Aktualizacja: 19.05.2025 08:05 Publikacja: 26.04.2024 14:51
Justyna Dąbrowska-Bień
Justyna Dąbrowska-Bień: Dyspozycyjność chirurga jest przekleństwem dla jego rodziny.
Foto: Andrzej Kubat
Co sprawiło, że wybrała pani akurat tę a nie inną specjalizację?
Już na studiach wiedziałam, że chcę zajmować się chirurgią. Brałam całonocne dyżury na chirurgii ogólnej w warszawskim szpitalu na Banacha. Najbardziej interesowała mnie ludzka twarz, podobała mi się - jest estetyczna i od razu widać efekt działań chirurga. Operuję nosy – a one wręcz zmieniają wyraz twarzy. Operowałam też ślinianki. Namówiłam moją ówczesną szefową do zastosowania po raz pierwszy w Polsce takiego cięcia, jakie robi się przy liftingu twarzy, żeby wyrządzić jak najmniej krzywdy urodzie operując nowotwór ślinianki przyusznej. W większości przypadków chirurg zajmuje się ratowaniem życia, więc nie do końca skupia się na aspekcie estetycznym. Ja ratuję zdrowie, ale myślę też o tym, by nie oszpecić pacjenta. Przyglądając się operacjom onkologicznym zatok, gdzie do niedawna wycinano choremu 1/3 twarzy, zrozumiałam, jak bardzo ważny jest każdy aspekt przywracania pacjenta do zdrowia. Chirurgia endoskopowa to kamień milowy w rynochirurgii.
Polak ma w sobie niezgodę na niesprawiedliwość. Może to wynika z historii i walki o niepodległość? W końcu musie...
Był taki czas, że aktorka Magdalena Lamparska niechętnie mówiła publicznie o swoim talencie tworzenia ciast i to...
Kontakt z aktorem jest nie do zastąpienia przez żadne ekrany czy media społecznościowe. Dopóki widzowie będą szu...
Papież Franciszek wielokrotnie wyrażał swoją wolę, aby kobiety były wysłuchane w Kościele i miały możliwość obej...
Tęsknię wprawdzie za rodziną, ale w Polsce żyje mi się dobrze. Jest tu bezpiecznie i spokojnie. Nie jest drogo....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas