Polka najmłodszą członkinią NATO Youth Advisory Board. „Marzę, by zostać prezydentką Polski"

Tak, jak zdecydowanie musimy przebudować szkołę, tak równie głęboko powinnyśmy transformować Polskę: stworzyć ekosystem oparty na polskiej nauce, wynalazczości i pracowitości, doceniając nasz rynek pracy i pielęgnując patriotyzm gospodarczy – mówi Marcelina Maciąg.

Publikacja: 19.05.2025 12:30

Marcelina Maciąg: Wierzę, że kobieta na stanowisku prezydenta może budować mosty i wspierać grupy, k

Marcelina Maciąg: Wierzę, że kobieta na stanowisku prezydenta może budować mosty i wspierać grupy, które potrzebują pomocy i są często marginalizowane.

Foto: Łukasz Giza

W wieku 18 lat Marcelina Maciąg została najmłodszą członkinią NATO Youth Advisory Board – najważniejszego ciała doradczego NATO w dyskusji z młodym pokoleniem. Jako prezeska Fundacji Kintsugi działa na rzecz zdrowia psychicznego młodzieży i aktywizacji rówieśniczej. Za dotychczasowe zaangażowanie i liczne projekty społeczne zdobyła już wiele wyróżnień. We wrześniu tego roku rozpocznie studia na Uniwersytecie Stanforda. Pełna energii i pasji tegoroczna maturzystka nie tylko inspiruje swoich rówieśników, ale także motywuje do podejmowania wyzwań i działania na rzecz pozytywnych zmian.

Jak udaje ci się łączyć intensywną działalność społeczną z innymi aktywnościami, na przykład przygotowaniami do matury?

Cały okres szkoły średniej to jest żonglerka pomiędzy szkołą, sejmikiem, konferencjami, projektami, wyjazdami służbowymi, współpracą z zespołami projektowymi i działaniem w fundacji. Przerwy w szkole przeznaczam na pracę z urzędami i odpowiadaniem na maile, w przerwie lunchowej często prowadzę wideokonferencje, a wieczorami, w czasie podróży, czy w długie weekendy nadrabiałam szkołę. Połączenie tych dwóch światów wiąże się z ogromną dyscypliną. To nie jest łatwe, bywa męczące, ale daję ogromną energię. Intensywna działalność poza szkołą wiąże się czasem z nieobecnościami, które nadrabiam w każdej wolnej chwili.  Mimo usilnych starań o pogodzenie wszystkich zobowiązań i szczególnie w czasie matur skupienie się na szkole, zdarzają się też jednak rzeczy, z których mogę zrezygnować. Do dawno i wielu zdefiniowanych punktów w kalendarzu wpadł mi np. wyjazd na Młodzieżowy Szczyt NATO do Budvy, w Czarnogórze i jako członki NATO Youth Advisory Board musiałam być tam obecna. Ciągle mam jednak świadomość, że szkoła jest moją pracą, a wszystkie dodatkowe aktywności to pasja, która mnie rozwija, nakręca, daje siłę i doświadczenie. Dzięki niej mogę zmieniać swoje otoczenie i wspierać rówieśników zmagających się z podobnymi wyzwaniami. To pasja ładuje mnie energią i pozwala dawać z siebie więcej także w szkole.

Czytaj więcej

Wielki sukces 19-letniej Polki. Dostała się na cztery prestiżowe uczelnie

Jak to wszystko się zaczęło? Pamiętasz swoją pierwszą inicjatywę? Ile miałaś wtedy lat?

