„Jako nastolatka, chciałam być wysoka, szczupła i mieć blond włosy jak topmodelki tamtych czasów. Dopiero obejrzenie filmu „Love Story” z aktorką Ali McGraw, brunetką z ledwo widocznym makijażem pokazało mi, co to znaczy czuć się ładną. Tak narodził się mój styl makijażu” – mówi Bobbi Brown, która po ukończeniu Emerson College w Bostonie, z dyplomem z charakteryzacji teatralnej i fotografii, wyjechała do Nowego Jorku, aby pracować jako profesjonalna wizażystka. Były lata 80. XX wieku, w show-biznesie i na ulicach królowały ostre, przerysowane makijaże w stylu Madonny i Billy’ego Idola, a fotografowie, z którymi pracowała przy sesjach zdjęciowych mieli zupełnie inne wizje. „Praca z fotografami takimi jak Bruce Weber, Bridgette Lacombe i Patrick Demarchelier zakładała, że skóra musi być jak najbardziej naturalna, a usta muszą pozostać ustami. Nie chodziło o sztuczny makijaż, naszym celem było podkreślenie tego, co „już było” - przypomina sobie makijażystka, która właśnie wtedy utwierdziła się w przekonaniu, że najlepszy make-up to ten naturalny. W 1987 roku ukazała się pierwsza okładka magazynu ukazująca jej pracę, było to zdjęcie Naomi Campbell w amerykańskim „Vogue’u”.
„Piękno nie polega na tym, żeby wyglądać idealnie. Chodzi o celebrowanie swojej indywidualności”
Lata 80. nie dawały wielkiego pola do popisu wielbicielkom naturalnego makijażu. Sfrustrowana dostępnością na rynku jedynie pomadek w odcieniach czerwieni, Bobbi Brown postanowiła stworzyć własną gamę tych kosmetyków. Podjęła współpracę z farmaceutą drogeryjnym, z którym opracowali Brown Lip Colour. Zachwalała ją jako „szminkę, która wyglądała tak, jak twoje usta, tylko lepiej”. W palecie znalazło się w sumie dziesięć naturalnych odcieni. W 1991 roku wraz z mężem Stevenem Plofkerem i parą wspólników wprowadziła je do sprzedaży w luksusowym domu handlowym Bergdorf Goodman mieszczącym się przy Piątej Alei na Manhattanie. Przyszła je oglądać z pierwszym z ich trzech synów na rękach. Model biznesowy zakładał, że sprzeda się sto szminek w miesiąc. Wszystkie rozeszły się w ciągu jednego dnia.
W kolejnym roku skoncentrowała się na stworzeniu podkładu w sztyfcie, który również okazał się sukcesem. Produkty zwróciły uwagę koncernu Estée Lauder Companies Inc., który wykupił jej markę w 1995 roku, z założeniem, że twórczyni zachowa kontrolę nad linią kosmetyków do makijażu. Zainkasowała 74,5 miliona dolarów. Tak powstało Bobbi Brown Cosmetics, a gama produktów pod tym szyldem ciągle się rozrastała. Wizażystka dzieliła się swoim doświadczeniem w formie książkowej. Jej debiut, „Bobbi Brown Beauty” został sprzedany w Stanach Zjednoczonych w ilości 100 tys. egzemplarzy, kolejne również długo nie schodziły z listy bestsellerów „The New York Timesa”.
Czytaj więcej
Fasada budynku przy Boulevard Raspail, w którym znajduje się penthouse należący niegdyś do kosmetycznej magnatki Heleny Rubinstein, jest minimalistyczna. Wnętrze zaś robi ogromne wrażenie. Za jego projekt odpowiedzialny był architekt z Polski.
Pierwszy sklep firmowy otworzył podwoje w 2011 roku w Auckland w Nowej Zelandii. Na jego tyłach mieściła się szkoła makijażu. Później pojawiały się kolejne butiki marki oraz sklep internetowy. Obecnie kosmetyki marki docierają do klientów w ponad 80 krajach świata. W 2016 Bobbi Brown zrezygnowała jednak ze stania na czele założonej przez siebie marki. Przyznała, że zaczęto projektować w niej produkty, które kłóciły się z jej ideologią, a ona nie miała wpływu na zatrzymanie zmian. Postanowiła skupić się na innych projektach, między innymi swoim podkaście, makijażowych MasterClass i prowadzeniu kanałów w mediach społecznościowych. Wraz z mężem kupili rezydencję z 1902 roku w Montclair w stanie New Jersey, gdzie mieszkają, i otworzyli w niej hotel. Jest współwłaścicielką 18 Label, studia filmowego i telewizyjnego. Założyła Beauty Evolution, firmę handlującą opracowanymi przez nią suplementami diety. Została mianowana przez prezydenta Baracka Obamę członkiem Komitetu Doradczego ds. Polityki Handlowej i Negocjacji. Wyróżniono ją doktoratami honoris causa Uniwersytetu Stanowego Montclair, Fashion Institute of Technology, Monmouth University i Emerson College. Kiedy odeszła z firmy, powiesiła na szyi amulet z wygrawerowanym „10/20” - miesiącem i rokiem, w którym wygasła jej 25-letnia umowa z Estée Lauder o zakazie konkurencji. W 2020 roku powołała do życia Jones Road, tak też nazywa się ulica w Hamptons, którą szczególnie lubi.