Polki rozgromiły konkurencję na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt

Wszystkie cztery Polki biorące udział w IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt zdobyły złote medale. Niektórzy internauci uznali, że organizacja tego rodzaju zawodów tylko dla dziewcząt to dyskryminacja. One same i ich opiekunowie mają w tej sprawie zupełnie odmienne zdanie.

Publikacja: 21.08.2024 12:45

Polki na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt.

Polki na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt.

Foto: Archiwum prywatne

Pod koniec lipca w Veldhoven w Holandii odbyła się IV Europejska Olimpiada Informatyczna Dziewcząt (EGOI). Choć z nazwy wynika, że w zmaganiach biorą udział zawodniczki wyłącznie ze Starego Kontynentu, tak naprawdę w rywalizacji uczestniczą dziewczyny za całego świata. Reprezentacja każdego kraju może liczyć maksymalnie 4 osoby. W tym roku w konkursie wystartowało 195 zawodniczek z 56 krajów. Jak informują organizatorzy wydarzenia, zawody są rozgrywane według reguł obowiązujących na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej. Zawody mają charakter indywidualny. W ciągu dwóch dni uczestniczki olimpiady biorą udział w dwóch pięciogodzinnych sesjach, podczas których rozwiązują zadania algorytmiczno-programistyczne.100 to maksymalna liczba punktów, które można zdobyć za każde z nich – w tym roku było ich osiem – po cztery każdego dnia. Łączna liczba punktów decyduje o miejscu w końcowym rankingu. Połowa uczestniczek jest nagradzana medalami w proporcji 1:2:3 – odpowiednio złotych, srebrnych i brązowych medali. 8,5 proc. zawodniczek otrzymuje złote medale.

Same złota dla Polek na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt

Polska reprezentacja osiągnęła w tegorocznych zmaganiach wyjątkowy sukces. Wszystkie 4 Polki – Daria Lobas z XIV LO we Wrocławiu, Zofia Krok z XIII LO w Szczecinie, Sylwia Sapkowska z II LO w Białymstoku i Paulina Żeleźnik z XIV LO we Wrocławiu – zdobyły złote medale. W historii olimpiady podobnego wyczynu dokonały wcześniej tylko raz Rosjanki – trzy lata temu. Co ważne: polski team młodych programistek po raz drugi wystąpił na EGOI w podobnym składzie , a jedna z jego członkiń – Paulina Żeleźnik brała udział w zmaganiach już po raz trzeci i za każdym razem poprawiała swój wynik. W tym roku zajęła 5 miejsce w ostatecznej kwalifikacji (jej koleżanki Sylwia, Daria i Zofia uplasowały się odpowiednio na 8, 10 i 15 miejscu w zestawieniu), ale bynajmniej nie zamierza na tym poprzestać i – wbrew opiniom niektórych internautów – nie czuje się ani trochę skrzywdzona faktem, że zawody, w których uczestniczy i wygrywa, są przewidziane wyłącznie dla dziewczyn.

Czytaj więcej

Mężczyźni nie zauważają dyskryminacji płci w branży IT. Kobiety wręcz przeciwnie. Wyniki badania

- Uczestniczki EGOI są wyłaniane spośród finalistów krajowej Olimpiady Informatycznej – mówi Paulina Żeleźnik. – Tych osób jest około 100, a wśród nich zwykle co najwyżej 10 proc. stanowią dziewczyny. To, że jest nas mniej, to nie przejaw dyskryminacji, tylko fakt. Moim zdaniem organizacja zawodów tylko dla dziewczyn jest zachętą do udziału w nich, a wręcz może pomagać przełamywać pewne opory, które na pewno istnieją w myśleniu niektórych entuzjastek informatyki. Ja osobiście bardzo się cieszę, że mogę poznawać właśnie dziewczyny z całego świata, które podzielają moje zainteresowania. To daje dodatkową motywację do działania – stwierdza olimpijka.

Paulina Żeleźnik na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt

Paulina Żeleźnik na IV Europejskiej Olimpiadzie Informatycznej Dziewcząt

Archiwum prywatne

Podobnego zdania jest prof. dr hab. Krzysztof Loryś, członek Komitetu Głównego Olimpiady Informatycznej społecznie koordynujący nauczanie informatyki olimpijskiej w XIV LO, do którego uczęszczają dwie tegoroczne laureatki EGOI.

- Tego rodzaju zawody to poza wszystkim świetny sposób popularyzacji informatyki jako nauki wśród dziewcząt – mówi profesor Loryś. – Z faktem, że świat nowych technologii jest zdominowany przez mężczyzn, nie można w tej chwili polemizować. Dominują oni zarówno wśród studentów uczelni oferujących tego rodzaju kierunki studiów, jak i pracowników szeroko pojętej branży. To ważne, żeby stwarzać warunki zachęcające również młode kobiety do rozwijania się w tym kierunku. Tym bardziej, że jak pokazuje przykład naszych olimpijek, predyspozycje potrzebne do tego rozwoju, nie są warunkowane płcią. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mogą mieć tzw. umysł ścisły lub humanistyczny. Aby zachęcać dziewczynki do rozwoju swoich talentów, warto pracować przede wszystkim nad przełamywaniem stereotypów. Formuła Europejskiej Olimpiady Informatycznej dla Dziewcząt jest w tym kontekście bardzo dobra – podkreśla.

IV Europejska Olimpiada Informatyczna Dziewcząt – ważna rola nauczycieli

Zarówno Paulina Żeleźnik, jak i profesor Krzysztof Loryś podkreślają ważną rolę nauczycieli w kształtowaniu młodych talentów informatycznych – i to nie tylko tych dziewczęcych.

