Prawnicze liderki: trzeba walczyć ze schematami płci. I z własnymi oporami

Kobiety, które same doświadczyły dyskryminacji, najlepiej wiedzą, jak przeciwko niej walczyć w sądzie i stać się autorytetem w branży prawniczej.

Publikacja: 15.04.2024 14:07

Prawniczki dostrzegają potrzebę przełamywania branżowych stereotypów związanych z płcią.

Prawniczki dostrzegają potrzebę przełamywania branżowych stereotypów związanych z płcią.

Foto: Adobe Stock

Gdyby policzyć, ile kobiet i ilu mężczyzn wykonuje prawnicze zawody, proporcje byłyby mniej więcej równe. Gdy jednak spojrzeć na udział kobiet np. w organach zarządczych dużych kancelarii prawnych albo samorządów zawodowych adwokatów i radców – tu kobiety stanowią najwyżej 20-30 proc. A nawet gdy staną się liderkami – nie mają łatwo.

Wie o tym coś Maria Ejchart, którą prawnicza kariera doprowadziła do fotela wiceministra sprawiedliwości. Jak każdy członek ekipy rządzącej, jest oceniana za swoje wystąpienia i działania.

– Tylko, że mam wrażenie, że moje wypowiedzi są ostrzej komentowane, niż innych wiceministrów – twierdzi Maria Ejchart. A przecież jej koledzy z kierownictwa resortu też są znanymi postaciami (szczególnie Adam Bodnar i Krzysztof Śmiszek) i opinia publiczna ich nie oszczędza.

Śmiałość przebija szklany sufiut

Wiele się mówi o „szklanych sufitach” dla kobiet i dotyczy to także świata prawniczego. Ale, jak twierdzi adwokatka Małgorzata Krzyżowska, czasem po prostu warto śmiało informować otoczenie o swoich kompetencjach, by ułatwić sobie objecie funkcji, na jakie się zasługuje. Wspomina, że gdy przed kilku laty w samorządzie adwokackim zaczął urzędowanie obecny prezes Przemysław Rosati, sama zwróciła się do niego z gotowością pokierowania komisją spraw zagranicznych w Naczelnej Radzie Adwokackiej.

– Po prostu opowiedziałam nowo wybranemu prezesowi o moich dotychczasowym doświadczeniu na tym polu, przedstawiłam swoje umiejętności i niedługo potem objęłam funkcje przewodniczącej – wspomina Krzyżowska. I dodaje, że wiele koleżanek skromnie czeka na zaproszenie, a ich kompetencje pozostają niewykorzystane.

Jednak taka śmiałość u kobiet nie zawsze jest mile widziana. To pożądana cecha w przypadku prawników procesowych, którzy w sądzie wręcz muszą być wojownikami. – Tradycyjnie tak się postrzega mężczyzn i pokutuje pogląd, ze trudne spory powinien prowadzić mężczyzna. Wiele razy to słyszałam, gdy przyjmowałam zlecenia na reprezentowanie klientów w sądzie – wspomina adwokatka Małgorzata Surdek-Janicka.

Gdy jednak w ramach swojej międzynarodowej kancelarii CMS Cameron McKenna awansowała do zarządu europejskiego w Londynie, usłyszała zupełnie cos innego. – Tam mi mówiono, że jestem w swoich wystąpieniach wręcz zbyt agresywna – dodaje.

Dziś Surdek-Janicka jest wiceprezeską Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w Paryżu. – Przed 2018 rokiem większość jego członków stanowili mężczyźni, a obecnie jest równo, po połowie. Kobiety trafiły tam nie ze względu na parytety, ale po prostu dostrzeżono ich kompetencje – relacjonuje prawniczka.

Czytaj więcej

Prawniczka rodziła na sali sądowej. Pilnie potrzeba zmiany regulacji

Kobiecie czasem łatwiej niż mężczyźnie

W ostatnich latach nie tylko w świecie prawników głośno było o ważnych wyrokach europejskich trybunałów w polskich sprawach, dotyczących np. aborcji czy praworządności. Były one ważnymi precedensami czy to w sprawach walki o prawa kobiet czy w powstrzymywaniu upolityczniania polskiego wymiaru sprawiedliwości. Wiele z tych spraw prowadziły w imieniu polskich klientów prawniczki takie jak Sylwia Gregorczyk-Abram, Agata Bzdyń czy Kamila Ferenc.

- Za tymi prawniczkami nie zawsze stało potężne wsparcie wielkich kancelarii. One po prostu od samego początku sporu, jeszcze przed polskimi sądami, konsekwentnie odnosiły się do kontekstu prawa europejskiego – zauważa Magdalena Krzyzanowska-Mierzewska, była sekretarz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Jedna z tych prawniczek, adwokatka Kamila Ferenc, ma swój pogląd na to, że w sprawach dotyczących różnych form dyskryminacji (a takie trafiają często do trybunału w Starsburgu) to kobiety lepiej sobie radzą. Ale nie ma to nic wspólnego z własną „agresywnością” jako pełnomocnika. – Po prostu my, kobiety, często same mamy doświadczenia z różnymi formami dyskryminacji, nawet tej ukrytej, nieoczywistej. Dobrze rozumiemy jej mechanizmy. Może dlatego lepiej rozumiemy nasze klientki? – zastanawia się adwokatka.

Inną znaną prawniczą liderką jest radczyni prawna Izabela Konopacka, prezeska Federacji Adwokatur Europejskich. – Aby wspomagać kobiety w zdobywaniu kierowniczych stanowisk, często potrzebujemy nie tylko kobiet, które same mogłyby je obejmować, ale też wsparcia. I to zarówno ze strony mężczyzn, ale też naszych koleżanek. Jeśli już osiągnęły sukces, powinny wspierać te, które na ten sukces dopiero pracują – uważa Konopacka.

Maria Ejchart przyznaje, że w jej karierze też były przeszkody, ale niekoniecznie zawsze ze strony innych osób. – Najpoważniejsze bariery to te, które miałam sama w sobie, psychologiczne. Ich przełamywanie zabrało mi wiele czasu. Do dziś je zresztą mam – przyznaje pani wiceminister.

Wszystkie przytoczone w tym artykule wypowiedzi padły podczas konferencji „Women Leaders in Law”, która odbyła się w Sejmie 8 kwietnia 2024 r. Organizatorami była Federacja Adwokatur Europejskich i Okręgowa Izba Adwokacka w Warszawie.

Gdyby policzyć, ile kobiet i ilu mężczyzn wykonuje prawnicze zawody, proporcje byłyby mniej więcej równe. Gdy jednak spojrzeć na udział kobiet np. w organach zarządczych dużych kancelarii prawnych albo samorządów zawodowych adwokatów i radców – tu kobiety stanowią najwyżej 20-30 proc. A nawet gdy staną się liderkami – nie mają łatwo.

Wie o tym coś Maria Ejchart, którą prawnicza kariera doprowadziła do fotela wiceministra sprawiedliwości. Jak każdy członek ekipy rządzącej, jest oceniana za swoje wystąpienia i działania.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo
Jak wspierać pracownice przechodzące korektę płci? Prawnik wyjaśnia
Prawo
Niewidoma prawniczka Katarzyna Heba: To ja jestem ta przebojowa, która niczego się nie boi
Prawo
Pytać czy nie pytać – dylemat pracodawcy w przypadku widocznej ciąży pracownicy
Prawo
Australijska premierka powołała Sekretarza ds. Zmiany Zachowania Mężczyzn
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Prawo
Dodatkowe 9 tygodni urlopu rodzicielskiego. Czy ojcowie korzystają z nowych przywilejów?