Jennifer Lawrence ma oryginalną radę dla aspirujących aktorów. Chodzi o posiadanie dzieci

– To całkowita izolacja. Czujesz się jak obcy – tak Jennifer Lawrence opisała doświadczenia związane z początkiem macierzyństwa. Czy osobiste przeżycia przełożyły się na rolę w najnowszym filmie, która, zdaniem krytyków, może przynieść jej kolejnego Oscara?

Publikacja: 04.06.2025 09:41

Jennifer Lawrence: Gorąco polecam posiadanie dzieci, zwłaszcza osobom, które rozważają karierę aktor

Jennifer Lawrence: Gorąco polecam posiadanie dzieci, zwłaszcza osobom, które rozważają karierę aktorską.

Foto: PAP/PA

Trudności wynikające z opieki nad nowo narodzonym dzieckiem, konieczność pokonania własnego zmęczenia czy przezwyciężenia bólu po skomplikowanej akcji porodowej, a także brak pomocy ze strony najbliższych członków rodziny, gdy poza troską o noworodka inne obowiązki domowe leżą odłogiem – to zaledwie kilka przykładów stanowiących codzienność wielu młodych mam. Choć miłość do potomka i radość z mającej szczęśliwe zakończenie ciąży mogą osłodzić te niełatwe chwile, to jednak coraz więcej kobiet otwarcie wypowiada się na temat wyzwań wynikających z macierzyństwa. Traktowaną przed laty jako temat tabu depresję poporodową kobiety omawiają już nie tylko w zaciszu gabinetów terapeutycznych czy podczas nielicznych, spontanicznie organizowanych spotkań z przyjaciółkami. O cieniach macierzyństwa piszą też znane na świecie gwiazdy muzyki, mody czy kina, pragnąc nie tylko podkreślić, że przeżywają podobne rozterki co każda mama, ale i próbując oswoić ten trudny temat. – Po pierwszej ciąży czułam się świetnie, natomiast po drugiej moja depresja poporodowa była na tyle dotkliwa, że musiałam przyjmować silne leki, ponieważ w ogóle nie potrafiłam myśleć racjonalnie – przyznała Reese Witherspoon w rozmowie z koleżanką po fachu, Jameelą Jamil w podcaście „I Weigh” w 2020 roku.

Na temat wyzwań związanych z opieką nad dziećmi, z właściwą sobie dyplomacją, wypowiedziała się też księżna Kate. – Bycie mamą to wspaniałe doświadczenie, jednak wiąże się też z wieloma trudnościami. Nic nie może cię przygotować na to, co ma nastąpić, a emocje, które cię czekają, stanowią połączenie radości, wyczerpania, miłości i zmartwień – wyjaśniała podczas gali charytatywnej organizacji Best Beginnings w Londynie, w 2017 roku.

O swoich doświadczeniach związanych z niełatwymi tygodniami tuż po urodzeniu dziecka, opowiedziała też Jennifer Lawrence, która na okoliczność premiery filmu „Die, My Love” często jest konfrontowana z tak osobistymi pytaniami. – Moja bohaterka przeprowadza się z rodziną w nieznane sobie miejsce. Nie ma wokół siebie najbliższych, nie zna nikogo. Jednak ekstremalne stany lękowe i depresja, jakich doświadcza, mogą przytrafić się każdej młodej mamie, niezależnie od miejsca zamieszkania. Czasem czujesz się całkowicie wyizolowany, niczym obcy – mówiła w jednym z wywiadów podczas tegorocznego festiwalu w Cannes, gdzie odbyła się premiera wspomnianego filmu. Czy jej osobiste przeżycia pomogły jej w kreowaniu roli pogrążonej w depresji Grace?

Czytaj więcej

„Eleanor the Great” to debiut reżyserski Scarlett Johansson. W tle polski wątek

Die, My Love: Jennifer Lawrence jako matka pogrążająca się w kryzysie psychicznym

Sielankowa sceneria, pokryta wysoką trawą łąka skąpana w słońcu, odgłosy świerszczy w tle i kamera balansująca między zbliżającymi się do siebie głównymi bohaterami filmu „Die, My Love”: Grace i Jacksonem, w których role wcielają się Jennifer Lawrence i Robert Pattinson. Intrygujące nagranie promujące wyreżyserowany przez Lynne Ramsay dramat psychologiczny tylko pozornie zapowiada romantyczną opowieść o dwojgu wpatrzonych w siebie, szaleńczo w sobie zakochanych młodych osobach. Oparty na książce argentyńskiej pisarki Ariany Harwicz o tym samym tytule, najnowszy film szkockiej reżyserki, porusza tematykę znacznie bardziej złożoną niż relacja dwojga oddanych sobie małżonków.

Gdy Grace i Jackson zostają rodzicami, postanawiają wyprowadzić się z Nowego Jorku do odległej Montany, by w odziedziczonym po wujku domu wychowywać potomka z dala od miejskiego zgiełku. Dogodna lokalizacja ma też sprzyjać pracy twórczej młodej mamy, zamierzającej pisać książki w trakcie licznych drzemek malucha. Ambitne plany nie doczekają się jednak realizacji, a pogrążająca się w kryzysie psychicznym Grace stopniowo wycofuje się z relacji z mężem. Wykonująca powtarzalne czynności związane z opieką nad maleńkim synem kobieta, odizolowana od osób z dotychczasowego otoczenia, wyczerpana połogiem i pozbawiona nadziei na poprawę swojej sytuacji, odrzuca udzielane przez zatroskaną teściową rady, a na słowa „uspokój się” kierowane pod jej adresem przez zdezorientowanego męża, reaguje niepohamowanymi wybuchami złości.