- Zaczęłam się uczyć informatyki w 7 klasie szkoły podstawowej – wspomina olimpijka. – Kiedy patrzę wstecz, widzę, że zagłębienie się w ten temat bez czyjejś pomocy byłoby niemożliwe i początkowo nauczyciel odgrywał ważną rolę w moim rozwoju, ale kiedy wchodzi się na poziom olimpijski czy chociażby konkursowy, okazuje się, że to, co oferuje szkoła, to dużo za mało. Nigdy nie korzystałam jednak z korepetycji. Dużo wyniosłam z zajęć organizowanych w szkole w ramach współpracy z uczelniami i możliwych dzięki różnym programom realizowanym przez pasjonatów tematu – informuje Paulina Żeleźnik.

Czytaj więcej

Natalia Gębska: Kariera w IT nie wymaga specjalistycznego wykształcenia ani predyspozycji

- Jednym z najlepszych sposobów na rozwój młodych ludzi, którzy interesują się informatyką, jest ich wzajemna wymiana myśli, inspirowanie się we własnym gronie i pod czyimś przewodnictwem – mówi profesor Loryś. – Mając to na uwadze, podejmujemy różne inicjatywy, które mają im to ułatwić. Finaliści Olimpiady Informatycznej mają na przykład możliwość wspólnych wyjazdów na coroczne obozy. Zainicjowaliśmy stworzenie programu patronackiego, którego celem było uruchomienie w szkołach na terenie całego kraju zajęć, na których młodzi ludzie mogliby rozwijać swoje zdolności w zakresie algorytmiki i programowania – informuje ekspert.

Bycie laureatem Olimpiady Informatycznej, podobnie jak innych olimpiad przedmiotowych dla uczniów szkół średnich, otwiera drzwi na uczelnie. Najlepsi młodzi pasjonaci programowania i algorytmiki mogą wybrać miejsce, w którym będą się rozwijać po maturze. Szkoły wyższe, które prowadzą kształcenie na tym kierunku, oferują im indeks bez konieczności udziału w procesie rekrutacyjnym.

Plany na przyszłość laureatek IV Europejskiej Olimpiady Informatycznej Dziewcząt

Paulina Żeleźnik już wie, że za rok zasili szeregi studentów Uniwersytetu Wrocławskiego. Planuje podjąć tam indywidualne studia informatyczno-matematyczne. Olimpijka nie ma jeszcze sprecyzowanego planu na karierę zawodową, ale myśli o tym, żeby wykorzystać swoje nieprzeciętne umiejętności do zrobienia „czegoś dużego”. Możliwe, że będzie chciała działać w kierunku łączenia możliwości, jakie daje technologia z medycyną. Nie wyklucza wyjazdu za granicę. Uważa jednak, że Polska to doskonałe miejsce do życia i rozwoju. Mówi, że teraz szczególnie bliska jest jej teoria grafów. Na pytanie czy sukces, który osiągnęła, dużo ją kosztował, odpowiada, że nie, ponieważ każda minuta poświęcona nauce programowania przełoży się na dalsze osiągnięcia w tej dziedzinie

- Oprócz przygotowywania się do startów olimpiadzie, nauki, treningów umiejętności dbam również o relaks – mówi Paulina. –  Staram się zachować balans. Gram na ukulele, keyboardzie, uwielbiam chodzić i podróżować. Nie jestem typem człowieka, który cały czas siedzi przy komputerze – zapewnia.

- Patrząc tylko na proporcje między liczbą dziewczyn i chłopów biorących udział w Olimpiadzie Informatycznej, można by powiedzieć, że nie ma szczególnych powodów do radości – zauważa profesor Loryś. – Warto jednak zauważyć, że te zmagania odbywają się już od 31 lat i jeszcze całkiem niedawno jej uczestnikami byli wyłącznie chłopcy. Zmianę na lepsze widać więc gołym okiem – podsumowuje.

Pod koniec lipca w Veldhoven w Holandii odbyła się IV Europejska Olimpiada Informatyczna Dziewcząt (EGOI). Choć z nazwy wynika, że w zmaganiach biorą udział zawodniczki wyłącznie ze Starego Kontynentu, tak naprawdę w rywalizacji uczestniczą dziewczyny za całego świata. Reprezentacja każdego kraju może liczyć maksymalnie 4 osoby. W tym roku w konkursie wystartowało 195 zawodniczek z 56 krajów. Jak informują organizatorzy wydarzenia, zawody są rozgrywane według reguł obowiązujących na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej. Zawody mają charakter indywidualny. W ciągu dwóch dni uczestniczki olimpiady biorą udział w dwóch pięciogodzinnych sesjach, podczas których rozwiązują zadania algorytmiczno-programistyczne.100 to maksymalna liczba punktów, które można zdobyć za każde z nich – w tym roku było ich osiem – po cztery każdego dnia. Łączna liczba punktów decyduje o miejscu w końcowym rankingu. Połowa uczestniczek jest nagradzana medalami w proporcji 1:2:3 – odpowiednio złotych, srebrnych i brązowych medali. 8,5 proc. zawodniczek otrzymuje złote medale.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Polscy naukowcy sprawdzają, czy AI zastąpi lekarza. Kobiety odgrywają ważną rolę w projekcie
Nauka
Krok milowy w leczeniu niepłodności. Przełomowe odkrycie 17-letniej Polki i jej kolegi
Nauka
Krzycząca kobieta z Kairu umierała w cierpieniach? Naukowcy ponownie zbadali tajemniczą mumię
Nauka
Dr Olga Malinkiewicz z prestiżową nagrodą. Wielki sukces polskiej naukowczyni
Nauka
Piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce? Ekspertka: Niebezpieczny mit
Nauka
Odkryto, że genialna matematyczka Ada Lovelance cierpiała na syndrom oszustki