– Czy zechciałby mi pan wyjaśnić, dlaczego uważa pan, że nie poradzę sobie w tej roli? – odpowiedziała bez cienia zawahania nowo wybrana premier Nowej Zelandii podczas swojej pierwszej konferencji prasowej na pytanie dziennikarza o to, czy będzie mogła poprowadzić rząd w „wiarygodny sposób”. Stanowisko piastowała przez sześć lat, a po rezygnacji w styczniu 2023 roku zgodziła się na udział w filmie dokumentalnym poświęconym jej działalności politycznej. – Można być empatycznym liderem, jednocześnie z powodzeniem wykonując swoją pracę. Opowiadając moją historię i pokazując ujęcia zza kulis, mam nadzieję, że twórcom filmu udało się uchwycić momenty świadczące o przyjętym przeze mnie stylu przywództwa – mówiła po premierze filmu podczas Sundance Film Festival na początku bieżącego roku. W czerwcu film trafił na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych. Jakimi spostrzeżeniami na temat swoich dokonań w trakcie kilkuletniej kadencji dzieli się główna bohaterka dokumentu?
Jacinda Ardern: zainteresowania polityczne od najmłodszych lat
Urodzona w 1980 roku w Hamilton Jacinda Kate Laurell Ardern, już jako uczennica Morrinsville College była aktywna w szkolnym samorządzie i pisywała do uczelnianej gazety. Jako 17-latka dołączyła do Nowozelandzkiej Partii Pracy, a po zakończeniu studiów na Uniwersytecie Waikato otrzymała pracę w biurze ówczesnej premier Nowej Zelandii, Helen Clark. Karierę w świecie polityki kontynuowała po przeprowadzce do Londynu, gdzie jako zastępczyni dyrektora grupy doradczej Better Regulation Executive w gabinecie premiera Tony’ego Blaira była odpowiedzialna za usprawnienie współpracy władz lokalnych z małymi przedsiębiorstwami. Po niespełna trzech latach spędzonych na tym stanowisku ambitna absolwentka studiów z zakresu komunikacji na Uniwersytecie Waikato została przewodniczącą organizacji International Union of Socialist Youth. W ramach pełnionych obowiązków miała okazję odwiedzić między innymi Algierię, Chiny, Indie, Izrael, Jordanię czy Liban.
Doświadczenia zawodowe zdobywane od czasów wczesnej młodości pozwoliły jej już w wieku 28 lat zostać członkinią nowozelandzkiego parlamentu i niespełna dekadę później przejąć funkcję wiceprzewodniczącej, a następnie przewodniczącej Nowozelandzkiej Partii Pracy. W płomiennych przemowach parlamentarnych domagała się wprowadzenia obowiązkowej nauki języka maoryskiego w nowozelandzkich szkołach, a także podjęcia działań mających na celu ochronę środowiska czy bardziej zdecydowanych reakcji na zmiany klimatyczne. W październiku tego samego, 2017 roku, Jacinda Ardern została najmłodszą od 160 lat premier Nowej Zelandii i trzecią kobietą sprawującą ten urząd w swoim kraju. Jej poprzedniczkami były Jenny Shipley i Helen Clark, których kadencje przypadły odpowiednio na lata 1997-1999 oraz 1999-2008.
Czytaj więcej
Hanah Lahe ma 24 lata i jest najmłodszą parlamentarzystką w Estonii. – To, że jestem pierwsza, ni...