Pływa lepiej niż chodzi. 100-letnia Betty Brussel sensacją zawodów pływackich

"Nie przestajesz pływać, kiedy się starzejesz. Starzejesz się, kiedy przestajesz pływać". Koszulkę z takim napisem nosi Betty Brussel. Mieszkająca w Kanadzie pływaczka uważa, że ostatnio się rozleniwiła, ponieważ trenuje tylko dwa razy w tygodniu. W tym roku skończy sto lat i jest rekordzistką świata w trzech różnych kategoriach w swojej grupie wiekowej.

Publikacja: 02.02.2024 14:57

Betty Brussel w tym roku skończy 100 lat i jest rekordzistką świata w trzech różnych kategoriach w s

Betty Brussel w tym roku skończy 100 lat i jest rekordzistką świata w trzech różnych kategoriach w swojej grupie wiekowej.

Foto: Adobe Stock

Pływanie cieszy bardziej niż pokonywanie rekordów!

Nie przestajesz pływać, kiedy się starzejesz. Starzejesz się, kiedy przestajesz pływać. Koszulkę z takim napisem nosi Betty Brussel. Mieszkająca w Kanadzie pływaczka uważa, że ostatnio się rozleniwiła, ponieważ trenuje tylko dwa razy w tygodniu. W tym roku skończy sto lat i jest rekordzistką świata w trzech różnych kategoriach w swojej grupie wiekowej.

Mniej niż 2 minuty

Betty Brussel pokonała pozostałe zawodniczki w takich kategoriach jak: 400 metrów stylem dowolnym, 50 metrów stylem grzbietowym i 50 metrów stylem klasycznym. Pierwszy z powyższych dystansów zakończyła w 12 minut i 50 sekund, przebijając wynik poprzedniej zawodniczki niemal o 4 minuty. Pozostałe dwa wyścigi Brussel ukończyła w czasie krótszym niż 2 minuty.

Choć formalnie Betty Brussel nie obchodziła jeszcze setnych urodzin, to organizatorzy zawodów zakwalifikowali ją do kategorii wiekowej 100-104 lata.

Rekordzistka ma już pokaźną kolekcję medali na swoim koncie, jednak, jak sama przyznaje, nie skupia się na tym, by zdobywać kolejne trofea. – W ogóle nie myślę o pobijaniu rekordów czy sięganiu po wygraną w zawodach – przyznaje w rozmowie z „The Guardian” – Po prostu płynę i daję z siebie wszystko. Jeśli przy okazji udaje mi się ustanowić jakiś rekord, to bardzo mnie to cieszy. Ale jeszcze bardziej cieszy mnie dobra zabawa, a pływanie mi ją zapewnia! – dodaje.

Właściwie obliczyć baseny

Podczas pokonywania kolejnych odległości wytrwała pływaczka koncentruje się jedynie na tym, aby nie pomylić się w obliczaniu kolejnych przepłyniętych basenów i utrzymać przy tym stałe tempo.

Swoją przygodę z zawodami pływackimi Betty Brussel rozpoczęła na emeryturze, czyli w latach 80. ubiegłego wieku. Urodzona w 1924 roku w Holandii i wychowana w wielodzietnej rodzinie, nie miała możliwości trenowania sportu zawodowo w dzieciństwie ani w młodości. Poza wyzwaniami finansowymi, jej rodzina musiała mierzyć się z trudem wojny, więc o pasjach sportowych nie było w tamtym czasie mowy.

W 1959 roku Betty wraz z mężem przeniosła się do Kanady, gdzie na świat przyszło troje ich dzieci – obecnie w wieku 70, 72 i 74 lata. Pracując jako krawcowa i pomagając w sprzątaniu domów, dopiero na emeryturze znalazła czas na profesjonalne uprawianie sportu, a do pierwszych zawodów pływackich przystąpiła w 1991 roku. Przyznaje, że zaczynała wtedy naukę niemal od podstaw, ponieważ jej ówczesne umiejętności pływackie pozostawiały wiele do życzenia.

Czytaj więcej

Slow Cardio – ten rodzaj aktywności fizycznej bije rekordy popularności

Selfie z rekordzistką

Wytrwałe treningi pozwoliły osiągnąć imponujące rezultaty. Obecnie Betty jest członkinią White Rock Wave Swim Team, zrzeszającej najlepszych zawodników Kanady powyżej 18. roku życia. Obchodząca setne urodziny w lipcu tego roku zawodniczka, poza pływaniem lubi spacery i to właśnie im poświęca czas w dni wolne od wizyt na basenie. Poza tym sporo czyta, szydełkuje i rozwiązuje krzyżówki. Podczas zawodów kibicują jej dzieci, wnuki i prawnuki, a po zakończonym turnieju fani w różnym wieku ustawiają się w kolejkach do zdjęcia ze swoją idolką.

– Niezależnie od okoliczności i od tego, co przynosi życie, zawsze znajduję czas na trening. Zawsze – podkreśla – Z natury jestem dość nieśmiałą osobą i to właśnie kontakt z wodą oraz pokonywanie kolejnych dystansów dają mi siłę i wiarę w swoje możliwości – przyznaje – Wszyscy tak bardzo skupiają się na moich rekordach, że z czasem i ja zaczynam być z nich odrobię dumna – konstatuje.

Choć medale i rekordy to nie wszystko, to w przypadku Betty Brussel stanowią niezbity dowód na to, że prawdziwa pasja nie zna wieku, a emerytura kończy wprawdzie pewien etap życia, pozostawiając ogrom przestrzeni na kolejne, fascynujące przedsięwzięcia.

Źródło:

https://www.theguardian.com/

Pływanie cieszy bardziej niż pokonywanie rekordów!

Nie przestajesz pływać, kiedy się starzejesz. Starzejesz się, kiedy przestajesz pływać. Koszulkę z takim napisem nosi Betty Brussel. Mieszkająca w Kanadzie pływaczka uważa, że ostatnio się rozleniwiła, ponieważ trenuje tylko dwa razy w tygodniu. W tym roku skończy sto lat i jest rekordzistką świata w trzech różnych kategoriach w swojej grupie wiekowej.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Bizuu współtwórcą strojów dla polskich olimpijczyków. Projektantki: Jednego nie wolno było zmienić
Sport
Laviai i Lina Nielsen - bliźniaczki lekkoatletki chore na stwardnienie rozsiane biegną po zwycięstwo
Sport
Mistrzyni olimpijska nagłaśnia zaburzenia odżywania u zawodniczek wspinaczki. Skala problemu jest ogromna
Sport
Karolina Pisarczyk o kobiecych biegach z przeszkodami: Dużo siły nie wystarczy
Sport
Pierwsza kobieca liga softball w Meksyku. Wydarzenie wyjątkowej rangi