Opaleni żyją dłużej. Nowe badanie dowodzi pozytywnego wpływu promieni UVA na zdrowie

Nareszcie dobra wiadomość dla osób, które lubią się opalać. Z najnowszych badań, przeprowadzonych na Uniwersytecie w Edynburgu wynika, że działanie promieni UVA zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. I nie jest to jedyny powód, dla którego naukowcy radzą, by wystawiać ciało na słońce.

Publikacja: 14.08.2024 09:41

Zdaniem ekspertów pod wpływem słońca w organizmie powstaje również tlenek azotu, którego dobroczynne

Zdaniem ekspertów pod wpływem słońca w organizmie powstaje również tlenek azotu, którego dobroczynne działanie trudno przecenić.

Foto: Adobe Stock

Uczeni z Edynburga mówią, że najwyższy czas obalić mity na temat opalania. Profesor Richard Weller, współautor badania, twierdzi wręcz, że unikanie słońca może być dużo bardziej szkodliwe dla zdrowia niż ryzyko związane z działaniem promieni UV. Ta teza nie spodoba się dermatologom, ale on sam jest dermatologiem. Na wykładzie TED talk, wygłoszonym w ramach konferencji naukowych TED, oznajmił: „W gabinecie mówię pacjentom, że promienie UVA mogą spowodować raka skóry. Z drugiej strony wiem, że chronią przed miażdżycą. A liczba zgonów na skutek chorób serca jest sto razy większa niż z powodu czerniaka. Musimy więc bardziej świadomie zważyć zagrożenia i korzyści”.

Wielka moc tlenku azotu

Jest to największe badanie, które pokazuje bezpośrednią zależność między ekspozycją na promieniowanie UVA a dłuższym życiem. Profesor Weller wraz z grupą naukowców porównał dane 360 tysięcy Brytyjczyków, analiza obejmowała 15 lat. Osoby, które mieszkały w nasłonecznionych rejonach lub lubiły się opalać, również w solariach, były o 19-23 proc. mniej narażone na śmierć z powodu chorób krążenia i o 12 proc. z powodu nowotworów niż te, które rzadko przebywały na słońcu. Do niedawna twierdzono, że jest to zasługa witaminy D, którą organizm wytwarza pod wpływem promieniowania. Zdaniem profesora Wellera nie ma jednak dowodów, że ta witamina w suplementach działa podobnie jak promienie słoneczne. Nie zmniejsza ryzyka chorób serca, wykazano jedynie, że chroni przed niektórymi odmianami raka jelita grubego.

Pod wpływem słońca w organizmie powstaje również tlenek azotu, którego dobroczynne działanie trudno przecenić. Rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu maleje ciśnienie tętnicze krwi, a więc ryzyko zawału i udaru. Wzmacnia odporność na bakterie i wirusy. Uczestniczy w przekazywaniu bodźców między komórkami nerwowymi, co poprawia sprawność pamięci. Naukowcy podejrzewają, że wyzwala też procesy samounicestwiające w nieśmiertelnych z natury komórkach rakowych, co może chronić przed rozwojem nowotworów.

Czytaj więcej

Polska współtwórczyni nowej metody leczenia czerniaka: Hipoteza się potwierdza

Wiele badań jest jeszcze w toku. Przyspieszyły, gdy w 1998 roku Robert Furchgott, Louis Ignarro i Ferid Murad otrzymali Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za odkrycia związane z tlenkiem azotu jako regulatorem w układzie krążenia. Profesor Weller mówi w wykładzie TED talk: „Jako pierwsi opisali ten nowy przekaźnik chemiczny. Niezwykłe było to, że w przeszłości, mówiąc o takich przekaźnikach, myśleliśmy o skomplikowanych procesach z udziałem złożonych substancji. A oto niezwykle prosta cząsteczka, azot połączony z tlenem, okazuje się niezbędna do prawidłowego działania układu sercowo-naczyniowego”. I dodaje: „Już wiemy, że skóra zawiera dużo tlenku azotu, podejrzewamy, że pochodzi on z diety: zielonych warzyw liściastych, buraków, sałaty. I właśnie promieniowanie UVA sprawia, że dostaje się on do krwioobiegu”.

