„Księżna Walii, w wieku 36 lat, zmarła wczoraj rano w Paryżu w wyniku strasznego wypadku samochodowego, w którym zginął również jej towarzysz, egipski miliarder Dodi al-Fayed, lat 41, oraz francuski kierowca samochodu. Brytyjski ochroniarz został poważnie ranny”, czytamy we wstępie do 10-stronicowego raportu specjalnego przygotowanego przez dziennik „Le Parisien” 1 września 1997 roku. Lady Diana Spencer zmarła dzień wcześniej w szpitalu. Do dzisiaj w rocznicę jej śmierci na miejscu wypadku składane są kwiaty.
Ostatnie chwile księżnej Diany
Był 30 sierpnia 1997, jeden z ostatnich dni wakacji. Lady Diana, oficjalnie rozwiedziona rok wcześniej z brytyjskim następcą tronu księciem Karolem, wracała z romantycznej podróży po Europie ze swoim nowym partnerem. Był nim urodzony w Aleksandrii syn egipskiego miliardera i producenta filmowego Dodi Al-Fayed (właśc. Emad El-Din Mohamed Abdel Moneim Fayed), który był dyrektorem w wytwórni ojca. W wieku 15 lat dostał apartament w prestiżowej dzielnicy Londynu Mayfair oraz rolls-royce’a z szoferem i prywatnym ochroniarzem. Nie zaznał jednak ciepła w dzieciństwie, w przerwach od szkoły „przerzucano go” – jak podaje francuskie „ELLE” - między posiadłościami na Lazurowym Wybrzeżu, w Kairze i Aleksandrii. Miał reputację bawidamka. Mówiło się o jego romansach m.in. z Brooke Shields, Julią Roberts czy Winoną Ryder. Przez kilka miesięcy był żonaty z amerykańską modelką Suzanne Gregard. W dniu śmierci nadal był zaręczony z Kelly Fisher, którą miał oficjalnie poślubić 9 września. Kiedy paparazzi pierwszy raz nakryli Dodiego z Dianą, zdradzona narzeczona zażądała odszkodowania na poświęcenie dla niego swojej kariery. Zrezygnowała z niego po wieści o wypadku, podkreślając, że nic nie jest cenniejsze od ludzkiego życia.
Czytaj więcej
Zdjęcie samotnej księżnej Diany na tle Taj Mahal czy fotografia upamiętniająca jej wizytę w pakistańskim szpitalu – takie pamiątki można oglądać na londyńskiej wystawie. O historii ikonicznych kadrów opowiadają królewscy fotografowie.
Księżna Diana: Lubię być wolnym duchem
Księżna Diana była niezwykle popularna. W filmach dokumentalnych, których była bohaterką, często prosiła dziennikarzy, by dali jej możliwość spokojnego spędzenia czasu z dziećmi, książętami Williamem i Harrym, żeby wyłączyli kamery i pozwolili być sobą. Zainteresowanie jej osobą nie osłabło nawet po rozwodzie. Każda plotka o nowej miłości była na wagę złota. Śledzona przez paparazzich śledzili ją od Bośni do Monako, przez Lazurowe Wybrzeże i Sardynię, Diana chciała zakończyć swoje wakacje z Dodim w stolicy Francji przed powrotem do Londynu. Wylądowali na podparyskim lotnisku Le Bourget o 15:20. Godzinę później dojechali do luksusowego hotelu Ritz przy placu Vendôme należącego do Al-Fayeda seniora. Tam już czekali na nich fotografowie – na motocyklach, skuterach i w samochodach. Na jednym z ostatnich nagrań Lady Di uśmiecha się w windzie. Przez kolejne godziny bezskutecznie próbowali zgubić „ogony”, jeżdżąc po mieście. Około 19:00 w poszukiwaniu prywatności przyjechali do paryskiego apartamentu Dodiego Al-Fayeda mieszczącego się w kamienicy przy 1 rue Arsène-Houssaye. On chciał ją zabrać na kolację do Benoît, restauracji w dzielnicy Marais, ale nie mieli już siły ścigać się z paparazzi i postanowili zjeść w Ritzu. Chcieli jednak wrócić do prywatnego mieszkania, a dziennikarze nie odpuszczali. Al-Fayed postanowił ich przechytrzyć i kazał swojemu ochroniarzowi wziąć Range Rovera, którym wcześniej się poruszali i odjechać spod Ritza od frontu. Miał nadzieję, że pomyślą, że są w samochodzie.
Czytaj więcej
Prywatne listy księżnej Diany adresowane do byłej gosposi, trafią na aukcję 30 lipca. Jakie tematy były poruszane w korespondencji i czy poza listami będzie można nabyć inne akcesoria z kolekcji „królowej ludzkich serc”?