„Oparty na prawdziwej historii o niesłusznym skazaniu Knox za zamordowanie współlokatorki Meredith Kercher i o jej 16-letniej odysei ku wolności” – tak brzmi oficjalny opis serialu, przygotowywanego przez wytwórnię Hulu Limited Series, przy którym pracuje m.in. Monika Lewinsky. Ośmioodcinkowa produkcja opowie historię Amandy Knox, studentki, oskarżonej o morderstwo swojej współlokatorki i kilkukrotnie skazywanej na karę pozbawienia wolności, ostatecznie zaś – uniewinnionej przez najwyższy organ sądowniczy we Włoszech. Brzmi ciekawie? Choć o samym serialu wiadomo jeszcze stosunkowo niewiele, o wiele ciekawsza wydaje się sama historia Amandy Knox. Co więc można powiedzieć o morderstwie oraz o toczącej się później sądowej batalii?
Gwałt i 40 ciosów nożem
Czytaj więcej
Gdy w finale „Bridget Jones 3” tytułowa bohaterka spaceruje w sukni ślubnej, z synkiem w jednej ręce i lampką szampana w drugiej, można zakładać, że kultowa seria dobiegła końca. Tymczasem w Walentynki do kin wejdzie część 4. Czym zaskoczy widzów?
Jest 2 listopada 2007 roku, Perugia. Amanda Knox, amerykanka pochodząca z Seattle, wraca do mieszkania, które wynajmuje wspólnie z trzema innymi studentkami: dwiema Włoszkami i Brytyjką Meredith Kercher. Tam znajduje ślady krwi w toalecie. Kilka chwil później przerażona dzwoni do jednej ze współlokatorek – w mieszkaniu leży bowiem zakrwawione, przykryte kocem ciało Meredith, noszące ślady czterdziestu ciosów zadanych nożem i brutalnego poderżnięcia gardła. Na miejsce przybywają chłopak Amandy Raffaele, jedna ze współlokatorek wraz z przyjaciółmi, a ostatecznie – wezwani przez nich włoscy karabinierzy. Rozpoczyna się sprawa, która ciągnąć się będzie przez długie lata i przez szereg kolejnych instancji sądowych.
Zacznijmy od stanu faktycznego – co jeszcze znalazły na miejscu i zabezpieczyły włoskie służby? W toku postępowania na poduszce, ramiączku i rękawie zamordowanej dziewczyny znalezione zostały odciski palców Rudy Hermanna Guedego, Włocha, który tego wieczoru przebywał u Meredith. Według jego relacji, kobieta miała zaprosić go i żalić się na prywatne sprawy, on zaś ją pocieszał – w pewnym momencie rozmowa podobno przeistoczyła się w coś o wiele intymniejszego. Mężczyzna twierdził także, że później udał się do łazienki, skąd usłyszał krzyk mordowanej Meredith. Po tym, jak w drzwiach mignęła mu sylwetka mężczyzny z nożem w ręku, przerażony Guede miał uciec z mieszkania, a niedługo potem – wyjechać z kraju.