianie jako domyślnego damskiego głosu w asystentach głosowych może utrwalać w publicznej świadomości pogląd, że kobiety mogą zajmować tylko niższe stanowiska. Agenda ONZ postrzega to zjawisko w kontekście seksizmu, a jednocześnie zestawia je z danymi: kobiety stanowią zaledwie 12 proc. badaczy sztucznej inteligencji i 6 proc. twórców oprogramowania.