W biznesie wielkich miast, ale i małych miejscowości - wiele kobiet obawia się kobiecej konkurencji. Boją się, że zaufanie innej kobiecie w biznesie skończy się tym, iż to ona weźmie nasz klucz i „włamie” się do sejfu sukcesu, na naszych plecach.
Karolina Kizińska zachęca jednak, że warto pracować nad tym, by widzieć to nieco inaczej.
- Kiedyś sama tkwiłam w takiej pułapce. Moment, w którym dostrzegłam, że myśląc w ten sposób nie tylko jestem w błędzie, ale i działam na własną szkodę, nastąpił po wielu szkoleniach typu biznesowy mastermind w kobiecym gronie. Dziś, prowadząc szkolenia dla aktywnych zawodowo kobiet, podkreślam fakt, że mój własny indywidualizm i przekonanie, że „kobieca konkurencja czuwa”, prowadził donikąd. Z tej ślepej uliczki zawróciło mnie właśnie poczucie „siostrzeństwa” w biznesie - współpracy, wsparcia, inspiracji, zaufania, lojalności – kobiecej empatii i siły. To jest prawdziwe „złoto” - dodaje.
Branie odpowiedzialności za siebie, swoje zdanie, a co za tym idzie: własny los, rozwój i pieniądze wciąż jednak bardziej kojarzy się z działaniem mężczyzn. Przyczyny mogą być różne: mentalność, wzorce kulturowe, podejście. Zdaniem ekspertów mężczyźni zdecydowanie inaczej podchodzą do biznesu. Mają nieco inny filtr. Tak jak w przypadku kobiet empatia, tak u mężczyzn rywalizacja, są niejako wpisana w zawodowy kod DNA. Dla kobiet biznes to nie tylko strategia i jakość produktu. Badania pokazują, że kobiety w biznesie są empatyczne, kooperacyjne i demokratyczne. Potrafią być świetnymi liderkami. Co ciekawe, sprawniej niż mężczyźni łączą obowiązki zawodowe i osobiste, pomimo większego zakresu niepłatnych prac domowych i opiekuńczych. Zdaniem ekspertów biznes lubi kobiece emocje. Ważne jednak, by same kobiety o tym wiedziały.
Siostrzeństwo w biznesie – nowe otwarcie w relacjach biznesowych?
Czy siła kobiet w biznesie jest nowym otwarciem czy może być barierą dla zawodowych relacji z mężczyznami? Badacze siostrzeństwa w biznesie uważają, że zarówno jedna jak i druga strona - może na tym skorzystać. Już na starcie kobiety mogą mieć jednak nad mężczyznami pewną przewagę: podczas gdy oni szukają w biznesie drogi do sukcesu, dla kobiet równie ważne jest nawiązanie nieprzeciętnych relacji z innymi kobietami – opartych na wsparciu, wzajemnej motywacji, zaufaniu, sile.
- Biorąc pod uwagę męskie wzorce braterstwa, warto postawić pytanie: czy siostrzeństwo w biznesie jest inkluzywne czy raczej jest formą wykluczenia – uważa Kotłowska. - Nawiązując do filmu „Barbie”, zastanawiam się, czy w miejscu pracy chcemy wprowadzać wizję Barbielandu, w którym z biznesowego świata eliminujemy 'Kenów'? Uważam, że integracja, współpraca, otwartość - to wartości, które przynoszą długoterminowy sukces w biznesie. Przez wiele lat kobiety w biznesie były skazane na czekanie na ławce rezerwowych, jednak powielanie schematów wykluczania czy separacji, ze świata mężczyzn nie jest najlepszą drogą do tworzenia etycznego miejsca pracy, w którym powinniśmy się wzajemnie szanować, wspierać współpracować niezależnie od płci, rasy, wieku. Zawsze podkreślam, że dla mnie dobry przedsiębiorca, lider, pracownik nie ma określonej płci.