„Mount Everest”, „Mieszkańcy naszej wioski” i „Na równinach nadziei” to tłumaczenia tytułów piosenek, które są największymi przebojami 62-letniej Peng Liyuan, pierwszej damy Chin. Nazywana „piwonią wróżką” od nazwy tego delikatnego kwiatu, jest śpiewaczką muzyki ludowej i operowej, wykonującą głównie pieśni patriotyczne, wojskową w stopniu generała i aktywistką chętnie angażującą się w politykę. O jej działaniach mówi się, że są starannie zaplanowane i mają ocieplać wizerunek męża Xi Jinpinga.
„Właściwie jestem jak panda: obie jesteśmy skarbami narodowymi”
Peng Liyuan urodziła się 20 listopada 1962 roku. Pochodzi ze zwykłej rodziny, niemającej wiele wspólnego z partią komunistyczną - w przeciwieństwie do jej późniejszego małżonka, którego ojciec był wicepremierem Chin. Jej był nauczycielem i urzędnikiem odpowiedzialnym za sprawy kulturalne w ich rodzinnej prowincji Shandong. Jej matka należała do małego objazdowego zespołu operowego. „Byłam urodzoną piosenkarką” – mówiła Peng Liyuan podczas wizyty w Singapurze w latach 90. Chwaliła się, że już wieku pięciu lat znała piosenki ludowe na pamięć. Szybko nauczyła się śpiewać pieśni patriotyczne i jako 15-latka pokonała 10 tysięcy kandydatów starających się do miejsce w prowincjonalnej szkole artystycznej. Od tego momentu jej kariera nabrała rozpędu.
Uczęszczała do Konserwatorium Muzycznego w Pekinie. Jak podają państwowe media, była uczennicą „trzech punktów i jednej linii”, co oznacza, że jej codzienność składała się tylko z trzech punktów: sali muzycznej, stołówki i akademika. Peng Liyuan była pierwszą osobą w Chinach, która uzyskała tytuł magistra w zakresie tradycyjnej muzyki etnicznej, po tym jak ten stopień został ustanowiony w latach 80. XX wieku.
Miała 18 lat, kiedy ukończyła studia i wstąpiła do Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, znanej jako Komunistyczna Armia Czerwona. Biegle władała językiem angielskim i dobrze śpiewała. Robiła to więc, aby motywować do służby żołnierzy. Zaczęła koncertować w całym kraju. Szacuje się, że do tej pory ma za sobą ponad 50 tournée. Zdobyła stopień generała dywizji. Co roku w mundurze występuje na Gali Noworocznej w chińskiej telewizji państwowej. „Jako piosenkarka zdobyłam najwyższe wyróżnienia w Chinach. Właściwie jestem jak panda: obie jesteśmy skarbami narodowymi” – mówiła Peng Liyuan w jednym z wywiadów.