Od najmłodszych lat intensywnie szukałam swojej pasji. To trudne zadanie, bo powołanie nie zawsze objawia się od razu – jak w przypadku sportu czy muzyki. Uwielbiałam nagrywać filmiki, co w wieku 8 lat przerodziło się w projekt „Marcelina na Tropie” – pomagający rówieśnikom odkrywać pasje przez nowe doświadczenia. Tropiłam graffiti i murale, zamki i pałace, parki narodowe, twarde zawody, punkty widokowe i w końcu festiwale. Mając 11 lat, rozpoczęłam projekt „Marcelina na Tropie The Voice”, bo od zawsze marzyłam o śpiewaniu, choć talentu nie miałam. Nagrywając wywiady z uczestnikami finału, odkryłam swoją pasję do wystąpień publicznych i poznawania inspirujących historii. Kwintesencją projektów Marcelina na Tropie stało się motto „Nowe doświadczenia to szansa na nowe pasje”. Próbując najróżniejszych rzeczy, jak dmuchanie szklanych bombek czy wykuwanie gwoździ, odkryłam, jak fascynujący jest świat – i że pasję można znaleźć wszędzie, nie trzeba dalekich podróży, wystarczy ciekawość i zachwyt nad otaczającym nas światem. I to starałam się pokazać moim rówieśnikom.

Podążając za nowymi doświadczeniami, wzięłam udział w konferencji, w Senacie RP pt. „Gadka Senacka” (dziś „Senat na Ty”). Poznałam tam 100 osób o podobnych pasjach. Wtedy zaczęła się moja działalność społeczna, która doprowadziła mnie do roli parlamentarzystki w Parlamencie Młodych RP oraz przewodniczącej Młodzieżowego Sejmiku Województwa Mazowieckiego – przez dwa lata kierowałam w nim zespołem 51 radnych i stworzyłam 16 projektów dla mazowieckiej młodzieży. To był dla mnie przyspieszony kurs dorastania – zarządzanie taką grupą w tym wieku to duże wyzwanie.

Czy dziś możesz już na pewno powiedzieć, że znalazłaś swoją pasję?

I tak, i nie. Świat działalności społecznej, młodzieżowa polityka, aktywizacja młodych pochłonęły mnie bez reszty. Lubię sprawczość i każdy kolejny projekt daje mi zastrzyk energii do dalszego działania. Ale fascynują mnie także tematy związane z edukacją, przedsiębiorczością, nie wspominając o nowych technologiach. Od września zaczynam studia na Uniwersytecie Stanforda i tam chcę budować swoje dalsze kompetencje, zyskać szerszą, globalną perspektywę. Jednak po ich ukończeniu na pewno wrócę do Polski. Może pójdę w kierunku polityki, bo moim marzeniem dziś jest zostać pierwszą prezydentką Polski. Wierzę, że kobieta na tym stanowisku może budować mosty i wspierać grupy, które potrzebują pomocy i są często marginalizowane, jak kobiety, osoby niepełnosprawne, seniorzy, ale także może wspierać biznes i przedsiębiorczość, budować silny i niezależny kraj.

Jako prezeska Fundacji Kintsugi już teraz działasz na rzecz zdrowia psychicznego, wspierając grupy, o których wspomniałaś. Czy uważasz, że prezydentura to jedyny sposób na skuteczną pomoc i wprowadzenie zmian?

To prawda, że istnieje wiele sposobów na to, aby zmieniać świat. Jednak urząd prezydenta oferuje unikatową możliwość oddziaływania – zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Tak, jak powiedziałam wcześniej, prezydent potrafi włączyć w działanie zapomniane grupy społeczne, a jednocześnie promować i wspierać Polskę poza jej granicami. Choć przede mną jeszcze kilka lat, zanim będę mogła kandydować, już dziś widzę, jak pilnie potrzebujemy zmian, zwłaszcza w systemie edukacji.

Tak, jak zdecydowanie musimy przebudować szkołę, tak równie głęboko powinnyśmy transformować Polskę: stworzyć ekosystem oparty na polskiej nauce, wynalazczości i pracowitości, doceniając nasz rynek pracy i pielęgnując patriotyzm gospodarczy. Wielu z nas młodych działa społecznie, licząc, że już dziś przyczyniamy się do zmiany świata na lepsze i budowania silniejszej Polski.

Czytaj więcej

Polki rozgromiły konkurencję na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt

Co powinniśmy zmienić w systemie edukacji, aby lepiej dostosować go do wyzwań XXI wieku?

