Drobnej postury, niespełna trzydziestoletnia kobieta z długimi ciemnymi włosami, ilekroć przestępowała próg budynku parlamentu w stolicy swojego kraju, Ułan Bator, była pytana o cel wizyty. Podejrzewano, że jest asystentką jednego z parlamentarzystów lub reprezentantką firmy sprzątającej. Żaden z tych tropów nie był właściwy. Bolor-Erdene Battsengel, jako najmłodsza członkini mongolskiego parlamentu zajmowała stanowisko wiceministra rozwoju cyfrowego.
W ramach pełnionej przez siebie funkcji stała na czele inicjatywy „E-Mongolia”, która miała pomóc mieszkańcom jej kraju w usprawnieniu takich czynności jak opłacanie rachunków, odnowienie dokumentów, złożenie podania o paszport czy wypełnienie formularza niezbędnego do rozliczenia podatków. Dotychczas takie działania wykonywane były w sposób tradycyjny i wiązały się z koniecznością osobistego przybycia do danej placówki w celu dopełnienia formalności. Zmiany wprowadzone przez młodą parlamentarzystkę sprawiły, że nawet mieszkańcy najbardziej odległych rejonów Mongolii mogą powyższe czynności wykonać online, bez potrzeby wychodzenia z domu. Jakimi innymi osiągnięciami w kwestii cyfryzacji usług dostępnych w swoim kraju może poszczycić się ambitna polityczka? Czym zajmuje się obecnie?
Bolor-Erdene Battsengel: cyfrowe wykluczenie stanowi nowy rodzaj dyskryminacji
Wprowadzenie programu „E-Mongolia” pomogło w usprawnieniu 650 usług oferowanych przez rząd Mongolii. – Możesz w ciągu kilku minut złożyć podanie o dokumenty i załatwić szereg innych spraw – mówiła inicjatorka programu w rozmowie z „Time” w 2022 roku. Ma to niebagatelne znaczenie w kraju, w którym należy pokonać wiele kilometrów w celu dostania się żądanej placówki. Choć uruchomienie platformy stanowi niewątpliwy sukces Bolor-Erdene Battsengel, nie jest to jedyne istotne osiągnięcie najmłodszej przedstawicielki mongolskiego parlamentu.
W 2021 roku zainicjowała program „Girls for Coding”, w ramach którego 120 dziewcząt zamieszkujących miejscowości oddalone od aglomeracji miejskich odbyło gruntowne szkolenie z zakresu programowania komputerowego. Na zakończenie kursu każda z uczestniczek otrzymała komputer. – Cyfrowe wykluczenie stanowi nowy rodzaj dyskryminacji – podkreślała w cytowanej rozmowie, argumentując potrzebę zainicjowania wspomnianego programu. Wyraziła też nadzieję, że uczestniczki kursu w przyszłości z większą niż ona łatwością odnajdą się na rynku pracy. – Potrzeba nam więcej młodych, dynamicznych przywódczyń – podkreślała.