Czytaj więcej

Sukcesy zawodowe Anny Faris nie zawsze szły w parze z powodzeniem w życiu prywatnym

Jennifer Lawrence: gorąco polecam posiadanie dzieci

Przekonująco odegrana rola rozedrganej emocjonalnie matki niewątpliwie świadczy o doskonałych predyspozycjach aktorskich zdobywczyni Oscara. Jak przyznała, jej osobiste doświadczenia również miały niebagatelny wpływ na pracę na planie. Będąca w drugim trymestrze ciąży aktorka nad wyraz wiernie mogła odtworzyć zmieniające się nastroje młodej mamy. – Buzowały we mnie hormony. Czułam się świetnie. I tylko tak byłam w stanie zanurzyć się w niektóre z tych niezwykle silnych emocji – wyjaśniała podczas jednego z wywiadów udzielanych w trakcie festiwalu w Cannes.

Jako mama dwojga dzieci – 3-letniego obecnie syna Cy oraz urodzonego w kwietniu bieżącego roku noworodka, którego płeć i imię nie zostały ujawnione – Jennifer Lawrence ma spore doświadczenie w kwestiach poruszanych w najnowszym filmie ze swoim udziałem. – Posiadanie dzieci zmienia wszystko. Zmienia całe twoje życie. To brutalne i niesamowite. Dzieci mają wpływ na każdą podejmowaną przeze mnie decyzję: czy pracuję, gdzie pracuję, kiedy pracuję. Jednocześnie też sporo się od nich uczę: dotychczas nie miałam świadomości, że potrafię odczuwać tak wiele emocji, a w moim zawodzie ta wiedza jest niezbędna. Tak więc moje życie zmieniło się diametralnie dzięki dzieciom i jest to najlepsza zmiana jaką mogę sobie wyobrazić, ponieważ ma wpływ na moją kreatywność. Gorąco polecam posiadanie dzieci, zwłaszcza osobom, które rozważają karierę aktorską – mówiła w Cannes.

Czytaj więcej

Jaki projekt sprawił, że aktorka i modelka Diane Kruger złamała swoje zasady?

Jennifer Lawrence z szansą na Oscara?

Pożądane w wykonywanym przez 34-latkę zawodzie umiejętności przyczyniły się do jej niepowtarzalnej, pełnej pasji, ale i delikatności kreacji w filmie tak odmiennym od poprzedniego, w którym zagrała przed dwoma laty – komedii „Bez urazy”. – Jennifer Lawrence jest lepsza niż kiedykolwiek – napisano w recenzji BBC. – Jest to taki rodzaj gry aktorskiej, który zwykle nazywa się nieustraszonym. Ponieważ nie wymyślono lepszego słowa, posłużę się nim, wiedząc jednak, że nie oddaje pełni tego, co widzimy na ekranie. To taki występ, dla którego chodzimy do kina i który tak trafnie oddaje ideę ludzkiego cierpienia, że jednocześnie może widza przerazić, ale i dodać mu odwagi do zmierzenia się przedstawionym problemem. Nic nie powinno zniechęcić widzów do obejrzenia tego filmu – podsumowała recenzentka magazynu „Time”, Stephanie Zacharek.

Wielu krytyków filmowych uważa, że ponad dekadę od otrzymania Oscara za rolę Tiffany Maxwell w „Poradniku pozytywnego myślenia” Jennifer Lawrence ma szansę na kolejną statuetkę. O sukcesie filmu może świadczyć 6-minutowa owacja na stojąco po premierze w Cannes 17 maja bieżącego roku. Czy i recenzentom z innych krajów zabraknie słów na opisanie gry aktorskiej Jennifer Lawrence?

Źródła:
https://www.bbc.com/
https://time.com/
https://variety.com/

Trudności wynikające z opieki nad nowo narodzonym dzieckiem, konieczność pokonania własnego zmęczenia czy przezwyciężenia bólu po skomplikowanej akcji porodowej, a także brak pomocy ze strony najbliższych członków rodziny, gdy poza troską o noworodka inne obowiązki domowe leżą odłogiem – to zaledwie kilka przykładów stanowiących codzienność wielu młodych mam. Choć miłość do potomka i radość z mającej szczęśliwe zakończenie ciąży mogą osłodzić te niełatwe chwile, to jednak coraz więcej kobiet otwarcie wypowiada się na temat wyzwań wynikających z macierzyństwa. Traktowaną przed laty jako temat tabu depresję poporodową kobiety omawiają już nie tylko w zaciszu gabinetów terapeutycznych czy podczas nielicznych, spontanicznie organizowanych spotkań z przyjaciółkami. O cieniach macierzyństwa piszą też znane na świecie gwiazdy muzyki, mody czy kina, pragnąc nie tylko podkreślić, że przeżywają podobne rozterki co każda mama, ale i próbując oswoić ten trudny temat. – Po pierwszej ciąży czułam się świetnie, natomiast po drugiej moja depresja poporodowa była na tyle dotkliwa, że musiałam przyjmować silne leki, ponieważ w ogóle nie potrafiłam myśleć racjonalnie – przyznała Reese Witherspoon w rozmowie z koleżanką po fachu, Jameelą Jamil w podcaście „I Weigh” w 2020 roku.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ludzie
Ośmioro dzieci i ogromne zyski. Królowa ruchu #tradwife powiększa swoje biznesowe imperium
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Ludzie
Pozew przeciwko Jennifer Lopez. Czego dotyczą oskarżenia?
Ludzie
Natalie Portman przeciwko czerpaniu pożywienia od zwierząt. „To jak eksploatacja kobiecych ciał”
Ludzie
Księżniczka Charlotte wyrasta na ikonę stylu. Oto, co szczególnie ceni w wyglądzie
Ludzie
Jamie Lee Curtis przypłaciła zdrowiem zabieg upiększający. „Od zawsze tego żałowałam”