Opaleni żyją dłużej

Na potwierdzenie tezy, że przebywanie na słońcu przedłuża życie, profesor przywołuje też badania przeprowadzone w Szwecji. W pierwszym, opublikowanym w 2011 r., obserwowano prawie 40 000 mieszkanek tego kraju przez piętnaście lat. Przy takim samym wykształceniu, masie ciała, aktywności fizycznej oraz spożyciu alkoholu i paleniu papierosów, wśród kobiet, które przynajmniej na tydzień wyjeżdżały do słonecznych miejsc, wskaźnik śmiertelności był o 30 proc. niższy niż u tych, które urlop spędzały w cieniu. Według drugiego szwedzkiego badania, z 2014 r. spośród 30 000 kobiet obserwowanych przez dwadzieścia lat, śmiertelność wśród miłośniczek słońca była nawet o połowę niższa w porównaniu z tymi, które się nie opalały.

Czytaj więcej

Długotrwałe noszenie japonek szkodzi zdrowiu? Eksperci nie mają wątpliwości

Profesor Weller mówi, że w latach 90. XX wieku dermatolodzy słusznie przestraszyli się czerniaka, bo w ciągu 30 lat trzykrotnie zwiększyła się liczba chorych na ten nowotwór. Jednak nawołując do całkowitego unikania słońca wylali dziecko z kąpielą. „Głównym zadaniem lekarza jest wydłużanie życia pacjentów w dobrym zdrowiu, a nie unikanie tylko jednej choroby. W przeciwieństwie do tytoniu i alkoholu, nigdy nie było dowodów na to, że ekspozycja na słońce skraca życie. Jest tylko pewność, że powoduje raka skóry. Argument ten wystarczył, aby eksperci ds. zdrowia publicznego doszli do wniosku, że opalanie jest szkodliwe”, twierdzi naukowiec.

W Polsce 66 tys. osób rocznie przechodzi zawał serca, a prawie 2 mln ma rozpoznaną chorobę niedokrwienną serca. Choroby układu sercowo-naczyniowego odpowiadają za 37 proc. zgonów w naszym kraju. Nowych przypadków czerniaka rozpoznaje się u nas 5 tysięcy rocznie. Może warto więc profilaktycznie wygrzewać się na słońcu. Oczywiście nie należy nadużywać opalania i chronić skórę, szczególnie jasną, przed promieniowaniem. Wszystko jest kwestią dawki.

Źródła:

www.ted.com/talks/richard_weller_could_the_sun_be_good_for_your_heart?

www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1353829224001564?via%3Dihub

Uczeni z Edynburga mówią, że najwyższy czas obalić mity na temat opalania. Profesor Richard Weller, współautor badania, twierdzi wręcz, że unikanie słońca może być dużo bardziej szkodliwe dla zdrowia niż ryzyko związane z działaniem promieni UV. Ta teza nie spodoba się dermatologom, ale on sam jest dermatologiem. Na wykładzie TED talk, wygłoszonym w ramach konferencji naukowych TED, oznajmił: „W gabinecie mówię pacjentom, że promienie UVA mogą spowodować raka skóry. Z drugiej strony wiem, że chronią przed miażdżycą. A liczba zgonów na skutek chorób serca jest sto razy większa niż z powodu czerniaka. Musimy więc bardziej świadomie zważyć zagrożenia i korzyści”.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Post przerywany może przyczyniać się do zachorowania na nowotwór? Naukowcy ostrzegają
Zdrowie
Rewolucyjne odkrycie dotyczące starzenia się. Dwa momenty w życiu są przełomowe
Zdrowie
Siedzący tryb życia gorszy od nałogów? Eksperci alarmują
Zdrowie
Już dwie kiepskie noce rujnują organizm. Niepokojące wyniki badania
Zdrowie
Polska współtwórczyni nowej metody leczenia czerniaka: Hipoteza się potwierdza
Zdrowie
Cukier podwyższa wiek biologiczny kobiet. Nowe badanie pokazało, że liczy się każdy gram