12 października 1903 roku przyznano nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki „na równi panu H.A. Becquerelowi, profesorowi Politechniki w Paryżu, za odkrycie promieniotwórczości naturalnej, oraz panu P. Curie, profesorowi w Szkole Fizyki i Chemii Przemysłowej, i pani Marii Curie z Paryża za ich wspólne badania nad zjawiskami promieniowania odkrytymi przez pana H.A. Becquerela”. Kulisy tego historycznego momentu mogą wydawać się jednak zadziwiające w kontekście współczesnych standardów.
Pierwsza w wielu dziedzinach
Maria Skłodowska z Królestwa Polskiego do Paryża wyjechała w 1891 roku, ponieważ w tamtych czasach kobiety na ziemiach polskich nie mogły podejmować studiów. W 1897 roku polska naukowczyni ukończyła studia na Sorbonie, a dwa lata wcześniej zawarła związek małżeński z 8 lat starszym naukowcem, Francuzem Pierre'em Curie. Po skończonych studiach rozpoczęła poszukiwania tematu do pracy doktorskiej. Zafascynowały ją promienie emitowane przez minerały i związki uranu, które odkrył rok wcześniej Henrie Becquerel. Udowodnił, że pierwiastki takie jak m.in. uran, samorzutnie wysyłały energetyczne promieniowanie bez żadnego wkładu energii z zewnątrz. To zjawisko wydawało się przeczyć prawu zachowania energii. Skłodowska chciała pogłębić temat, ponieważ był on innowacyjny i miał jej zdaniem ogromny potencjał.
Tym samym chciała zbadać, czy istnieją jeszcze inne minerały, które miałyby podobne właściwości. Skłodowska w swoim badaniu odkryła, że bardziej radioaktywne od uranu okazały się uraninit oraz torbernit. Doszła więc do wniosku, że mogą one zawierać nieznany dotąd pierwiastek o radioaktywnych właściwościach. W procesie badawczym zaczął wspierać ją mąż. On również dostrzegł ogromy potencjał przyszłego odkrycia – do tego stopnia, że porzucił prowadzone przez siebie prace nad badaniem kryształów. W 1898 roku małżeństwo zakończyło swoje prace. Para odkryła nowy pierwiastek. Nadano mu nazwę polon. We wrześniu 1897 roku na świat przyszła córka naukowców, Irene. Z końcem 1898 roku odkryli kolejny pierwiastek o radioaktywnych właściwościach, rad. Pięć lat później Maria przedstawiła tezy swojej rozprawy doktorskiej pt. „Badanie ciał radioaktywnych” i była pierwszą kobietą we Francji, która uzyskała tytuł doktora. W tym samym roku urodziła drugą córkę. Dziecko zmarło jednak po porodzie.
Pierwszy kobiecy Nobel
Październik przyniósł Marii i jej mężowi nagrodę Nobla. Jednak zanim została do niej oficjalnie nominowana, jej kandydatura wywołała sprzeciw w męskim gronie Szwedzkiej Akademii Nauk. Piotr Curie wystosował w związku z tym list do komisji: „Byłby to dla mnie wielki zaszczyt, ale bardzo chciałbym dzielić go z małżonką. Pragnąłbym, żebyśmy byli uhonorowani razem tak, jak razem pracowaliśmy. Pani Curie badała promieniotwórcze własności soli uranu i toru oraz minerałów radioaktywnych. To ona podjęła trud chemicznego badania nowych pierwiastków i przeprowadziła wszystkie niezbędne frakcjonowania, by wyizolować rad, a także ustaliła masę atomową tego metalu. Brała również udział w badaniach nad promieniowaniem i odkryciu radioaktywności indukowanej”, napisał.
Finalnie list Pierre'a sprawił, że nominowana została również Maria. 12 października 1903 roku oboje otrzymali nagrodę. Był to pierwszy w historii Nobel przyznany kobiecie. Co ciekawe, po tym sukcesie Maria na trzy lata oddała się obowiązkom rodzicielskim i wychowaniu córki Ireny oraz Ewy, która przyszła na świat w 1904 roku.