Podczas międzynarodowej konferencji WOHASU odbywającej się we Włoszech i poświęconej szczęściu, pytałam o to profesorów z najlepszych światowych uniwersytetów. Wszyscy podkreślali umiejętności, związane z Art Of Living, czyli sztuką życia. Uczymy się biologii, chemii, geografii, ale nikt nie uczy młodego człowieka jak żyć, jak żyć szczęśliwie. I podkreślam to, ponieważ przechodzimy obecnie przez globalny kryzys zdrowia psychicznego, dlatego kluczowe jest, by uczyć się, jak dbać o siebie – od sensu życia, przez wyznaczanie celów, po wpływ snu, diety i emocji. Potrzebujemy rozwijać umiejętności miękkie, takie jak przywództwo, praca zespołowa i myślenie krytyczne. Równie ważne są matematyka, języki i przedsiębiorczość jako przepustka do świata. Czwarty kluczowy obszar to nowe technologie – AI, robotyzacja i automatyzacja – które zmienią nasze życie, pracę i gospodarki.

Tymczasem cieszę się, że do szkół wejdą 2 nowe przedmioty edukacja zdrowotna i obywatelska. To mały, ale ważny progres. Moim zdaniem oba przedmioty powinny być obowiązkowe. Zauważyłam, ile pytań o dorosłe sprawy, jak np. PIT, muszę zadawać rodzicom. Chciałabym, żeby uczniowie zdobywali tę wiedzę w szkole, dzięki edukacji obywatelskiej. Cieszę się też, że w edukacji zdrowotnej uczniowie będą się uczyć o wsparciu rówieśniczym, pierwszej pomocy oraz ważnych numerach takich jak Telefon Zaufania. W Fundacji Kintsugi prowadzimy dwa projekty: Niebieską Skrzyneczkę Zdrowia Psychicznego, wspierającą osoby w kryzysie, oraz Youth Kindness Revolution – Rewolucję Życzliwości, która ma tworzyć bardziej empatyczne i wspierające szkoły.

Jak dokładnie działa Niebieska Skrzyneczka?

Niebieska Skrzyneczka to anonimowe miejsce, w którym młodzież może dzielić się problemami lub zwrócić uwagę psychologa na osobę potrzebującą pomocy. Dostęp do skrzyneczki mają tylko psycholog lub nauczyciel odpowiedzialny za dobrostan uczniów. W wieku 13 lat dowiedziałam się, że przyjaciółka z klasy samookalecza się. Dlatego założyłam Niebieską Skrzyneczkę, która dzisiaj funkcjonuje w ponad 100 placówkach na Mazowszu, a od września rusza w kolejnych województwach.

Jak oceniasz obecny system wsparcia zdrowia psychicznego młodzieży w Polsce?

Zacznijmy od faktów. Już 17 proc. polskich dzieci zmaga się z depresją lub lękiem, a w 2023 roku odnotowano ponad 2100 prób samobójczych wśród nieletnich. Samobójstwo to druga najczęstsza przyczyna zgonu młodzieży w wieku 15–19 lat. Co drugi uczeń ma niską samoocenę, a 80 proc. nie radzi sobie ze stresem. Uzależnienie od smartfonów (96 proc. nastolatków) pogłębia problemy ze snem i cyberprzemocą. Skala kryzysu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży jest bezprecedensowa i wymaga pilnych działań.

Aktywizacja młodego pokolenia jest kluczowa. Projekt, który prowadzę w fundacji Kintsugi, Youth Kindness Revolution, ma na celu zmianę narracji na bardziej życzliwą. Chcemy pokazać „życzliwersów” – cichych bohaterów, którzy swoją dobrocią wywołują uśmiech. Edukujemy młodzież o życzliwości i wsparciu rówieśniczym.

Celem moich działań jest nie tylko zmiana narracji, lecz także systemowy wpływ: dlatego wspólnie z rzeczniczką praw dziecka i 30 młodzieżowymi organizacjami złożyliśmy do sejmu projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta, który umożliwia młodzieży uzyskanie wsparcia psychologicznego poniżej 18. roku życia bez zgody rodzica. Umożliwia ona 3 wizyty u psychologa bez zgody rodzica, a później wymagane jest już jego pozwolenie. Ta ustawa to pierwsze koło ratunkowe, gdy wsparcie opiekunów zawodzi lub go brakuje.

Ostatnio dołączyłaś do Youth Advisors Board. W jakim stopniu młodzież może mieć realny wpływ na decyzje dotyczące ich przyszłości?

Jestem na początku swojej kadencji w NATO Youth Advisory Board, ale już teraz jestem pozytywnie zaskoczona otwartością na głos młodych. Naszym celem jest opracowanie rekomendacji dotyczących współpracy NATO z młodym pokoleniem, które potem mają zostać wdrożone. Chcemy nie tylko zwiększyć wiedzę młodych osób o NATO, ale także o bezpieczeństwie kraju, z którego pochodzą, aby mogli świadomie współtworzyć decyzje, które zadecydują o przyszłości zarówno ich państwa, jak i całego Sojuszu. Jako najmłodsza członkini rady będę reprezentować głos młodych Polaków na arenie międzynarodowej. W czerwcu lecę do Hagi na NATO Public Forum. Będę tam przedstawiać wizje młodego pokolenia przed kluczowymi decydentami.

Jakie rady dałabyś młodym osobom, które chcą zaangażować się społecznie?

Gdybym miała radzić komuś, kto dopiero zaczyna działalność społeczną, powiedziałabym: warto, nie bój się! Bo nowe doświadczenia, to szansa na nowe pasje. Ważne jest, by znaleźć swoją drogę i zbudować życie, którą naprawdę „chce się żyć”.

Marcelina Maciąg

Liderka młodego pokolenia i CEO Fundacji Kintsugi. Twórczyni projektów Youth Kindness Revolution i Niebieska Skrzyneczka Zdrowia Psychicznego, które objęły wsparciem ponad 100 tys. młodych osób w Polsce i za granicą. Członkini NATO Youth Advisory Board i przedstawicielka w globalnych młodzieżowych radach doradczych, aktywnie działająca na rzecz zdrowia psychicznego, edukacji i etyki cyfrowej. W latach 2022–2024, Przewodnicząca Młodzieżowego Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Pełni również funkcję przewodniczącej Komisji ds. Zdrowia Psychicznego Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem przy KPRM i współpracuje z UNICEF Polska w ramach Zespołu ds. Partycypacji Dzieci i Młodzieży. Laureatka wielu nagród, w tym Global Student Prize (Top 50), tytułu Ambasadorki Młodego Pokolenia RP i „Maturalnego Nobla”. Stypendystka Fundacji Santander. Została przyjęta na Stanford University, ponadto ukończyła programy Yale Young Global Scholars (Politics, Law & Economics), Harvard University (Brain Health, States of Mind) oraz Lee Strasberg Theatre and Film Institute w Nowym Jorku.

W wieku 18 lat Marcelina Maciąg została najmłodszą członkinią NATO Youth Advisory Board – najważniejszego ciała doradczego NATO w dyskusji z młodym pokoleniem. Jako prezeska Fundacji Kintsugi działa na rzecz zdrowia psychicznego młodzieży i aktywizacji rówieśniczej. Za dotychczasowe zaangażowanie i liczne projekty społeczne zdobyła już wiele wyróżnień. We wrześniu tego roku rozpocznie studia na Uniwersytecie Stanforda. Pełna energii i pasji tegoroczna maturzystka nie tylko inspiruje swoich rówieśników, ale także motywuje do podejmowania wyzwań i działania na rzecz pozytywnych zmian.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
CUDZOZIEMKA W RP
Kazaszka w Polsce: Walecznością Polaków chętnie obdarowałabym Rosjan
PODCAST "POWIEDZ TO KOBIECIE"
Magdalena Lamparska: Mój sernik uratował egzamin u profesora Jana Englerta
Wywiad
Grażyna Wolszczak: Prowadzenie teatru jest jak macierzyństwo - męka i cud w jednym
Wywiad
Siostra Nathalie Becquart: Papież Franciszek chciał, aby kobiety odgrywały większą rolę w Kościele
CUDZOZIEMKA W RP
Filipinka w Polsce: Polacy wciąż pracują, a przecież życie jest tylko jedno